Reklama

Felietony

Dobre wieści dla Pana Boga

Astronomowie obliczyli, że w świecie widzialnym istnieje 350 mld dużych galaktyk, a w każdej z nich setki miliardów gwiazd.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Astrofizyka to fascynująca dziedzina. Od roku pochłaniam publikacje prof. Marka Abramowicza, światowej sławy astrofizyka. Nie wszystko rozumiem, ale przekaz wybitnego uczonego jest zrozumiały dla każdego: nauka coraz bardziej otwiera się na Boga; fizyka jest bliżej uznania Boga jako aktywnego, twórczego elementu rzeczywistości, niż było to jeszcze kilkadziesiąt lat temu.

Paradygmat oświeceniowy, zakładający, że ostatnie słowo w objaśnianiu wszechświata należy do materii, odszedł chyba bezpowrotnie do lamusa historii nauki. Pamiętam, jak w komunistycznej szkole wbijano nam do głowy, że w świetle osiągnięć nauki żadna religia (terminu „Bóg” unikano jak ognia) nie ma sensownego uzasadnienia. Profesor Abramowicz – który określa siebie jako jednego z wielu wierzących w Boga fizyków – uważa, że stwierdzenie: „odkrycia współczesnej fizyki sugerują, a nawet dowodzą, że Boga nie ma”, jest hucpiarską bzdurą. Nie powie tego nawet żaden szanujący się fizyk ateista. Austriacki uczony prof. Anton Zeilinger, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki za rok 2022, stwierdził: „Będziemy się chyba musieli pożegnać z naiwnym realizmem, zgodnie z którym świat istnieje sam z siebie”. Z drugiej strony, dopowiada inny słynny fizyk – prof. Krzysztof Meissner, ponieważ fizyka bada tylko świat materialny, nie może się wypowiadać o transcendencji, jednak ustalenia naukowe wyraźnie ku niej „podprowadzają”, pomagają uświadomić istnienie tego, co nas przerasta. Osiągnięcia w dziedzinie astrofizyki przekraczają ludzką wyobraźnię. Astronomowie obliczyli, że w świecie widzialnym istnieje 350 mld dużych galaktyk, a w każdej z nich setki miliardów gwiazd. Niektóre z nich świecą dziesięć razy jaśniej niż słońce, a odległość między nimi sięga milionów lat świetlnych. Nasza galaktyka jest rozległa na 100 tys. lat świetlnych. Co to oznacza? Nawet gdyby gdzieś istniało życie w jakiejkolwiek postaci, raczej się o tym nie dowiemy. W tym niezmierzonym wszechświecie być może Ziemia jest jedyną planetą, na której żyją ludzie. Być może tylko w tym jednym przypadku Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo, zawarł z nim przymierze i mu się objawił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nie tylko to świadczy o wyjątkowości naszej planety. Jeżeli wszechświat jest wytworem niemożliwym do wyrażenia językiem maestrii Bożej inżynierii, to Ziemia jest jej szczytowym osiągnięciem z powodu niesamowitej koincydencji wielu zjawisk z nią związanych. Trudno mówić tutaj o przypadkowości. Profesor Abramowicz wylicza dziewięć punktów, które stanowią podstawę hipotezy o wyjątkowości Ziemi. Gdyby któryś z tych warunków nie został spełniony, życie na naszej planecie nie byłoby możliwe. Jest rzeczą niezwykle trudną precyzyjne przełożyć definicje naukowe na język potoczny. Wymienię tylko niektóre, zrozumiałe dla laika. Otóż Układ Słoneczny krąży wokół centrum galaktyki po orbicie, która zachowuje idealną odległość od tego centrum. Bliższe lub dalsze położenie stwarzałoby zagrożenie dla życia. Orbita Ziemi wokół Słońca jest wyjątkowa, bardzo stabilna, a jej promień równy 150 mln km gwarantuje, że nasza planeta znajduje się w słonecznej ekosferze zapewniającej występowanie wody w stanie ciekłym. Zbyt blisko Słońca jest na to za gorąco, zbyt daleko – za zimno. Ziemia ma wyjątkowo stabilną atmosferę, podczas gdy planety podobne do niej ulegały globalnemu ociepleniu albo zlodowaceniu w czasie o wiele krótszym niż 4 mld lat, potrzebnym – jak w przypadku Ziemi – na wyewoluowanie inteligentnego życia z pierwszych prymitywnych organizmów. Owa stabilność atmosfery Ziemi, z regularnym cyklem następujących po sobie ociepleń i oziębień, stanowi dla naukowców zagadkę. Ziemia ma bezpieczne położenie, zderzenia z planetoidami raczej można wykluczyć. Ale nawet gdy taki fakt zdarzył się ponad 4 mld lat temu, okazało się to niezwykle korzystne dla naszej planety. Nadało to Ziemi szybki ruch obrotowy oraz wyrzuciło w przestrzeń materię, z której po 100 latach utworzył się Księżyc. Dzięki temu mamy noce i dnie.

Wszechświat jest pełen harmonii i piękna. Wystarczy popatrzeć w niebo. Już Mikołaj Kopernik we wstępie do swego epokowego dzieła O obrocie sfer niebieskich napisał z zachwytem: „A cóż piękniejszego nad niebo, które przecież ogarnia wszystko, co piękne”.

2023-12-12 09:19

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak prymas Wyszyński recenzował Pendereckiego

Prymas Stefan Wyszyński uważał Krzysztofa Pendereckiego za „fenomenalnego kompozytora”, a w jego utworach dostrzegał „heroiczne wyznanie wiary”.

Prymas Tysiąclecia, syn wiejskiego organisty, był melomanem. Bardzo lubił śpiew gregoriański, ale również słuchał pieśni Bułata Okudżawy i piosenek Anny German. Mało kto wie, że lubił także muzykować. W podwarszawskiej Choszczówce, dokąd przyjeżdżał na odpoczynek, miał dzwonki i małą perkusję. Chętnie grał na tych instrumentach dla relaksu. Nie chodził na koncerty do filharmonii, ale 22 września 1971 r. przybył do stołecznej katedry, aby w ramach festiwalu „Warszawska Jesień” wysłuchać Jutrzni i Zmartwychwstania młodego kompozytora Krzysztofa Pendereckiego. Wystąpiła wówczas cała plejada znakomitych polskich muzyków na czele z dyrygentem Jerzym Katlewiczem, basem Bernardem Ładyszem i tenorem Kazimierzem Pustelakiem. Po śmierci kard. Wyszyńskiego, jako wyraz hołdu dla niego, Krzysztof Penderecki skomponował w błyskawicznym tempie Agnus Dei – przejmującą modlitwę na ośmiogłosowy chór a cappella, który stał się później piątą częścią Polskiego Requiem. Utwór został wykonany 31 maja 1981 r. podczas uroczystości pogrzebowych Prymasa Tysiąclecia w warszawskiej katedrze.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Wojtkun przy grobie św. Jana Pawła II: Papież modlił się pracując i pracował modląc się

2024-07-11 09:17

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

grób JPII

Ks. Wojtkun

wzór modlitwy i pracy

ks. Marek Weresa @VaticanNewsPL

Całe życie św. Jana Pawła II było błogosławieniem Pana. Na Jego ustach była wyłącznie chwała Boża i upominanie się o tę chwałę. Módl się i pracuj. Papież modlił się pracując i pracował modląc się - powiedział ks. Jarosław Wojtkun, proboszcz bazyliki św. Kazimierza w Radomiu, podczas Mszy Świętej sprawowanej w czwartek rano przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra w Watykanie.

Nawiązując do fragmentu Ewangelii z dnia według św. Mateusza ks. Jarosław Wojtkun podkreślił, że prezentuje ona „uczniów Jezusa jako ludzi targanych różnymi wątpliwościami wyrażonymi pytaniem: ‘Opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więc otrzymamy?’ (Mt 19, 27). Jezus obiecuje odpłatę, która nie mieści się w żadnych kalkulacjach ekonomicznych. ‘Każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy’ (Mt 19, 29)”. Jak skomentowała te słowa św. Teresa z Ávili, są one przejawem wielkiej hojności Boga, który w tej hojności nie pozwoli się prześcignąć.

CZYTAJ DALEJ

Polskie Radio rezygnuje z transmisji Mszy św. dla marynarzy. Kolejny przykład walki z Kościołem?

2024-07-11 18:05

[ TEMATY ]

Msza

Adobe Stock

Komisja gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej oczekuje wyjaśnień od Ministerstwa Kultury i władz Polskiego Radia, które od sierpnia nie będzie już transmitowało Mszy św. dla marynarzy i rybaków odbywających się w kościele pw. św. Elżbiety w Gdańsku.

„Na morzach i oceanach pływa ponad 30 tysięcy polskich marynarzy. Nie wiem, jak wielu z nich wsłuchuje się w tę audycję. No bo jeżeli słucha ich pięć osób, może rzeczywiście nie ma to sensu. Ale musielibyśmy móc komuś te pytania zdać. W piśmie od pana likwidatora Polskiego Radia nie ma nawet takich bardzo podstawowych informacji” – powiedział Kacper Płażyński (PiS) podczas posiedzenia komisji gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej w czwartek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję