Reklama

Kościół

Proboszczowie przez duże „P”

Czy istnieje przepis na idealnego proboszcza? Ilu parafian, tyle recept. Jest jednak coś, co sprawia, że ludzie stoją murem za swoim proboszczem, są z nim solidarni i gotowi do współpracy. Współodpowiedzialność, więzi rodzinne – to też udaje się wypracować w parafiach.

Niedziela Ogólnopolska 45/2022, str. 26-27

[ TEMATY ]

proboszczowie

TD

Ks. prob. Edward Giemza z wiernymi podczas sędziszowskich dożynek

Ks. prob. Edward Giemza z wiernymi podczas sędziszowskich dożynek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ksiądz Edward Giemza jest proboszczem w sędziszowskiej parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła od 2015 r. – Wiele się u nas od tamtego czasu zmieniło – przekonują parafianie. I nie chodzi tylko o zmiany zewnętrzne, chociaż te też są widoczne gołym okiem. Chodzi o relacje.

Proboszcz, z którym chce się pogadać

Grzegorz Kapral jest mieszkańcem Boleścic, jednej z parafialnych wiosek. Jako szafarz, czynnie zaangażowany w liturgię, ceni sobie ten zaszczyt i uważa, że tę funkcję i zachętę do bycia szafarzem zawdzięcza proboszczowi. – Otwarcie dla nas, świeckich, drzwi plebanii, zaproszenie nas do dyskusji, gotowość wysłuchania – to jest to, co mi najbardziej odpowiada w stylu posługiwania naszego księdza proboszcza – mówi. I wylicza: powołanie Rady Parafialnej (dotychczas jej nie było), zatrudnienie kościelnego, przygarnięcie ministrantów, zajęcie się sprawami gospodarskimi, czemu służy m.in. organizacja sierpniowego festynu na potrzeby parafii (podczas którego rozmawiamy). – Proszę zobaczyć, festyn to w dużym stopniu dzieło proboszcza; te ozdobne kogutki na aukcję i miody z jego pasieki to wyraz osobistego zaangażowania. I proszę spojrzeć, jak wyglądają otoczenie kościoła, grota Matki Bożej, fasada, ogrodzenie. Tak kilka lat temu nie było... – zaznacza p. Grzegorz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Festyny parafialne (pierwszy w 2017 r.) nastawione na nasze lokalne konkretne cele to był pomysł ks. Edwarda Giemzy – opowiada Ewa Stabrawa. – W tym roku dochód z festynu wesprze budowę alejek na cmentarzu parafialnym. Z poprzednich finansowane były, o ile pamiętam, otoczenie kościoła, po części ogrzewanie, elewacja. W festynach też chodzi o poczucie wspólnoty, integrację. Proboszcz bardzo nas na to uczula, szczególnie teraz, po izolacji pandemicznej – wyjaśnia p. Ewa. I dodaje, że ks. Edward jest otwarty na sprawy pomocy społecznej i wolontariatu, że rozbudza kult Matki Bożej, a także zabiega o przypomnienie sylwetki pierwszego powojennego szefa Caritas w diecezji i proboszcza Sędziszowa – śp. ks. Mariana Łuczyka, który zmarł w opinii świętości i właśnie w Sędziszowie jest pochowany (opracowano folder poświęcony ks. Łuczykowi). Proboszcz jest estetą; kościół, plebania, otoczenie nie mają przypadkowych elementów, a ileż radości dała parafianom, szczególnie najmłodszym, budowa monumentalnej szopki bożonarodzeniowej, rękami księdza proboszcza i dwójki jego przyjaciół. Kilkadziesiąt klasycznych figur sprowadzono z Włoch, kilkadziesiąt innych budowano na bazie lokalnej tradycji. W szopce był już np. ruchomy pociąg (Sędziszów to miasteczko wyrosłe wokół kolei), zbudowano całą architekturę typową dla miasteczka: domy, osiedla, drogi, stawy itd. – Rokrocznie będziemy ją rozbudowywać, dokładać nowe elementy – zapowiada proboszcz.

– Dla mnie ważne jest to, że proboszcz nie jest politycznie zaangażowany, a nawet jeśli jest, to nie w sposób rażący. Chodzi mi konkretnie o niefaworyzowanie żadnej opcji. Polityka oddala ludzi od Kościoła – uważa p. Franciszek (niektórzy się z tym nie zgadzają – przyp. red.). – Naszego proboszcza cechuje skromność. Nie lubi brylowania w mediach, występów publicznych – uzupełnia Ewa Stabrawa. Nie lubi, a mógłby – ks. Edward Giemza, rocznik 1968, to także znakomity piłkarz, dzisiaj już nieaktywny. Przez lata był zawodnikiem reprezentacji Polski księży w piłce nożnej halowej – drużyny, która nie raz sięgała po tytuł mistrza Europy.

Talent rozwija ciężką pracą

Reklama

– Każda parafia potrzebuje przywódcy, który będzie umiał pociągnąć za sobą wiernych. Ksiądz Dariusz Sieradzy, pracujący u nas od 2010 r., jest dobrym organizatorem – zauważa Krystyna Lewandowska z parafii bł. Wincentego Kadłubka w Domaszowicach. – Motorem wielu inicjatyw jest założona przez niego Rada Rycerzy Kolumba, która współdziała z parafianami. Najbardziej widoczny efekt jego wysiłków to pięknie ukończona świątynia. Wprowadził on festyny parafialne na rzecz budowy kościoła; organizuje rajdy, pielgrzymki do sanktuariów; rozwija kult świętych: powstały kaplice bł. Wincentego Kadłubka, spowiedzi i inne. Zainicjował w parafii Dzień Męża i Żony (13 lipca) – to umacnia małżeństwa. Promuje również kulturę, np. przez organizowanie pięknych koncertów tenorów, z Bogusławem Morką na czele, czy koncertów kolęd – wymienia p. Krystyna. Budowa kościoła, ogromne wyzwanie dla małej parafii (ponad 1,2 tys. wiernych), szła w parze z umacnianiem duchowym wspólnoty. Jak podkreśla nasza rozmówczyni, jeśli chodzi o finanse, ksiądz nie naciska, jest dyplomatą. Przykładowo, kiedyś z ambony powiedział: – Słuchajcie, jak byłoby tutaj pięknie, gdyby w tym oknie był witraż. Może znalazłby się sponsor? A za tydzień okazało się, że znalazł się niejeden darczyńca. Krystyna Lewandowska jest wdzięczna proboszczowi za poczucie humoru i uśmiech.

– Wie, kto ma gorszą sytuację, i dyskretnie razem z rycerzami niesie wsparcie materialne albo w postaci pracy fizycznej. A ci, co mają więcej, pomagają z kolei księdzu – zapewnia.

Sołtys i radny Artur Lis zaznacza, że lubi podejście proboszcza do ludzi i jego otwartość. – Nie chodzi o to, abym się chciał przypodobać, wystarczy popatrzeć na wiele efektów jego pracy: w krótkim czasie powstał kościół, zaczęły działać różne wspólnoty. Dużo się u nas dzieje. A trzeba powiedzieć, że ks. Darek trafił na parafię podzieloną – wyznaje. I dodaje, że proboszcz dużo robi w celu integracji parafian, np. organizuje doroczne festyny, koncerty, dożynki. – Ostatnio byliśmy np. z księdzem na kolejnym rajdzie rowerowym, uczestniczyło w nim ponad sześćdziesiąt osób.

Reklama

Małgorzata Długosz-Wolska u proboszcza ceni to, że słucha parafian. – Można z nim rozmawiać, dyskutować; bierze pod uwagę różne pomysły i sugestie. Jego idee, np. w kwestii aranżacji wnętrza nowej świątyni, są przemyślane, poparte rozmową z ekspertami. Ma być elegancko i z gustem. Pracowałam w parafialnym zespole synodalnym. Ksiądz Darek pozostawił nam wolność, sformułowane wnioski i refleksje wysłał bez jednej poprawki. Podczas spotkań zasygnalizowaliśmy potrzebę kazań katechetycznych i ksiądz podjął naszą myśl. Będzie też koło biblijne. To jest klasyczny przykład talentu od Boga, który został rozwinięty pracą – tłumaczy p. Małgorzata.

Duszpasterstwo proboszcza nazywa tym prawdziwym, a nauczanie – klarownym. Podkreśla, że zależy mu na parafianach, stąd różne inicjatywy modlitewne. Wkrótce będą wprowadzone relikwie Ojca Pio, a na placu stanie figura tego świętego. Na nabożeństwo ku czci św. Rity przyjeżdżają osoby nawet z Kielc. Kobieta docenia podejście księdza do starszych, umiejętność rozmowy w trudnych sytuacjach, wyczucie i delikatność w bolesnych momentach, np. w trakcie pogrzebu. – Wiele spraw potrafi wytłumaczyć w sposób dyplomatyczny. Zatrzymywali się u nas dłużej różni księża, także w czasie zawirowań w kapłaństwie, i wiem, że bardzo dobrze się tu czuli. Widzimy także, jak wspiera naszego wikariusza ks. Andrzeja – opowiada Małgorzata Długosz-Wolska.

Dużo daje również jego poczucie humoru. A piłka nożna – jedna z jego pasji, poparta dużymi sukcesami – stała się narzędziem duszpasterskim. Powołał drużynę ministrancką, z którą jeździł na mecze ligi ministranckiej. Prywatnie kolekcjonuje zegary.

Każde zwyczajne kapłaństwo jest nadzwyczajne – ludzie o tym wiedzą i bardzo potrzebują takich księży w parafiach.

2022-10-28 12:15

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmiany proboszczów w archidiecezji warszawskiej

[ TEMATY ]

proboszczowie

Artur Stelmasiak

Jedenaście parafii w archidiecezji warszawskiej 30 czerwca powita swoich nowych proboszczów. Metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz podziękował także zasłużonym kapłanom, którzy przechodzą na emeryturę.
CZYTAJ DALEJ

„Ślimak na pustyni” i wiara w zwolnionym tempie – katolicki influencer Wojciech Czuba zatrzymuje świat

2025-07-29 11:43

[ TEMATY ]

TikTok

Vatican News

Wojciech Czuba

Wojciech Czuba

W epoce nieustannego pędu, scrollowania i błyskawicznego kontentu, młody warszawiak Wojciech Czuba - znany w sieci jako „Ślimak na pustyni” - proponuje zupełnie inne tempo. Jego przekaz? Zatrzymaj się. Wsłuchaj się. Kontempluj. I spotkaj Boga tam, gdzie najmniej się go spodziewasz - w ciszy.

Wojciech Czuba to urodzony warszawiak, świeżo po maturze. W tłumie rówieśników, imprez, szkoły, treningów i różnych obowiązków postanowił wybrać drogę nieoczywistą: duchowość i ciszę. „Głoszę takie orędzie zatrzymania się. [...] Ludzie mi mówią, znawcy social mediów, że mój profil w ogóle nie pasuje do TikToka” - opowiada Wojciech Czuba. Podziel się cytatem Zamknij X Mimo to jego treści osiągają ogromne zasięgi, szczególnie wśród młodych na Instagramie. Wśród krótkich wideo, memów i viralowych trendów, on wskazuje na potrzebę zatrzymania, refleksję, autentyczność.
CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi nadziei od niedzieli w drodze

2025-07-30 06:49

ks. Łukasz Romańczuk

Ksiądz Tomasz Płukarski, główny przewodnik PPW na Jasną Górę

Ksiądz Tomasz Płukarski, główny przewodnik PPW na Jasną Górę

3 sierpnia, w niedzielę wyruszy 45. Piesza Pielgrzymka Wrocławska na Jasną Górę. O pielgrzymowaniu opowiada ks. Tomasz Płukarski, główny przewodnik pielgrzymki

Tym razem wejście na Jasną Górę przypadnie na niedzielę - 10 sierpnia. - Zawsze w pielgrzymach jest w dużo radości i pogody ducha. Wielu pielgrzymów czekało na pielgrzymkę cały rok z taką nadzieją, że to najlepszy moment urlopu, odpoczynku duchowego na tle przyrody, w pięknej wspólnocie Kościoła - podkreślił ks. Płukarski, nawiązując do tegorocznego hasła pielgrzymkowego. - Idziemy pod hasłem: “Pielgrzymi nadziei”. Nadzieję niesiemy wszystkim, których spotykamy i jest to znakiem dla wielu ludzi. Takim znakiem jesteśmy także dla mieszkańców mijanych przez nas miast i miejscowości. Jest to też wzajemne budowanie nadziei, relacji z Panem Bogiem oraz żywe doświadczenie wiary Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję