Odważnym, trudnym, ale i wspaniałym przedsięwzięciem okazało się opracowanie na orkiestrę, fortepian, harfę oraz głosy operowe utworów bp. Józefa Zawitkowskiego – przyznają jego twórcy. Trzy lata trwała praca nad płytą, na której usłyszymy piękne i niosące głębokie przesłanie utwory bp. Zawitkowskiego. Muzykę do nich skomponował ks. prał. Wiesław Kądziela.
W powstanie płyty mocno zaangażował się sam bp Zawitkowski, który osobiście wybrał repertuar. Usłyszymy na niej takie pieśni, jak: Bóg jest miłością – która została skomponowana z racji VII pielgrzymki Jana Pawła II do ojczyzny, Jeden jest duch i jedno serce, Barka – do której bp Zawitkowski dopisał jeszcze jedną zwrotkę i refren, oraz Panie, dobry jak chleb – najbardziej znany utwór jego autorstwa, który zarazem stanowi tytuł płyty. Na krążku znalazło się szesnaście utworów biskupa Józefa. Pierwsze pięć zostało nagranych jeszcze za jego życia – spotkały się one z ciepłym przyjęciem ze strony ich autora.
W nagraniach zrealizowanych w Filharmonii Sudeckiej w Wałbrzychu wzięli udział: Orkiestra Filharmonii Sudeckiej pod batutą Bartosza Żurawskiego, zespół Na 4 Głosy oraz soliści operowi: Aleksandra Novina-Chacińska – pomysłodawczyni i producentka płyty, Paulina Makulska, Tadeusz Szlenkier oraz Remigiusz Łukomski. Aranżacji pieśni dokonał Michał Makulski, który uwypuklił ich wielką literacką oraz muzyczną wartość.
Do płyty została dołączona książka z tekstami utworów, które znalazły się na krążku, oraz z biografiami osób, które stoją za tym ambitnym projektem. Płyta Panie, dobry jak chleb jest hołdem złożonym przez artystów bp. Zawitkowskiemu. Stanowi ona niewątpliwie muzyczną ucztę i pozwala w nowej, nietuzinkowej odsłonie zapoznać się z utworami, które znamy z kościelnych uroczystości. Płyta została objęta patronatem medialnym Niedzieli.
Panie, dobry jak chleb
Słowa: bp Józef Zawitkowski
Muzyka: ks. prał. Wiesław Kądziela
Książka z płytą CD
Była Środa Popielcowa
w Roku Pańskim 2020.
Ksiądz w kościele
posypał mi głowę popiołem
i powiedział: Pamiętaj biskup,
że jesteś prochem
i w proch się obrócisz.
Powinienem się obrazić,
bo mam swoja godność,
i nikt mnie nie będzie obrażał
i nazywał – prochem.
Nie!
Jak to dobrze, że jest
taki dzień w roku,
że ktoś mi powie prawdę,
bez kadzideł, wierszyków,
kwiatów i laurek.
Prochem jestem, ale wiem,
że w tym glinianym naczyniu
swojego ciała, noszę tchnienie Boga,
a to tchnienie nie umiera.
Non omnis moriar, (Wergiliusz)
a Mickiewicz powie mi inaczej:
Czymże ja jestem przed Twoim obliczem,
prochem i niczem,
ale gdybym Tobie moję
nicość wyspowiadał,
ja proch, będę z Panem gadał.
Ja wiem o tym,
że z Boga i w Bogu
jest moja wielkość:
Czymże jest człowiek,
że o nim pamiętasz,
albo Syn Człowieczy,
że o nim masz pieczę. (Ps 8,15)
Oczywiście mnie niewiele mniejszym
od aniołów.
Czym się Panu odpłacę,
a wszystko co mi wyświadczył?
Dziękuje Ci, Boże,
żeś mnie tak cudownie stworzył
i w swoje dzieło tyle cudów włożył.
Człowieku,
gdybyś wiedział
jaka Twoja władza,
że o każdą myśl Twoją
walczą szatan i anioły…
Czy Ty w piekło uderzysz,
czy w niebo zaświecisz? (A. Mickiewicz)
Jestem dla siebie
wielką tajemnicą
i niespokojne jest moje serce,
dokąd nie spocznie w Panu. (Augustyn)
Wirus – to jakiś dla nas znak!
***
To jedno z najstarszych świąt roku liturgicznego, włączone do kalendarza już w IV wieku, o czym świadczy „Depositio martyrum” (354 r.). Poprzez swoje męczeństwo Piotr i Paweł stali się niczym „bracia”, poprzez swoje świadectwo są „fundamentem” naszej wiary w Pana Jezusa.
Gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał swych uczniów: «Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?» A oni odpowiedzieli: «Jedni za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków». Jezus zapytał ich: «A wy za kogo Mnie uważacie?» Odpowiedział Szymon Piotr: «Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego». Na to Jezus mu rzekł: «Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr, czyli Opoka, i na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie».
Decyzja Ministerstwa Edukacji o niewliczaniu ocen z religii i etyki do średniej może kosztować uczniów nawet 7 punktów przy rekrutacji do szkoły średniej. Dla niektórych to różnica między wymarzoną szkołą a listą rezerwową. Tymczasem prawnicy ostrzegają: „to złamanie prawa, a rodzice mają pełne prawo iść do sądu".
Końcówka roku szkolnego 2024/2025 zaskoczyła dyrektorów i rodziców decyzją Ministerstwa Edukacji Narodowej. W komunikacie z 11 czerwca MEN ogłosiło, że „oceny z religii i etyki nie będą wliczane do średniej ocen". Dla uczniów klas ósmych to wiadomość jak grom z jasnego nieba — bo to właśnie średnia decyduje o „ biało-czerwonym pasku” i dodatkowych punktach w systemie rekrutacyjnym.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.