Reklama

I Komunia św. i nie tylko

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Pan Ryszard napisał:
Chyba każdy z nas, rodziców czy dziadków, ma zakodowane w swoim sercu miłość oraz pragnienie dobra i szczęścia dla swoich pociech. Jeżeli do tego sami wierzymy, że Bóg istnieje, że nas kocha, że wszystko, co nas spotyka, jest dobre dla naszego zbawienia, to nawet gdybyśmy napotykali w życiu same kłopoty i cierpienia, mamy szansę na sukces wychowawczy.
Małe dziecko jest bardzo ufne, myślące, a jednocześnie kodujące wiele informacji. Jeżeli usłyszy od mamy lub taty, że Słońce, Księżyc, góry i rzeki oraz wszystko, co widzi, to są dzieła Boże, to w jego świadomości będą się mnożyły pytania, które nie mogą być zbywane. Kulminacyjnym momentem powinien być dzień I Komunii św. Czy nie byłoby przyjemnie Panu Bogu, gdyby np. w ostatnich dniach przed uroczystością zobaczył rodziców klęczących na wspólnej modlitwie wraz ze swoim dzieckiem? Przedostatni dzień można by poświęcić na rodzicielską rozmowę przy herbatce i ciastku. Tematy mogą być różne, np. jakie są oczekiwania rodziców po I Komunii św., o nagrodzie, którą można uzyskać po dobrym życiu na ziemi. Przypuszczam, że taka rozmowa mogłaby dać więcej niż w niejednym przypadku cały dzień pełen wrażeń związanych z prezentami i gośćmi z tej okazji. Nasze dziecko dorasta, więcej rozumie, chociaż jeszcze wiele spraw jest dla niego trudnych do przyjęcia.
Powinniśmy z uwagą towarzyszyć mu w przyswajaniu wiedzy religijnej.
To tyle chciałbym przekazać na początek. Może innym razem napiszę więcej.

Pan Ryszard wyszedł niejako naprzeciw naszym oczekiwaniom. Mamy bowiem okres Pierwszych Komunii św. i będziemy zaabsorbowani przygotowaniami do nich. Przeważnie wtedy nasze myśli zaprzątają takie sprawy jak: ubranie dla dzieci, zaproszenia dla krewnych i przyjaciół, przygotowanie na przyjęcie gości (pomijam tu imprezy poza domem, w lokalu), obmyślanie prezentów z tej okazji. Tymczasem sprawy prawdziwie ważne, duchowe, są odsuwane na dalszy plan. A to przecież one są najważniejsze! Dziecko będzie przygotowywane przez księży i katechetów, a rodziców kto przygotuje? Co można zrobić wspólnie z dzieckiem? Przeważnie w tym okresie odbywają się też przykościelne spotkania rodziców – czy najważniejsze jest podczas nich omawianie długości sukien i różnych składek, czy raczej to, jak pomóc naszym pociechom najlepiej przygotować się do tej uroczystej chwili?

Już od dawna widzimy wiele dobrych zmian podczas tych uroczystości – dzieci ubierane są jednolicie, coraz więcej uwagi przykłada się do strony duchowej. I naprawdę nie to będzie najważniejsze, czy jakaś ciocia lub wujek będą zadowoleni, lecz to, czy nasze dziecko zapamięta ten dzień na całe swoje życie! Ważne jest, aby w trudnych momentach pamiętało, że Jezus zawsze mu pomoże, jeśli tylko o to poprosi...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-04-29 10:59

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Ignacy Antiocheński – biskup i męczennik

Niedziela świdnicka 52/2017, str. VII

[ TEMATY ]

św. Ignacy Antiocheński

Wikimedia Commons

„Męczeństwo Ignacego z Antiochii”, Galeria Borghese w Rzymie

„Męczeństwo Ignacego z Antiochii”, Galeria Borghese w Rzymie

Św. Ignacy, biskup od roku 70 do 107, był drugim Następcą Piotra na stolicy w Antiochii, która dziś znajduje się w Turcji. Za panowania cesarza Trajana wybuchło prześladowanie chrześcijan i wtedy św. Ignacy jako głowa chrześcijan syryjskich został skazany na śmierć przez namiestnika Syrii. W liturgii wspomina się go 17 października

W Antiochii powstała kwitnąca wspólnota chrześcijańska i tam „po raz pierwszy nazwano uczniów chrześcijanami” (Dz 11,26). Euzebiusz z Cezarei, historyk z IV wieku, poświęcił cały rozdział swej „Historii Kościelnej” życiu i dziełu literackiemu Ignacego. „Z Syrii – pisze – Ignacy wysłany został do Rzymu, gdzie miano rzucić go dzikim zwierzętom na pożarcie, ze względu na świadectwo, jakie dał Chrystusowi. Odbywając swą podróż przez Azję, pod okiem surowych straży, w kolejnych miastach, gdzie się zatrzymywał, przepowiadaniem i ostrzeżeniami umacniał Kościoły; przede wszystkim z największym zapałem nawoływał do wystrzegania się herezji, które zaczynały się wówczas szerzyć i zalecał, by nie odrywać się od tradycji apostolskiej”.
CZYTAJ DALEJ

Pierwszy portrecista Maryi

To właśnie temu Ewangeliście – jak chce legenda – zawdzięczamy pierwszy wizerunek Panny Maryi, którego schemat powtarzał się następnie przez stulecia. Św. Łukasz był nie tylko zdolnym malarzem, ale także doskonale wykształconym lekarzem i historykiem... Jest także autorem jedynej daty istniejącej w Ewangeliach

Jak wielką wagę przywiązywano w dawnych wiekach do obrazowania prawd wiary niepiśmiennym na ogół ludziom, mogą świadczyć zapisy w statucie jednego z XIV-wiecznych cechów malarskich, któremu patronował św. Łukasz: „Z łaski Boga jesteśmy ilustratorami dla tych prostych ludzi, którzy nie potrafią czytać o tych wszystkich rzeczach jakie stały się dzięki cnocie i świętej wierze...”. Wedle legendy, aby na wieki utrwalić piękno Najświętszej Matki Zbawiciela, pierwsi chrześcijanie poprosili św. Łukasza, towarzysza podróży apostolskich św. Pawła, aby namalował on wizerunek Maryi. Ewangelista spełnił prośbę pobożnych i ponoć na deskach stołu, przy którym jadała Święta Rodzina namalował pierwszy maryjny wizerunek. Na jego podstawie powstawały później dziesiątki kopii przypisywanych świętemu. Mówiono, że Łukasz takich wizerunków namalował kilkadziesiąt. Był to typ Madonny „wskazującej drogę”, czyli tzw. Hodegetrii.
CZYTAJ DALEJ

Bp Wojciech Skibicki podczas ingresu: Potrzeba, aby człowieka poprowadzić do Boga

2025-10-18 13:42

[ TEMATY ]

ingres

Elbląg

Fot. Mieczysław Jaworski/episkopat.pl

Musimy wyjść poza mury naszych budynków, struktur, bezpiecznych przestrzeni, aby spotkać tych, którzy nie przyjdą do nas sami. To jest zadanie Kościoła Elbląskiego, którego, jako biskup, nie zrealizuję bez was, bez ludzi Kościoła – mówił w homilii bp Wojciech Skibicki podczas ingresu do Katedry św. Mikołaja w Elblągu, który odbył się w sobotę 18 października 2025 roku.

Bp Wojciech Skibicki zaznaczył w homilii, że czuje się tutaj, jak u siebie, gdyż jest związany z diecezją elbląską od początku jej powstania. „Tutaj w tej Katedrze, przez posługę bp. Józefa Wysockiego, przyjmowałem święcenia diakonatu i od tego momentu przynależę do prezbiteratu elbląskiego” – przyznał i dodał, że tutaj otrzymał przed trzydziestu laty święcenia kapłańskie, a przed sześcioma laty – sakrę biskupią.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję