Reklama

Polska

Rzecznik KEP: zlekceważono uwagi biskupów ws. in vitro

Zaskoczenie niemal zupełnym zlekceważeniem przez tak wielu posłów uwag biskupów dotyczących przyjętego dziś rządowego projektu ustawy o in vitro wyraził rzecznik Konferencji Episkopatu Polski. W rozmowie z KAI ks. Józef Kloch powiedział, że w Sejmie zwyciężyły tendencje, które chciały usankcjonować sytuację, jaka ma obecnie miejsce w klinikach in vitro. „To budzi zastrzeżenia Konferencji Episkopatu Polski, bowiem prawo powinno poprawiać obecną sytuację, a nie psuć ją, bądź sankcjonować status quo” - uznał rzecznik Episkopatu.

[ TEMATY ]

episkopat

rzecznik

Bożena Sztajner

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rzecznik przyznał, że miał nadzieję, iż wprowadzone zostaną przynajmniej takie poprawki, które umożliwiałyby katolickim posłom procedowanie tego prawa. Apel Prezydium KEP takie wskazówki zawierał. „Chcę podkreślić, że wyniki naukowych badań medycznych to był fundament uwag biskupów. Czy zatem lekceważymy naukę, jaką jest medycyna? To zaskakujące” - powiedział.

Przypomniał, że w opublikowanym w marcu oświadczeniu biskupi zawarli ocenę etyczno-moralną projektu rządowego. „Czy zatem poseł-katolik może odrzucić te wskazania i nadal uważać się za katolika?” - pytał ks. Kloch. W jego opinii, pasterzom stojącym na czele Kościoła katolickiego w Polsce jesteśmy winni posłuszeństwo. „Należałoby pójść za tymi wskazaniami, tak sobie wyobrażam myślenie posła-katolika, a nie zupełnie je pomijać. One są ważne, oparte na nauce oraz zasadach etyczno moralnych” - powiedział rzecznik KEP. Przyznał, że jest bardzo zaskoczony niemal zupełnym zlekceważeniem uwag biskupów przez tak wielu posłów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W przekonaniu ks. Klocha podczas dzisiejszego głosowania w Sejmie zwyciężyły te tendencje, które chciały usankcjonować sytuację, jaka ma obecnie miejsce w klinikach in vitro. „To budzi zastrzeżenia Konferencji Episkopatu Polski, bowiem prawo powinno poprawiać obecną sytuację, a nie psuć ją, bądź sankcjonować status quo” - uznał rzecznik Episkopatu.

Reklama

Pytany o odpowiedzialność moralną posłów-katolików, którzy zagłosowali za przyjęciem rządowego projektu ks. Kloch uznał, że postawili się oni ponad wynikami nauk medycznych i ocenami etyczno-moralnymi biskupów. „Warto, żeby sami siebie zapytali: kim ja jestem?” - powiedział rzecznik.

Ks. Kloch zauważył, że w kwestii zapłodnienia pozaustrojowego nie ma mowy o kompromisie moralnym. Może jedynie dojść do kompromisu politycznego. Jak dodał, w procesie legislacji następnym ogniwem jest Senat RP i należy mieć nadzieję, że tam senatorowie, którzy czują się katolikami zgłoszą poprawki, które zostaną przyjęte.

„Dlaczego ustawa, która ma w nazwie leczenie niepłodności, nie wspomina o naprotechnologii?” - zastanawiał się rzecznik KEP. Jak zauważył naprotechnologia jest metodą, która związana jest z leczeniem niepłodności. „Trzeba mieć nadzieje, że ci parlamentarzyści, którzy czują się związani z katolicyzmem będą próbowali takie poprawki wprowadzić” - stwierdził rzecznik.

Przypomniał, że po debacie i głosowaniu w Senacie ustawa powróci do Sejmu, a następnie trafi na biurko Prezydenta RP. „Jest jeszcze Trybunał Konstytucyjny. Dziś został wykonany, owszem zasadniczy krok, ale wcale nie ostatni” - podkreślił ks. Kloch.

2015-06-25 15:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W 1000 roku europejski Kościół był niepodzielony

[ TEMATY ]

rzecznik

ks. Paweł Rytel‑Andrianik

zjazd gnieźnieński

Artur Stelmasiak

Z rzecznikiem Konferencji Episkopatu Polski ks. prof. Pawłem Rytel-Andrianikiem rozmawia Artur Stelmasiak.

Artur Stelmasiak - Po co był ten Zjazd Gnieźnieński? Takie inicjatywy są nam do czegoś potrzebne?
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Dania: Lotnisko w Kopenhadze otwarte po zakłóceniach spowodowanych przez drony

2025-09-23 07:01

[ TEMATY ]

lotnisko

Dania

PAP/EPA/STEVEN KNAP

Lotnisko w Kopenhadze poinformowało we wtorek o wznowieniu działalności po około czterogodzinnym wstrzymaniu ruchu z powodu ingerencji dronów. W związku z incydentem policja wszczęła śledztwo we współpracy ze służbami specjalnymi i wojskiem.

„Mogą wystąpić opóźnienia i odwołania lotów. Pasażerowie proszeni są o śledzenie informacji za pośrednictwem linii lotniczych” – poinformowało lotnisko w oświadczeniu dla portalu X.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję