Już po raz 92. na salezjańskiej scenie wystawiono misterium Męki Pańskiej w reżyserii Marcina Kobierskiego, w wykonaniu salezjańskich kleryków i wspólnoty Ziemi Boga.
Inaczej
Każdego roku reżyser ukazuje mękę i śmierć Chrystusa z innej, niekonwencjonalnej strony. Akcja dzieje się na dwóch płaszczyznach – współczesnej i tej za czasów Jezusa. Tematem przewodnim jest historia Grzegorza Czerwickiego, w którego wciela się kl. Dominik Nowak. Postać Chrystusa odtworzył kl. Piotr Warzocha. Podczas spektaklu uwypuklono dobrego łotra, jak również bohaterów Biblii, którzy zazwyczaj są pomijani. W sztuce pojawia się jeszcze jeden ciekawy wątek – wędrówka trzeciego króla Baltazara, który, wraz z towarzyszem, poszukuje Mesjasza i znajduje go na krzyżu, cierpiącego. Dopiero wtedy odkrywa, jak wielkie znaczenie miała mirra, którą podarował Dzieciątku w Betlejem. Towarzyszące wydarzeniom utwory rapera TAU nie tylko oddają klimat współczesnego świata, ale także pomagają zrozumieć rozterki bohaterów sztuki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Historia współczesna
Reklama
Grzegorz Czerwicki, główny bohater, pochodzi z patologicznej rodziny, wychowywany przez matkę-alkoholiczkę bierze udział w napadach, kradnie, pije alkohol i zażywa narkotyki. Gdy po raz drugi zostaje osadzony w więzieniu, w jego ręce trafia Pismo Święte, które z nudów postanawia przeczytać. Słowa Biblii przemawiają do jego serca tak mocno, że zaczyna zmieniać swoje postępowanie, przyzwyczajenia. Po wyjściu z więzienia od razu wyrusza na rekolekcje, gdzie spowiada się z całego życia. Szczególnie wzruszający jest moment wyjścia Grzegorza z ciemności grzechu. Widzimy, jak chłopak nie może uwierzyć, że Jezus przebacza mu wszystkie jego złe uczynki, że może zacząć swoje życie od nowa. Chrystus przychodzi do celi głównego bohatera, nakłada na niego ręce i uzdrawia jego duszę. Ta scena ma przypomnieć odbiorcom, że Jezus wybacza wszystko, uzdrawia i każdemu daje szansę na zmianę.
Nieszablonowe postacie
Wydawać by się mogło, że wydarzenia Triduum Paschalnego każdy bardzo dobrze zna i że w tym miejscu nie da się już widzów niczym zaskoczyć. Otóż nic bardziej mylnego. Reżyser postanawia przybliżyć bohaterów, którzy na ogół pozostają niezauważeni. Jedną z takich postaci jest żona Piotra. Widzowie razem z nią przeżywają emocje i rozterki związane z odejściem męża, który poszedł za Jezusem. Ciekawe są także dylematy Kajfasza – w Pismach próbuje szukać usprawiedliwienia. Piłat i jego żona Klaudia także przedstawieni są z nieco innej strony. Gdy obserwujemy zachowania bohaterów, najperw zauważamy strach towarzyszący im z powodu stracenia przyjaciela za spiskowanie przeciwko cezarowi. Na scenie pojawia się również Szamgar – anioł, głos sumienia, prorok. Przytacza on w różnych momentach fragmenty Pisma Świętego i ma symbolizować czystość, niewinność i świętość.
Skłania do refleksji
Historia życia Czerwickiego opowiadana jest wprost do widzów, przez samego Grzegorza. Dzięki temu jego słowa trafiają do każdego i skłaniają do refleksji. Widzowie misterium otrzymują przekaz, że dla Jezusa nie ma takiej ciemności, z której nie mógłby nas wyprowadzić. Nawiązuje on do cytatu z Pisma Świętego i towarzyszy widzom przez cały spektakl: „Kto z was, mając sto owiec, nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu i nie szuka jednej, zaginionej na pustkowiu, tak długo, aż ją znajdzie? A znalazłszy, kładzie ją na swoje ramiona i z radością wraca do domu! (...). Zapewniam was, że w niebie jest większa radość z jednego zagubionego grzesznika, który się opamięta i wróci do Boga, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu prawych, którzy nie zbłądzili!” (Mt 15, 4-7).