Reklama

Obserwator

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

NATO – UKRAINA
Czy odzyskają kraj

Wierzymy, że Ukraina jest w stanie odzyskać swoje terytoria – powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg po spotkaniu Grupy Kontaktowej ds. Ukrainy na szczeblu ministrów obrony w bazie w Ramstein. Jego zdaniem, agresja Rosji stała się na Ukrainie wojną na wyniszczenie, w której Kijów potrzebuje pomocy logistycznej. Stoltenberg wyjaśnił, że sojusznicy Kijowa koncentrują się obecnie na dostarczaniu amunicji i części zamiennych do sprzętu przekazanego Ukrainie już wcześniej. Powtórzył, że członkowie Sojuszu popierają akcesję Ukrainy do NATO, i podkreślił, że przyszłość Kijowa jest w rodzinie euroatlantyckiej, ale nie wypowiedział się na temat ewentualnego terminu rozszerzenia NATO. Stwierdził tylko, że nadrzędnym celem państw Sojuszu jest to, by sprawić, aby Ukraina wygrała. – Bez tego nie ma sensu dyskutowanie o jej akcesji do NATO – dodał Stoltenberg. Tymczasem ukraińska armia nie potwierdziła ani nie zdementowała doniesień o swoich nowych pozycjach na lewym brzegu Dniepru w obwodzie chersońskim, podanych przez amerykański Instytut Studiów nad Wojną, co – według niektórych – mogłoby zapowiadać ukraińską ofensywę, w której użyto by dziewięciu specjalnie przygotowanych do tego brygad. Natalia Humeniuk, rzeczniczka armii ukraińskiej na południu kraju, zaapelowała o ciszę informacyjną, konieczną przy bardzo trudnych działaniach, m.in. pokonywaniu tak dużych przeszkód jak Dniepr.
w.d.

NIEMCY – ROSJA
Już czas

Reklama

Zestawienie przygotowane przez Uniwersytet Yale pokazuje dwadzieścia siedem dużych niemieckich firm – od detalisty odzieżowego New Yorker, przez producenta wyrobów cukierniczych Storck, po producenta urządzeń medycznych Siemens Healthineers – które nadal prowadzą w Rosji działalność gospodarczą. To także: Ritter Sport, producent gipsu Knauf – mimo że jedna z jego fabryk w Donbasie została zbombardowana przez Rosjan – czy koncern Henkel, chociaż ten sprzedaje już rosyjską część biznesu. Część firm, np. HeidelbergCement, producent miedzi Aurubis i producent dżemów Zentis, postanowiło przeczekać sytuację. Rośnie ryzyko prawne takich działań: Rosja jest obecnie państwem, którego przywódca jest poszukiwany na całym świecie listem gończym. Nie można już mieć zaufania do rosyjskiej administracji, że będzie przestrzegać międzynarodowych zasad ochrony własności czy praw do znaków towarowych. Pozostanie w Rosji w coraz większym stopniu jest ryzykiem biznesowym, coraz trudniej bwiem wytłumaczyć te działania pracownikom i klientom.
w.d.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

POLSKA – ESTONIA
Za blisko Rosji

Na spotkaniu z szefową rządu Estonii Kają Kallas i po nim premier Mateusz Morawiecki powiedział: – Polska i Estonia leżą zbyt blisko Rosji, by pozwolić sobie na neutralność. Jego zdaniem, obecne czasy są przełomowe i mogą określić sytuację na najbliższe dekady. Premier zwrócił uwagę na to, że znaczna część zasobów wojskowych i budżetowych tego kraju jest przekazywana Ukrainie. – Jednocześnie przestrzegamy – podkreślił – że Rosja nie jest państwem demokratycznym i może sobie pozwolić na długie prowadzenie tej wojny. Może przetrzymać różne cykle wyborcze, demokratyczne i to, niestety, jest wielkie ryzyko, z którym się dzisiaj mierzymy – ocenił.
w.d.

NIEMIECKIE ECHA
Zarobili na zbrodniach

Reklama

Światowe media komentują książkę Nazistowscy miliarderzy. Holenderski dziennikarz David de Jong opisał historie pięciu niemieckich bogatych rodów stojących za potężnymi koncernami, m.in. BMW, Porsche czy Dr. Oetker, które zarabiały miliardy dzięki uczestnictwu w zbrodniach Trzeciej Rzeszy. „Po przeczytaniu tej książki już nigdy nie zasiądziesz za kierownicą Volkswagena, nie ubezpieczysz domu w Allianz ani nie sięgniesz po pizzę Dr. Oetkera w supermarkecie bez mdłości i niepokoju” – napisał brytyjski dziennik The Daily Telegraph. „Książka zmusza nas do konfrontacji z obecnym dziedzictwem nazistowskich powiązań” – zauważono w dzienniku The Wall Street Journal. „Trzej giganci niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego (Volkswagen, Porsche i BMW – przyp. W.D.) mają mroczną przeszłość, którą starają się za wszelką cenę ukryć” – napisał hiszpański dziennik El Mundo. Francuski dziennik Les Echos przypomniał, że Niemcy są 4. krajem z największą liczbą miliarderów na świecie, „z silną tradycją dyskrecji”. Niemiecki dziennik Süeddeutsche Zeitung skomentował: „To, co poszło nie tak, to proces denazyfikacji”.
w.d.

BADANIE
Popracujemy dłużej

Reklama

Ponad połowa Polaków (55%) liczy się z tym, że popracuje dłużej, niż przewiduje to aktualny wiek emerytalny; to o 5% więcej niż rok temu – wynika z nowego „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service. Niskiej emerytury obawia się 77% badanych; 82% kobiet i 72% mężczyzn. Jak wynika z badania, największą motywacją do tego, by pracować dłużej, dla 38% osób jest znaczący wzrost przyszłej emerytury za dodatkowe lata pracy. Jest to istotne szczególnie dla kobiet – 43%, wobec 34% mężczyzn. Dla 28% pracujących kluczowe jest dostosowanie pracy do sił z uwzględnieniem wieku. Trzecie miejsce zajmuje możliwość pracy na obecnym stanowisku (9%), a dla 5% osób kluczowe jest prywatne ubezpieczenie medyczne oferowane przez pracodawcę. Chęci/konieczności dłuższej pracy będzie sprzyjać sytuacja na rynku pracy. Według prognoz, do ok. 2030 r. z rynku pracy będzie ubywało ok. 120-150 tys. osób, a w kolejnych dekadach będzie to nawet 160-240 tys. Wydłużanie aktywności zawodowej – zwłaszcza że współcześni 60-latkowie są często w świetnej kondycji i są dla firm nieocenioną wartością – wymusi starzenie się społeczeństwa. Trendy demograficzne są jasne. Obecnie pracownicy w wieku emerytalnym w co drugiej firmie stanowią maksymalnie 10% załogi, ale już w co czwartym przedsiębiorstwie – 11-20% załogi, a w przypadku 18% firm – 21-30% załogi. W sumie w 8% firm osoby w wieku emerytalnym stanowią ponad 30% załogi. Żeby jednak nie było tak różowo: na etapie analizy CV często dochodzi do dyskryminacji ze względu na wiek i preferowania młodych pracowników. Do takiej praktyki przyznało się 14% pracodawców, którzy wolą zatrudniać osoby poniżej 50. roku życia.
j.k.

UWAGA NA SEKTY
Zagłodzeni na śmierć

Rośnie liczba członków kenijskiej sekty, którzy zagłodzili się na śmierć. Do takich praktyk zachęcił wyznawców lider grupy. Twierdził, że w ten sposób spotkają Jezusa. Policja wykopała z grobów w lesie w pobliżu Malindi, na południowym wschodzie kraju, początkowo czterdzieści trzy ciała członków sekty. Później poinformowano o siedemdziesięciu trzech ofiarach. Według Kenijskiego Czerwonego Krzyża, w miejscowym szpitalu zgłoszono zaginięcie 112 osób. Guru sekty Paul Mackenzie został aresztowany w połowie kwietnia – podała Agencja Reutera. W areszcie przebywa też kilkunastu innych członków sekty. Ofiary to wyznawcy samozwańczego tzw. Międzynarodowego Kościoła Dobrej Nowiny. Mieszkali w kilku odosobnionych osadach w lesie k. wioski Shakahola. Część osób, które zostały wykopane z grobów przez policjantów, w momencie odnalezienia jeszcze żyły, w krótkim czasie jednak zmarły. Trwają dalsze prace ekshumacyjne. Minister spraw wewnętrznych Kenii Kithure Kindiki uznał masakrę w Shakahola za rażące nadużycie konstytucyjnie gwarantowanego prawa człowieka do wolności wyznania i wezwał do wprowadzenia ściślejszych regulacji dotyczących działalności grup religijnych w kraju. Prezydent William Ruto stwierdził, że Mackenzie to osoba, która udaje pastora, podczas gdy jest kryminalistą.
j.k.

REPARACJE
Otwarta sprawa

Przyjęta przez rząd uchwała dotycząca niemieckich reparacji za napaść na Polskę daje podstawę do dalszych działań w tej sprawie. Według pełnomocnika rządu ds. reparacji Arkadiusza Mularczyka, nie tylko ma ona wymiar historyczny, ale przede wszystkim zawiera stanowisko polskiego rządu, że sprawa reparacji nie jest zamknięta i Polska nigdy się ich nie zrzekła. – To formalne ustosunkowanie się rządu i odpowiedź na notę niemiecką dotyczącą sprawy reparacji, w której Niemcy twierdzą, że sprawa ma charakter zamknięty – powiedział Mularczyk. – Daje to podstawę do przygotowania drugiej noty i przerzucenia ciężaru dowodowego na państwo niemieckie, które teraz powinno udowodnić swoje racje, na podstawie których twierdzi, że sprawa reparacji ma charakter zamknięty – dodał.
j.k.

TUNEL
Tunelem na plażę

Już za miesiąc, jeszcze przed sezonem wakacyjnym, zostanie otwarty tunel między wyspami Wolin i Uznam. Po uruchomieniu przeprawy pod cieśniną Świny mają się zakończyć problemy komunikacyjne mieszkańców Świnoujścia. Tunel ma prawie 2 km długości. – To będzie bardzo nowoczesny tunel, zapewniam, że będzie też bezpieczny – powiedziała wiceprezydent Świnoujścia Barbara Michalska. W tunelu przeprowadzono już przejazdy testowe, a na drogach dojazdowych i w pomieszczeniach technicznych trwają prace wykończeniowe.
j.k.

2023-04-28 13:39

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Aborcjoniści będą uczyć o zdrowiu w polskich szkołach?

2024-10-02 15:11

[ TEMATY ]

edukacja

Adobe Stock

"Edukatorka seksualna" Antonina Kopyt, która z ramienia rządu Tuska pracuje nad podstawą programową do obowiązkowego od 1 września 2025 przedmiotu "edukacja zdrowotna", ogłosiła rozpoczęcie płatnej współpracy z Federą - jedną z największych organizacji lobby aborcyjnego w Polsce, żądającej nieograniczonej aborcji dzieci w łonach matek i promującej nielegalne pigułki poronne. Fundacja Pro-Prawo do Życia zwraca uwagę, iż Federa zajmuje się również promocją wulgarnej "edukacji seksualnej" wśród dzieci i młodzieży, w ramach której zachęca uczniów do masturbacji, oglądania pornografii i posiadania wielu partnerów seksualnych jednocześnie.

Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny (Federa) to jedna z największych organizacji aborcyjnych w Polsce. Celem jej działania jest m.in. forsowanie aborcji na żądanie, legalizacji i dekryminalizacji aborcji oraz upowszechnianie domowych aborcji z użyciem nielegalnych pigułek poronnych. Federa zrzesza również "edukatorów seksualnych", którzy wchodzą do szkół i organizują dla uczniów demoralizujące lekcje. Kilka dni temu płatną współprace z Federą ogłosiła w mediach społecznościowych Antonina Kopyt - "edukatorka seksualna", która weszła w skład powołanego przez rząd Tuska zespołu mającego stworzyć podstawę programową do obowiązkowej "edukacji seksualnej", która od 1 września 2025 r. wejdzie do wszystkich polskich szkół pod nazwą nowego przedmiotu "edukacja zdrowotna". W ramach tej współpracy, Kopyt ma zająć się przeciwdziałaniem rzekomej "dezinformacji" na temat "edukacji seksualnej", która pojawiła się w przestrzeni publicznej.
CZYTAJ DALEJ

Służą – strzegą – prowadzą

Są jednymi z najbardziej tajemniczych istot pojawiających się na biblijnych kartach. Uczestniczą w najważniejszych momentach historii zbawienia. Interweniują w naszym życiu niczym agenci do zadań specjalnych i nie afiszują się ze swoją obecnością. Kim są, czym się zajmują i jak wyglądają?

Anioły znajdują się nie tylko w niebie, choć wydaje się, że jako dla istot czysto duchowych jest to dla nich naturalne miejsce. Ich najważniejszymi zadaniami są poznawanie, wielbienie, chwalenie i miłowanie Boga. Pełnią jeszcze jedną funkcję: opiekują się ludźmi. Poznajmy Bożych posłańców przez ich czyny na Ziemi.
CZYTAJ DALEJ

Fundusz Kościelny - jak działa i kto z niego korzysta

2024-10-03 11:51

[ TEMATY ]

zabytki

Fundusz Kościelny

jak to działa

Karol Porwich/Niedziela

Na Fundusz Kościelny przeznaczono w tym roku z budżetu państwa 257 mln zł, z czego 246 mln zł pochłonie opłacenie składek na ubezpieczenie społeczne i ‍zdrowotne osób duchownych, a 11 mln zł - ‍konserwacja sakralnych zabytków oraz działalność charytatywno - opiekuńcza wspólnot religijnych. Obecnie korzysta z niego 189 Kościołów i ‍innych związków wyznaniowych o uregulowanym statusie prawnym w ‍Polsce. W poniższej analizie przedstawiamy jak przekazywane są środki z Funduszu na jego ustawowe cele.

Od początku bieżącego roku rząd Donalda Tuska pracuje nad zmianami w funkcjonowaniu Funduszu Kościelnego. Niezależnie od tego czy i kiedy ostatecznie dojdzie do jego likwidacji oraz przekształcenia w inne rozwiązanie, warto przypomnieć, kiedy Fundusz Kościelny powstał, jak dziś działa i kto korzysta z jego zasobów.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję