W oazie w dniach od 28 czerwca do 13 lipca uczestniczyło sześć rodzin z różnych diecezji z całej Polski, dwie pary animatorów, para prowadząca Teresa i Mirosław Gawrychowie z Kamionny oraz diakonia wychowawcza w osobach Wiktorii i Pauliny pod czułym okiem Basi Siemek. Opiekunem duchowym oazy był ks. Wojciech Wdowiński, wikariusz parafii Kamionna.
Program oazy opierał się na piętnastu tajemnicach różańcowych: radosnych, bolesnych i chwalebnych. Plan dnia stanowiły poszczególne elementy. Rano – jutrznia, następnie Szkoła Życia z tematami: Małżeństwo jako sakrament, Miłość w małżeństwie, Duchowość małżeńska, Miłość życiodajna, Chrześcijańskie kierowanie płodnością (ten element programu poparty prezentacją omówiła Katarzyna Majerz z Diakonii Życia z Krakowa), Katechumenat rodzinny, Rodzina katechumenatem przez wychowanie do miłości, służby i wspólnoty, Krucjata Wyzwolenia Człowieka (z tym tematem zapoznała nas Urszula Cieśla z centralnej diakonii Wyzwolenia), Dialog małżeński, Historia Ruchu Światło-Życie i Domowego Kościoła, Formacja w Domowym Kościele. Dwa ostatnie tematy były poparte prezentacjami przygotowanymi przez parę prowadzącą.
Kolejnym elementem dnia była rozmowa ewangelizacyjna w kręgach. Następnie przygotowanie śpiewów i Eucharystia. Po obiedzie był czas do dyspozycji rodzin. Po południu była szkoła modlitwy, prowadzona przez księdza Wojciecha. Ważnym punktem dnia był namiot spotkania (moja rozmowa z Chrystusem). Ostatnim elementem był pogodny wieczór i modlitwa w rodzinach. W tajemnicach bolesnych ten punkt programu zastępował seans filmowy lub spotkanie modlitewne.
Do najważniejszych przeżyć na oazie należały: wieczorna wyprawa do pobliskiego źródełka i odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych, dialog małżeński, sakrament pokuty i pojednania, dzień wspólnoty w Krościenku nad Dunajcem (z udziałem 18 oaz), modlitwa przy grobie sługi bożego ks. Franciszka Blachnickiego, odnowienie przyrzeczeń małżeńskich, poruszające świadectwa uczestników, wzajemne podziękowania oraz uroczysta agapa.
Po wspólnym przeżyciu piętnastu dni oazy, żal było odjeżdżać z tego urokliwego miejsca. Pożegnania odbywały się ze łzami w oczach. Obiecaliśmy sobie wzajemną pamięć i modlitwę. Na zakończenie stwierdziliśmy, że za czas poświęcony Bogu, On odpłaca więcej, niż byśmy się tego spodziewali. Warto znaleźć dla Niego czas.
50. Kongregacja Odpowiedzialnych Ruchu Światło-Życie na Jasnej Górze
„Przykazanie miłości nieprzyjaciół, to wielkie wyzwanie, które musimy podjąć jako uczniowie Jezusa. Musimy pamiętać, że nie jest ponad nasze siły, bo przecież Bóg nigdy nie nakłada na nas zadań, które by przekraczały nasze możliwości” - mówił na Jasnej Górze bp Krzysztof Włodarczyk. Duchowny przewodniczył dziś Eucharystii w Kaplicy Cudownego Obrazu, która zwieńczyła 50. Kongregację Odpowiedzialnych Ruchu Światło-Życie.
- Zbyt często oddalamy się od innych ludzi i krzyczymy do siebie i na siebie. Nie chodzi o odległości w metrach czy kilometrach. Chodzi o to, że oddalamy się od innych, uważając że są naszymi największymi przeciwnikami, z którymi się nigdy nie dogadamy. I w ten sposób tworzymy wokół siebie atmosferę dystansu - mówił biskup.
Dobre pytanie... Pewnie każdy ma w sobie wiele potencjału, lecz nie wszyscy umieją go wykorzystać. Akurat tak się złożyło, że mnie to się udało. Przyszedłem na świat na ziemi opolskiej pod koniec XII stulecia w bogatej i bardzo wpływowej rodzinie Odrowążów. Ukończyłem dobre szkoły, poczynając od szkoły katedralnej w Krakowie, gdzie miałem zaszczyt słuchać samego bł. Wincentego Kadłubka. Moja edukacja jednak nie ograniczyła się tylko do naszego kraju. Powszechnie wiadomo, że podróże kształcą. Dlatego też nie tylko z powodów naukowych byłem zarówno we Francji, jak i we Włoszech. W Wiecznym Mieście poznałem św. Dominika - założyciela Zakonu Kaznodziejskiego. W każdym razie za namową swojego krewnego Iwo, który był biskupem Krakowa, wraz ze swoim bratem bł. Czesławem zostałem dominikaninem.
Razem organizowaliśmy pierwsze klasztory dominikańskie nie tylko na naszych ziemiach. Mieliśmy na to pełne poparcie władz zakonnych, a przede wszystkim przychylność Stolicy Apostolskiej. Najsłynniejsze z nich to klasztory w Krakowie, Gdańsku i Kijowie.
Ten ostatni zakładałem osobiście. Próbowałem też ewangelizować Prusy, lecz moje relacje z Krzyżakami nie układały się najlepiej. Żyłem bowiem w trudnych czasach XIII wieku, w których chrześcijaństwo dopiero zaczynało odgrywać dominującą rolę na terenach Europy Wschodniej. Ja zaś pomagałem mu rozkwitać. Wskazuje już na to moje imię, które pochodzi z języka greckiego (hyakinthos) i oznacza po prostu nazwę kwiatu - hiacynta. Może właśnie dlatego jestem osobą niezwykle twórczą, którą cechuje duży indywidualizm. Zwykle bywam człowiekiem pewnym siebie. Cenię sobie niezależność. Jestem osobą emocjonalną i energiczną, lecz, niestety, również wybuchową i apodyktyczną. Miałem jednak na tyle pociągającą i godną naśladowania osobowość, że doczekałem się sporego grona uczniów, których nie orientowałem na siebie, lecz na osobę naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Moje relikwie spoczywają w Krakowie. Ogłoszono mnie świętym pod koniec XVI wieku. W sztuce przedstawia się mnie najczęściej w zakonnym habicie z monstrancją i figurą Maryi w dłoniach. Pięknie pozdrawiam nie tylko wszystkich moich imienników, lecz każdego chrześcijanina, który jest gotów poświęcić swoje życie dla Boga i bliźnich.
Jesteśmy Kościołem Pana, Kościołem ubogich, wszyscy jesteśmy cenni, wszyscy jesteśmy osobami, każdy niesie w sobie niepowtarzalne Słowo Boże - wskazał Leon XIV w homilii podczas Mszy św. w Sanktuarium Santa Maria della Rotonda w Albano z udziałem ubogich objętych opieką diecezji oraz pracowników Caritas diecezjalnej.
Na początku homilii Ojciec Święty wyraził radość ze spotkania, szczególnie podczas niedzielnej Eucharystii. „Jeśli bowiem już sam dar bycia dziś blisko siebie i pokonania dzielącego nas dystansu – patrząc sobie w oczy jak prawdziwi bracia i siostry – jest wielki, to jeszcze większym darem jest zwyciężyć w Panu śmierć. Jezus pokonał śmierć – niedziela jest Jego dniem, dniem Zmartwychwstania – a my już teraz zaczynamy pokonywać ją wraz z Nim” - zaznaczył Papież. Dodał, że podczas Mszy św. „nasze serce otrzymuje życie, które przekracza śmierć
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.