Reklama

Niedziela Częstochowska

Śpiewajcie i grajcie Mu... przez cały rok!

Dzieci śpiewają na Bożą chwałę i ku uciesze całej parafii, a rodzice również zawiązują przy tej okazji swoją grupę. Wszyscy zadowoleni! Po więcej muzycznego dobra zapraszamy do parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Zawierciu.

Niedziela częstochowska 2/2023, str. IV

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Agata Kowalska/Niedziela

Każdy ma tutaj swoje miejsce

Każdy ma tutaj swoje miejsce

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święty Augustyn mówił, że „jeśli kto miłuje, ten śpiewa”. Te dzieciaki miłości do Pana Boga mają więc więcej niż wzrostu, bo jak same mówią, parafialna scholka to ich drugi dom. A drzwi do tego domu są zawsze otwarte.

Ktoś to musiał rozpocząć...

Reklama

Aby jednak mówić o dzieciach, trzeba zacząć od rodziców. To najpierw oni muszą rozeznać, czy chcą, aby ich dziecko uczestniczyło w jakimś dziele, ale też muszą swoim życiem pokazać, że warto się w coś angażować. A „scholkowi” rodzice zawiązali swego rodzaju wspólnotę, nie tylko dając przykład rodzinnego uczestnictwa w Eucharystii, czynnego zaangażowania w życie Kościoła, ale także miłości. – Choć schola to przede wszystkim dzieci, to również my chętnie włączamy się w akcje. Jesteśmy tak silnie związani ze sobą, że zawsze bardzo ubolewamy nad czyjąś nieobecnością. Jedna z mam powiedziała, że „schola to druga rodzina”, i tak właśnie o sobie mówimy. A wszystko robimy dla Boga, z Nim i na Jego chwałę. Cieszę się, że jesteśmy częścią tej wspólnoty – mówi p. Agnieszka, mama Leny. Tata Kornelii i Konstancji, p. Zdzisław, dodaje: – Spotykamy się przy okazji spotkań czy wyjazdów dzieci. Trzeba dodać dużą zasługę ks. Adama Dróżdża, który nie tylko jest opiekunem duchowym scholi, ale także bardzo dobrym organizatorem. To właśnie on zachęca do uczestnictwa również rodziców, co powoduje, że się poznajemy i tworzymy grupę. Mimo że my tam nie śpiewamy, to też tym żyjemy. Chciałbym, żeby dzieciom została ta euforia na dalsze lata i żeby zawsze pamiętały, że Bóg musi być na pierwszym miejscu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rodzice podkreślają, że sami nie zawsze wszystko mogą u swoich pociech przeforsować i w tym z pomocą przychodzi przykład idący z góry. – Widziałyśmy pełne radości Msze św. o godz. 12, które były zasługą ks. Adama. Córka więc, początkowo nieśmiało, ale potem stopniowo się rozkręcając, zaczęła śpiewać. We mnie zawsze były Kościół i muzyka. Cieszę się, że dziś już ze swoim dzieckiem mogę uczestniczyć w tak pięknym dziele – mówi mama Natalii, p. Joanna.

Modlitwa, rozwój, zabawa

Reklama

Kamila Wędzyńska, studentka z Zawiercia, czuwa nad dziećmi oraz uczy je grać i śpiewać, co podkreśla i za co bardzo jest wdzięczna każda nasza „scholkowa” rozmówczyni. Sama Kamila stwierdza, że tę scholę można nazwać dziełem, które łączy. – Między dziećmi i rodzicami tworzą się relacje. Każdy z nas stanowi część wspólnoty i ma tutaj swoje miejsce. Podejmujemy wiele dzieł angażujących zarówno dzieci, jak i rodziców. Przykładem tego jest mama, która napisała dla naszych dzieci zbiór bajek – mówi Niedzieli. Dodaje, że duże rzeczy zaczynają się od małych kroków. – W pierwszej kolejności dziękujemy Bogu, bo jest tak jak w słowach piosenki: „Absolutnie nic nie udałoby się nam bez Jezusa!”. To, co jest dziś, wynika też z pracy konkretnych osób – ks. Adama i dzieje się dzięki przyzwoleniu proboszcza ks. Jana Niziołka na realizację tych czasem szalonych pomysłów. Były spotkania, na które przychodziło troje dzieci, a ks. Adam zawsze wtedy mówił: „działamy!”. I tak z roku na rok ta nasza wspólnota się rozrasta – zauważa.

Przywołany już ks. Adam Dróżdż, wikariusz z zawierciańskiej bazyliki, skromnie przyznaje, że praca z dziećmi jest niesamowitym doświadczeniem, źródłem motywacji i jednym z większych prezentów, jakie otrzymał od Pana Boga. – Chociaż kiedyś się tego bałem, dziś wiem, że ta praca przynosi piękne owoce i ten trud się opłaca – podkreśla opiekun duchowy scholki. Zapytany o rolę kapłana w takiej wspólnocie dodaje: – Może tak humorystycznie, pierwszą rolą jest nie przeszkadzać – w tym przypadku nie przeszkadzać Panu Bogu! To z jednej strony miejsce konkretnego działania, ale to też miejsce duchowego wzrostu i budowania przyjaźni z Bogiem. Dzieci przychodzą z różnych rodzin – nie tylko z tych wierzących. Dlatego też zależy nam, żeby to działanie w Kościele nie było tylko zewnętrzną aktywnością, ale żeby prowadziło do głębokiej relacji z Jezusem. To jest moje najważniejsze zadanie – żeby zachęcając do działania, zawsze przypominać, dla Kogo to wszystko robimy. To jest też moja osobista odpowiedzialność (i niebezpieczeństwo, które czasem nam, księżom, grozi), żeby nie gromadzić wokół siebie, ale wokół Jezusa – podsumowuje ks. Adam.

Reklama

Proboszcz parafii ks. Jan Niziołek wskazuje, jak ważne są takie inicjatywy: – Scholka pięknie posługuje śpiewem podczas każdej niedzielnej Mszy św. dla dzieci. Podczas wizyty kolędowej słyszałem głosy parafian, którzy mówili, że uczestniczą właśnie w Eucharystii o godz. 12, bo ta dziecięca radość przenosi się do ich domów. A dla mnie, jako proboszcza, to największa satysfakcja, bo choćbyśmy nie wiem jak pięknie zdobili świątynie, a będą one jedynie pustymi muzeami, to jaka przyszłość je czeka... Chodzi o żywy, modlący się, korzystający z sakramentów Kościół – zaznacza.

Dziecięca wiara

Dzieci – filar tej „scholkowej” drużyny – opowiadają, jak wielką radością jest dla nich ta wspólnota i jak bardzo chętnie chcą się w to dzieło włączać. Na próbach spotykają się w czwartki, poza tym integrują się także robiąc pierniczki, jeżdżąc na wycieczki, czy uczestnicząc w takich inicjatywach jak warsztaty muzyczne. Siostry Kornelia i Konstancja mówią Niedzieli, że właśnie w scholce nauczyły się grać na gitarze, a 10-letnia Zosia dodaje do tych słów, że mimo iż śpiewa już od 3. roku życia, to właśnie prowadząca scholkę Kamila również nauczyła ją grać, tak że dziś czuje się pewnie z gitarą w ręce. Dziewczynki jednogłośnie przyznały, że w szkole czekają na moment, w którym pobiegną na próbę. Są dla siebie koleżankami, również, jak powiedzieli to rodzice – czują się jak w rodzinie. 10-letnia Natalka przełamała swoje bariery i dziś dzięki temu angażuje się także we Msze św. poprzez czytanie. – Tutaj nie tylko się rozwijamy, uczymy się grać i śpiewać, ale uczymy się przede wszystkim relacji z Panem Bogiem – mówi Natalka, a Konstancja dodaje: – Śpiewamy o Jezusie i Maryi. Jest nie tylko zabawa, ale też uczymy się wiary.

– Dziś możemy pochwalić się dziesiątką dzieciaków, które grają na gitarach, a które zaczynały tę naukę od podstaw. Nagraliśmy dwie płyty. Nie są to studyjne nagrania, ale to świadectwo wiary dzieci i ich rodziców. W ten sposób mogliśmy zagościć w zawierciańskich domach i podzielić się naszą radością. Dużo się dzieje i na pewno dużo jeszcze będzie się działo! – podsumowuje prowadząca scholę Kamila.

2023-01-03 13:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielkie wyróżnienie

Niedziela małopolska 2/2023, str. I

[ TEMATY ]

prezentacja parafii

Biuro Prasowe AK

Wspólne świętowanie Bożego Narodzenia z metropolitą krakowskim to dla dla parafian w Modlniczce wielka radość

Wspólne świętowanie Bożego Narodzenia z metropolitą krakowskim to dla dla parafian w Modlniczce wielka radość

Dzięki Jezusowi Chrystusowi wiemy, kim naprawdę jesteśmy – powiedział metropolita krakowski do zebranych w kościele w Modlniczce.

Dla parafii Miłosierdzia Bożego było to historyczne wydarzenie. Po raz pierwszy arcypasterz Kościoła krakowskiego nawiedził ich świątynię i w Boże Narodzenie sprawował tu Mszę św.
CZYTAJ DALEJ

Jadowniki Mokre pożegnały śp. abpa Józefa Kowalczyka

2025-08-23 13:35

[ TEMATY ]

abp Józef Kowalczyk

Archidiecezja Gnieżnieńska

- Śp. abp Józef Kowalczyk żył dla Pana, żył i pracował dla Jego Kościoła. Świadkowie jego codziennej pracy zaświadczają, że była gigantyczna - powiedział abp Wiktor Skworc o zmarłym byłym nuncjuszu apostolskim w Polsce i Prymasie. Były biskup tarnowski przewodniczył Mszy św. żałobnej w kościele w Jadownikach Mokrych - rodzinnej parafii abpa Kowalczyka.

Liturgię poprzedziła procesja z trumną byłego nuncjusza apostolskiego w Polsce z Ośrodka Opiekuńczo - Rehabilitacyjnego dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej Caritas Diecezji Tarnowskiej do kościoła parafialnego. Abp Kowalczyk był inicjatorem powstania ośrodka, a 24 lata temu otwierał go także ówczesny biskup tarnowski Wiktor Skworc.
CZYTAJ DALEJ

Wyjątkowy gość

2025-08-24 10:40

Archiwum prywatne

Podczas IV Podkarpackiego Festiwalu Piłki Nożnej Kobiecej swoją pierwszą oficjalną wizytę jako Pierwsza Dama RP złożyła Marta Nawrocka.

Na murawie tarnobrzeskiego MOSiR-u spotkały się drużyny młodych zawodniczek, by rywalizować w duchu sportowej pasji i wspólnoty. Festiwal, który z roku na rok zyskuje coraz większe znaczenie, stał się platformą do promowania kobiecego futbolu i zachęcania dziewcząt do aktywności sportowej. Dla Marty Nawrockiej był to dzień szczególny. Po raz pierwszy wystąpiła publicznie w roli Pierwszej Damy, samodzielnie reprezentując tę funkcję. Ceremonię otworzyła symbolicznie, kopnięciem piłki dając sygnał do rozpoczęcia rywalizacji. W krótkim przemówieniu podkreśliła, że piłka nożna kobiet to nie tylko sport, lecz także wyraz siły, ambicji i determinacji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję