Reklama

Kościół

Kościół nie jest obojętny

Apele, wezwania do modlitwy, ale i konkretne działania. W czasie kryzysu Kościół w Polsce po raz kolejny staje na wysokości zadania.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Misją Kościoła jest w pierwszym rzędzie głoszenie Ewangelii. W konsekwencji gdy trzeba udzielić przybyszom pomocy, nie wolno nam się od tego uchylać. Bez uszczerbku dla bezpieczeństwa Rzeczypospolitej i jej obywateli osobom potrzebującym trzeba okazać naszą solidarność” – napisał przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki w komunikacie opublikowanym 10 listopada.

Od kilku miesięcy Caritas Polska, Caritas diecezjalne oraz delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. migracji łączą siły, by na Wschód trafiały transporty humanitarne dla migrantów. Biskupi przygranicznych diecezji monitorują, co się dzieje w podległych im parafiach pogranicza, a w wielu miejscach to właśnie proboszczowie koordynują tę pomoc i w trudnym czasie stają się wsparciem dla lokalnej społeczności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Znaczący społeczny rezonans wzbudzają jednak reakcje na tę sytuację najważniejszych ludzi polskiego Kościoła. A ci w ostatnich dniach i tygodniach kilka razy apelowali nie tylko do wiernych Kościoła katolickiego o wsparcie dla uchodźców, ale także do rządzących o szukanie rozwiązania kryzysu humanitarnego na granicy Polski. Tak było np. w przypadku abp. Wojciecha Polaka, który napisał do ministra spraw wewnętrznych Mariusza Kamińskiego w sprawie pomocy i zaopatrzenia medycznego migrantów przebywających na granicy z Białorusią. Często przytaczano w mediach słowa abp. Stanisława Gądeckiego, który w cytowanym wcześniej komunikacie napisał: „Stanowczo potępiam wykorzystywanie przez stronę białoruską dramatów ludzkich do prowadzenia działań przeciwko suwerenności Polski”. Przypomniał, że ludzie ci w większości są „ofiarami bezwzględnych działań politycznych oraz chciwości mafii przemytniczych”. Arcybiskup dziękował jednocześnie ludziom, którzy niosą pomoc „z poszanowaniem obowiązującego w Polsce prawa”, wyraził też uznanie „dla wszystkich służb państwowych, w tym przede wszystkim dla straży granicznej, wojska i policji za pełną oddania obronę polskich granic”. Służbom mundurowym podziękował także abp Józef Guzdek, metropolita białostocki i administrator apostolski ordynariatu polowego, pochwalił ich profesjonalizm, ale też „każdy przejaw współczucia i gest pomocy okazywany migrantom”. Motyw kryzysu humanitarnego pojawił się również w wielu wystąpieniach hierarchów podczas Mszy św. odprawianych 11 listopada w intencji Ojczyzny.

Caritas Polska nie tylko wozi na pogranicze transporty humanitarne, ale w odpowiedzi na zmieniającą się sytuację zaczęła tam stawiać Namioty Nadziei. – Chcemy, by stały się one miejscem dobra dla wszystkich. Dla cudzoziemców, migrantów, którzy znajdą się po polskiej stronie i będą potrzebowali pomocy. Dla mieszkańców, którzy mają swoje obawy albo znaleźli się w jakimś kryzysie i potrzebują wsparcia. Również służby mundurowe znajdą tam pomoc. Chcemy łączyć wokół pomagania, wokół dobra wszystkich, którzy tej pomocy będą potrzebowali – wyjaśnił Maciej Dubicki z Caritas Polska. W Namiotach Nadziei będzie magazynowana rzeczowa pomoc. Niektóre namioty będą ogrzewane, jak ten w Białowieży, który wyposażono też w łóżka, tak by możliwe było np. „doraźne udzielenie pomocy wyczerpanemu i zmarzniętemu przybyszowi”. Namioty ulokowano w czterech miejscach, a punkty magazynowe – we wszystkich parafiach. Co więcej, z magazynów i wszelkiego wsparcia mogą też korzystać inne organizacje pomocowe działające przy granicy, np. Polski Czerwony Krzyż czy Grupa Granica.

Co możemy zrobić konkretnie? Tak naprawdę – oprócz modlitwy – liczy się każdy grosz. Kościół w Polsce ogłasza drugą już w stosunkowo krótkim czasie zbiórkę na rzecz uchodźców. Pierwsza miała miejsce 5 października z przeznaczeniem dla Afgańczyków uciekających przed talibami. Zebrane wtedy fundusze pozwoliły na wysłanie transportów humanitarnych Caritas także na Podlasie. Sytuacja na wschodniej granicy jednak się nie poprawia, stąd abp Stanisław Gądecki poprosił katolików o kolejny akt miłosierdzia. 21 listopada we wszystkich polskich parafiach po wszystkich Mszach św. zbierane będą pieniądze, które za pośrednictwem Caritas Polska będą wykorzystane na „finansowanie działań pomocowych na terenach przygranicznych podczas kryzysu migracyjnego oraz na proces długotrwałej integracji uchodźców, którzy zdecydują się pozostać w Polsce”.

Wśród wielu wezwań do modlitwy ważny motyw pojawił się w apelu abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego: „Z chrześcijańską miłością myślimy o tych ludziach, którzy w swej biedzie i nadziei na lepsze życie stali się narzędziem politycznej walki. Caritas Polska śpieszy z pomocą przebywającym w obozach dla uchodźców i zabłąkanym, bo taka jest nasza powinność wobec każdego bliźniego, także niebędącego chrześcijaninem”.

2021-11-16 11:33

Oceń: +1 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cichanouska: jestem gotowa wziąć na siebie odpowiedzialność za losy Białorusi

Przebywająca na Litwie kandydatka w wyborach prezydenckich na Białorusi Swiatłana Cichanouska poinformowała, że jest gotowa wziąć na siebie odpowiedzialność za losy swojego kraju.

„Jestem gotowa wziąć na siebie odpowiedzialność i wystąpić w charakterze lidera narodowego” – powiedziała Cichanouska w nagraniu wideo opublikowanym w poniedziałek w internecie.
CZYTAJ DALEJ

Św. Wacław

Niedziela świdnicka 39/2016, str. 5

[ TEMATY ]

święty

Adobe.Stock.pl

św. Wacław

św. Wacław
Święty Wacław był Czechem. Jest głównym patronem naszych południowych sąsiadów, czczonym tam jako bohater narodowy i wódz. Był królem męczennikiem, a więc osobą świecką, nie duchowną, i to piastującą niemal najwyższą godność w narodzie i w państwie. Jest przykładem na to, że świętość życia jest nie tylko domeną osób duchownych, ale może być także zrealizowana na najwyższych stanowiskach społecznych. Nie mamy dokładnych danych dotyczących życia św. Wacława. Jego postać ginie w mrokach historii. Historycy wysuwają różne hipotezy co do jego życia. Jest pewne, że Wacław odziedziczył po ojcu tron królewski. Podobno był dobrym, walecznym rycerzem, co nie przeszkadzało mu być także dobrym i wrażliwym na ludzką biedę. Nie jest znana przyczyna jego konfliktu z bratem Bolesławem, który stał się jego zabójcą i następcą na tronie. Nie znamy też bliżej natury i rozwoju konfliktów wewnętrznych oraz ich związków z polityką wobec sąsiadów, które wypełniły jego krótkie rządy i które były prawdopodobnie tłem bratobójstwa. Śmierć Wacława nastąpiła 28 września 929 lub 935 r. w Starym Bolesławcu. Kult Wacława rozwinął się zaraz po jego śmierci. Ciało męczennika przeniesiono do ufundowanego przez niego praskiego kościoła św. Wita. Wczesna cześć znalazła wyraz w bogatym piśmiennictwie poświęconym świętemu. Kult Wacława rozszerzył się z Czech na nasz kraj, zwłaszcza na południowe tereny przygraniczne. Zadziwiające, że Katedra na Wawelu otrzymała jego patronat. Także wspaniały kościół św. Stanisława w Świdnicy ma go jako drugorzędnego patrona.
CZYTAJ DALEJ

Wiara potrzebuje ciągłego rozwoju [Felieton]

2025-09-28 18:21

ks. Łukasz Romańczuk

Spotkanie Młodych na Ślęży - zainicjowane przez Arcybiskupa Józefa Kupnego, Metropolitę Wrocławskiego – w sobotę 27 września odbyło się już po raz ósmy. W związku z tym mam do przekazania naszej młodzieży pewną refleksję.

Dziś młodzieży często brakuje ideałów, których nieustannie poszukują. Dorośli nie zawsze pomagają w tych poszukiwaniach. Mass-media często ogłupiają i prowadzą ich na bezbożną drogę. Św. Stanisław Kostka - patron spotkań młodych na szczycie Ślęży jest również wzorem do naśladowania dla dzieci i młodzieży. Dlaczego warto naśladować tego świętego? Św. Stanisław w swoim krótkim życiu realizował w pełni swoje człowieczeństwo w oparciu o Ewangelię. Stał się świętym wzorem i zachętą do naśladowania. Wzrastał w chrześcijańskim klimacie domu rodzinnego. Przyświecały mu zawsze wielkie ideały - „Ad maiora natus sum” tzn. „Urodziłem się, by dążyć do rzeczy wyższych”. Realizował je konsekwentnie z godną podziwu odwagą i wytrwałością. Świadomy swego powołania zakonnego, wbrew wszelkim trudnościom ze strony rodziny i otoczenia, osiągnął swój cel. Zmarł w Rzymie w 1568 roku w opinii świętości. Młodość jest podobna do wiosny, pełnej zapachu kwiatów, śpiewu ptaków. Jest okresem, w którym wszystko rodzi się do życia. Jest w niej tyle nadziei, że będzie lepiej. Jednocześnie wiosna jest okresem ciężkiej pracy, bez której nie ma plonów jesienią. Młodość - tak samo jak wiosna – jest piękna. Jest czasem marzeń. Ale musi być też czasem ciężkiej pracy nad sobą, nad swoim umysłem i nad swoim sumieniem. Przed młodymi ludźmi jest mnóstwo szans – możecie zostać wielkimi ludźmi, lekarzami, profesorami czy kapłanami. Macie możliwości chodzenia do szkoły i macie prawo korzystania z tego wszystkiego, co szkoła wam oferuje. Jednak trzeba się uprzeć i przykładać do nauki. Św. Jan Paweł II mówił: „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję