Obiekt prowadzi Muzeum Regionalne w Pińczowie. „Widzą” – to słowo w tym przypadku trochę na wyrost, gdyż więźniom nie wolno opuszczać Zakładu Karnego i tworzyć z natury. – Korzystali z albumów, fotografii, książek. Malownicze Ponidzie posiada bogatą dokumentację tego rodzaju – informuje dr Justyna Dziadek, dyrektor Muzeum Regionalnego w Pińczowie.
Sztuka i terapia
Obiektami zainteresowania twórców wystawy były liczne kościoły, kapliczki, architektura i pejzaże Ponidzia. Ekspozycję nazwano „Ponidzie malowane na szkle”. – Zakład Karny od dawana z nami współpracuje, np. w zakresie resocjalizacji – dodaje J. Dziadek.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Malowidła na szkle wykonywali dwaj więźniowie, a znaczna część prac powstała na potrzeby wystawy. Szczególne inspirowała ich architektura sakralna, z całym bogactwem kapliczek Ponidzia. Wśród świątyń na szkle malarze przygotowali m.in. kaplicę św. Anny górującą nad Pińczowem, pińczowski kościół reformatów, kościół parafialny św. Jana Ap. i Ewangelisty, kościoły w Kijach, Wiślicy, Młodzawach. Są także motywy architektury niesakralnej, jak np. ruiny zamku w Mokrsku. Każdy z obrazów został podświetlony, tworząc element witrażu. Przedstawienia zostały uzupełnione makietami, ale już obiektów wyłącznie pińczowskich. Najokazalsza wśród nich jest makieta klasztoru Ojców Franciszkanów, jest także m.in. żydowska synagoga. Makiety także wykonali więźniowie.
Organizatorami wystawy są: Zakład Karny w Pińczowie i Muzeum Regionalne w Pińczowie. Wernisaż odbył się 27 maja. Ekspozycję można oglądać do końca października br. w godzinach pracy muzeum.
Otoczeni opieką duszpasterską
Osadzonym w Zakładzie Karnym w Pińczowie zapewnia ją od 16 lat ks. prał. Jan Staworzyński. Chwali personel i wielu więźniów za zaangażowanie np. w wielkopostne Drogi Krzyżowe (poza murami więzienia, na Górę Zamkową), za regularność życia sakramentalnego, którego sens wielu odkrywa właśnie tutaj... Msze św. sprawowane są w soboty i niekiedy w niedziele. Kapelan szacuje, że nawet ok. 50 proc. osadzonych podejmuje decyzję o spowiedzi i nieraz są to rozliczenia z całym życiem. – Z tych ludzi wychodzi wtedy to, co najlepsze. Dobro jest w każdym – uważa ks. Staworzyński. Podkreśla m.in. terapeutyczną rolę sztuki. – Mamy ostatnio trzech uzdolnionych więźniów. Poza wystawą w Domu Ariańskim warto wspomnieć tę w Pałacu Wielopolskich i kościele św. Jana Ap. i Ewangelisty w Pińczowie; głównie były to portrety św. Jana Pawła II. Ludzie nabywali je za niewielkie kwoty, a dochód był przeznaczony na zakup materiałów do zajęć plastycznych – dodaje. W zakładzie działa Grupa AA, Grupa Alfa podejmująca wątki tzw. spraw życiowych, ale i moralne, duchowe, łączone ze świadectwami prowadzących. – Bywa, że po wyjściu z Zakładu ktoś przychodzi na plebanię i dziękuję za opiekę duszpasterską. To jest posługa, której nie wolno nam zaniedbać – dodaje ks. Kapelan.