Kto polubił rodzinę Durrellów opisaną w Trylogii z Korfu Geralda Durrella, powinien koniecznie sięgnąć po książkę Michaela Haaga. Dowie się m.in., jak to naprawdę było z przybyciem rodziny na Korfu. Z trylogii Geralda wynikałoby, że trafili tam w przypływie kaprysu. Po prostu któregoś dnia sprzedali dom i pojechali w nieznane, chcąc uciec przed kapryśnym, angielskim latem i niekończącym się katarem. Tymczasem w tle tej decyzji były rodzinne dramaty, które rozegrały się w Indiach. Korfu przyniosło ukojenie i – jak pisze Michael Haag – dodało skrzydeł. Książkę czyta się jak suplement do Trylogii z Korfu. /w.d.
Pomóż w rozwoju naszego portalu