Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Była wspaniałą misjonarką

Przed wejściem do bazyliki Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej możemy zobaczyć wystawę poświęconą zamordowanej w Boliwii misjonarce – Helenie Kmieć.

Niedziela sosnowiecka 42/2022, str. IV

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

Piotr Grzybowski

Wystawa plenerowa poświęcona misjonarce Helenie Kmieć

Wystawa plenerowa poświęcona misjonarce Helenie Kmieć

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nikt się nie spodziewał, że Helenka odejdzie do Domu Ojca w wieku zaledwie 25 lat. Została zamordowana w Boliwii, gdzie służyła jako wolontariuszka w ochronce dla dzieci. Jak dowiadujemy się z ekspozycji, Helena Kmieć urodziła się 9 lutego 1991 r. w Krakowie. Pochodziła z Libiąża. W 1998 r. rozpoczęła edukację w Szkole Podstawowej Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców w Libiążu. Tam też uczęszczała do gimnazjum i liceum, ale tylko przez rok, gdyż po pierwszej klasie liceum wyjechała na dwuletnie stypendium do Wielkiej Brytanii do Leweston School w Sherborne. Szkołę ukończyła w 2009 r. i w październiku rozpoczęła studia na Politechnice Śląskiej na kierunku inżynieria i technologia chemiczna prowadzonym w języku angielskim. Po obronieniu dyplomu magistra inżyniera w 2014 r. rozpoczęła pracę jako stewardesa w liniach lotniczych.

Reklama

Była uzdolniona artystycznie. Brała udział w wielu konkursach recytatorskich, w których udawało się jej odnosić spore sukcesy. Występowanie na scenie nie skończyło się wraz z ukończeniem szkoły. Będąc już na studiach, rozpoczęła naukę w Państwowej Szkole Muzycznej w Gliwicach. Podczas czteroletniej nauki w tej szkole wielokrotnie stawała na scenie z okazji różnych koncertów i przedstawień, z których najważniejszym był recital dyplomowy wieńczący naukę w tej szkole. Śpiew był bardzo mocno obecny w jej życiu, na stałe śpiewała w scholi Duszpasterstwa Akademickiego w Gliwicach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mimo że dbała o własną edukację, dużo czasu poświęcała innym, m.in. angażowała się w pomoc w nauce dzieciom w świetlicy Caritas i działalność w Katolickim Związku Akademickim w Gliwicach. W 2012 r. trafiła do Wolontariatu Misyjnego „Salvator”, działającego przy zgromadzeniu zakonnym ojców salwatorianów. Jako że doskonale znała języki obce, kierowano ją na kilkunastodniowe wyjazdy, podczas których prowadziła półkolonie dla dzieci przy salwatoriańskich parafiach – pierwszy raz w Galgahévíz na Węgrzech, za drugim razem w Timisoarze w Rumunii. W 2013 r. pojechała po raz pierwszy na misję do Zambii, gdzie przez dwa miesiące pracowała z dziećmi ulicy. Uczyła je czytania, pisania, angielskiego i matematyki oraz towarzyszyła im w codziennym życiu w Lusace – stolicy Zambii, a także w oddalonym o ok. 70 km centrum młodzieżowym Kulanga Bana Farm w Chamulimbie.

8 stycznia 2017 r. rozpoczęła służbę w placówce misyjnej sióstr służebniczek dębickich w Cochabambie w środkowej Boliwii. 24 stycznia, nad ranem polskiego czasu, miał miejsce napad na ochronkę dla dzieci, w której Helena przebywała wraz z drugą wolontariuszką. Podczas zdarzenia napastnik ugodził nożem Helenkę, która, pomimo prób ratowania życia, zmarła. W marcu 2018 r. boliwijski sąd skazał jej zabójcę na karę 30 lat pozbawienia wolności.

Ale jej misja nie skończyła się wraz ze śmiercią. Salwatorianie utworzyli Fundację im. Heleny Kmieć, która ma za zadanie ocalić pamięć o misjonarce, a także ma wspierać stypendystów z Boliwii, Meksyku i Zambii.

2022-10-11 12:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Helenka Kmieć chlubą Kościoła

[ TEMATY ]

archidiecezja

Helena Kmieć

Joanna Adamik | Archidiecezja Krakowska

Była bliska Panu Bogu i była bardzo bliska drugiemu człowiekowi i dlatego o niej Kościół pamięta. Pamięta jako o osobie, którą chce się chlubić i ma do tego prawo - mówił o Helenie Kmieć abp Jędraszewski podczas Mszy św. sprawowanej z okazji pierwszej rocznicy jej śmierci w Libiążu.

Arcybiskup Marek Jędraszewski, podczas homilii wygłoszonej w kościele Przemienienia Pańskiego w Libiążu w ramach obchodów pierwszej rocznicy śmierci Helenki Kmieć, odnosząc się do Liturgii Słowa wskazał na przedstawione tam dwie postawy wobec Boga. Pierwsza, którą prezentowali faryzeusze, to zaburzona hierarchia wartości - przestrzeganie tradycyjnych obrzędów bardziej niż przykazań Bożych. Druga natomiast to postawa króla Salomona, człowieka modlitwy, który oprócz oddawania czci Bogu, potrafi pokornie prosić Go o przebaczenie. - Pozostał król Salomon jako wzór pięknej postawy człowieka, który wie, że jeśli jest wierny Panu Bogu, to Bóg będzie mu zawsze błogosławił - mówił arcybiskup.
CZYTAJ DALEJ

Niespełna trzy miesiące po wyborze papież Leon XIV zjednał sobie młodzież

Około miliona młodych osób z całego świata spędziło noc z soboty na niedzielę na rzymskim kampusie Tor Vergata śpiąc w śpiworach, na materacach i w namiotach przed poranną Mszą św. z papieżem Leonem XIV. Włoska prasa oceniła, że niespełna trzy miesiące po wyborze papież z USA zjednał sobie młodzież.

Msza św. na zakończenie Jubileuszu Młodzieży rozpocznie się na Tor Vergata o 9 rano. Na to największe wydarzenie Roku Świętego przybyli pielgrzymi ze 146 krajów; ponad dwie trzecie z krajów europejskich. Jest około 20 tysięcy Polaków.
CZYTAJ DALEJ

Oświadczyny na Jubileuszu Młodzieży. „Emocje, radość, wzruszenie”

2025-08-03 08:53

[ TEMATY ]

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodzieży

Jubileusz Młodych

Fot. archiwum prywatne Jana Kircuna i Aleksandry Budzyńskie

Trwający Jubileusz Młodzieży jest dla Jana Kircuna i Aleksandry Budzyńskiej z archidiecezji warszawskiej czasem szczególnym. Z Włoch zabiorą niezapomniane wspomnienia, a także pierścionek zaręczynowy. Jan postanowił oświadczyć się w Asyżu. „Były ogromne emocje, naprawdę ogromne emocje, przede wszystkim radość, wzruszenie” - opowiedziała Radiu Watykańskiemu - Vatican News Aleksandra, narzeczona Jana.

Jan Kircun zachwycił się Rzymem - pięknem miasta, kulturą, liczbą młodych z całego świata przybyłych na Jubileusz, a przede wszystkim sferą duchową wydarzenia. Dla Aleksandry to również czas wyjątkowy. „Tak dużo osób z różnych krajów przyjechało w jednym celu i niezależnie od tego, ile jest różnic pomiędzy nami, poczynając od różnic językowych, kulturowych, po nawet różnicę charakteru, łączy nas jedyna wielka rzecz i moim zdaniem to jest coś wspaniałego. Dlatego też przede wszystkim czuję się szczęśliwa najzwyczajniej w świecie” - mówiła Aleksandra Budzyńska.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję