Reklama

Wiadomości

Lekcja z pandemii

Nieprzygotowanie służb sanitarnych, słabe bezpieczeństwo produkcji leków oraz ograniczenie możliwości testowania – to tylko niektóre problemy wymienione w raporcie ws. pandemii, które przedstawiono na spotkaniu Rady ds. Ochrony Zdrowia w Kancelarii Prezydenta.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prezydent Andrzej Duda zwołał radę medyczną, która ma wyciągnąć wnioski z dotychczasowego przebiegu pandemii. Z perspektywy czasu można ocenić, które z decyzji podjętych w okresie kryzysowym były lepsze, a które gorsze. – Daliśmy radę, nie mieliśmy do czynienia z taką sytuacją, by gremialnie zabrakło w szpitalach miejsc dla pacjentów (...), by dla kogoś zabrakło podstawowych środków ratujących życie, czyli choćby respiratorów – powiedział prezydent na spotkaniu z ekspertami. – Z całą pewnością jest dużo elementów, które można by poprawić, a zasadnicze pytanie w ogóle jest takie, jak działać na przyszłość, tzn. co powinniśmy mieć, jak powinniśmy mieć ustawiony system, by łatwiej i sprawniej był w stanie odpowiedzieć na tego typu nieprzewidziane, trudne sytuacje – dodał.

Bezpieczeństwo farmaceutyczne?

Podczas spotkania rady zaprezentowano raport podsumowujący dotychczasową walkę z pandemią. – Celem raportu nie jest krytykanctwo, jest nim jedynie identyfikacja słabości i zagrożeń, by na ich podstawie przygotować się do kolejnych kryzysów – podkreślił gen. prof. Grzegorz Gielerak, dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Autorzy raportu wskazali, że w Polsce brakowało systemu zbierania danych ważnych do zarządzania walką z pandemią, czego skutkiem był brak przygotowania do kolejnych jej fal. Pozytywnie oceniono natomiast utworzenie oddziałów covidowych w szpitalach, lecznic jednoimiennych oraz placówek tymczasowych.

Eksperci krytycznie ocenili bezpieczeństwo farmaceutyczne w Polsce, bo pandemia pokazała, że koncerny są uzależnione od dostawców z Azji w zakresie substancji czynnych. Tylko ok. 30% leków na rynku pochodzi z produkcji polskiej, ale zawartość substancji czynnych rodzimej produkcji jest w nich marginalna. – Niestety, często jesteśmy zależni od jednej czy dwóch fabryk na świecie. Nad tematem leków jeszcze się pochylimy, bo to jest ważne nie tylko dla ochrony zdrowia, ale także dla bezpieczeństwa oraz innowacyjności polskiej gospodarki – zaznaczył prof. Piotr Czauderna, przewodniczący prezydenckiej Rady ds. Ochrony Zdrowia.

Problemy z testowaniem

Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska stwierdził, że słabymi punktami na początku pandemii były sieć laboratoriów i bardzo ograniczone możliwości testowania Polaków. – To był „spadek” po naszych poprzednikach, którzy likwidowali laboratoria sanepidowskie. Obecnie odbudowaliśmy system i mamy ponad 300 laboratoriów, które mogą przeprowadzić ponad 200 tys. testów na dobę – zaznaczył minister.

Eksperci podkreślają także słabość służb sanitarnych, które nie były w stanie szybko i skutecznie śledzić łańcuchów zakażeń, by kierować ludzi na kwarantannę. Konieczna jest więc reforma organizacyjna stacji sanitarno-epidemiologicznych w zakresie zmiany struktury podległości GIS. Największym problemem w Polsce jest jednak cały czas brak medyków. – Braki kadrowe to największa bolączka służby zdrowia, bo trudno ją zniwelować w krótkim czasie – zwrócił uwagę prof. Czauderna.

Rekomendacje na przyszłość

Raport powstał na zlecenie Instytutu Jagiellońskiego i jest ważnym, choć niejedynym głosem w dyskusji. Profesor Czauderna zauważył, że to dopiero początek dyskusji, bo takich opracowań trzeba zebrać więcej. Analizy z wielu ośrodków i ich rzetelne zestawienie będą podstawą do wyciągania wniosków i rekomendacji. – Nakłady na służbę zdrowia cały czas rosną, ale efektywność opieki medycznej nie jest zadowalająca. Staramy się korzystać z doświadczeń czasu pandemii, by na przyszłość opracować strategię – podsumowała min. Grażyna Ignaczak-Bandych, szefowa Kancelarii Prezydenta.

2021-10-05 10:32

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pandemia wpłynęła na poprawę więzi rodzinnych

W czasie pandemii wielu z nas przewartościowało swoje życie, zmieniło priorytety, poprawiliśmy również relacje z najbliższymi, a zwłaszcza w rodzinie. To bardzo budująca zmiana – podkreśla dr Ewa Giza, lekarz internista, specjalista psychiatra, dyrektor Szpitala MSWiA w Złocieńcu.

Dyrektor Szpitala MSWiA w Złocieńcu, gdzie prowadzona jest rehabilitacja po COVID-19 zaznacza, że pandemia odcisnęła na nas swoje piętno, choć na szczęście nie tylko w negatywny sposób. Zauważalne są również pozytywne aspekty. – Wielu z nas na nowo uzmysłowiło sobie, że niezwykle ważne jest budowanie relacji z najbliższymi, wspólne przebywanie z rodziną, z dziećmi, a gonitwa i kariera nie są najważniejsze. Często właśnie dzięki temu, że więcej czasu spędziliśmy ze sobą, udało nam się porozwiązywać wiele ważnych spraw, przeprowadzić spokojnie rodzinne negocjacje. Wiele osób zbliżyło się do siebie, poznało na nowo i pokochało. Wielu rodziców poprawiło relacje z dziećmi. Zrozumieliśmy, że życie tylko jednym biegunem, na którym znajduje się praca, odpowiedzialność i obowiązki kosztem najbliższych i rodziny, to nie jest dobry kierunek – podkreśla dr Giza.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Trump: państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty naruszające ich przestrzeń powietrzną

2025-09-23 20:06

[ TEMATY ]

Donald Trump

państwa NATO

rosyjskie samoloty

PAP

Donald Trump w siedzibie ONZ

Donald Trump w siedzibie ONZ

Prezydent USA Donald Trump twierdząco odpowiedział na pytanie, czy państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty naruszające ich przestrzeń powietrzną. Stwierdził, że USA wsparłyby sojuszników, „zależnie od okoliczności”.

Pytany podczas spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w siedzibie ONZ, czy myśli, że państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty naruszające ich przestrzeń powietrzną, Trump odparł: „Tak, tak myślę”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję