Reklama

Wiadomości

Pogrzeb samobójcy

Prawo określa wyjątki, kogo należy pozbawić pogrzebu, i w tej grupie nie ma samobójców.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Temat śmierci samobójczej jest trudny, a dodatkowo komplikuje się w sytuacjach newralgicznych, takich jak rozmowa o pogrzebie w kancelarii parafialnej. Księża zderzają się wówczas z ogromną tragedią najbliższej rodziny, która może przecież żyć zgodnie z przykazaniami i wiarą oraz chce, a czasami nawet domaga się katolickiego pogrzebu. Jak do tej sprawy należy się odnieść w kontekście prawa kościelnego? Czy stosunek Kościoła do samobójców zmienił się na przestrzeni lat?

Reklama

Trwałą i niezmienną zasadą jest to, że Kościół stanowczo potępia czyny samobójcze jako sprzeczne z naturalnym dążeniem istoty ludzkiej do zachowania i przedłużenia swojego życia. Katechizm Kościoła Katolickiego wskazuje, że to Bóg jest najwyższym Panem życia, a my jesteśmy zarządcami, a nie właścicielami życia, które Bóg nam powierzył. Katechizm wymienia okoliczności (np. ciężkie zaburzenia psychiczne, poważna obawa przed cierpieniem), które mogą zmniejszyć moralną odpowiedzialność samobójcy. Gdy chodzi o samą uroczystość pogrzebu, to Kodeks prawa kanonicznego z 1917 r. zawierał dyspozycję, według której samobójcy, którzy z rozmysłem pozbawili się życia, powinni być pozbawieni pogrzebu. Samobójstwo w tej optyce stanowiło przestępstwo, a konsekwencją, czyli karą, było pozbawienie uprawnienia do kościelnego pogrzebu. Na kanwie tej normy były prowadzone rozmaite dyskusje, a sama interpretacja nie była jednoznaczna. Przestępstwo w postaci samobójstwa musiało nosić wszystkie znamiona świadomości, dobrowolności i poczytalności, co czasami było trudne do ustalenia i udowodnienia, a w konsekwencji nie można było stosować za nie kary w postaci odmowy pogrzebu kościelnego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W Kodeksie prawa kanonicznego z 1983 r. nie ma szczegółowego zapisu odnośnie do samobójców jako tych, którym należy odmówić pogrzebu. Wierni mają prawo do ceremonii pogrzebowych i należy ono do uprawnień publicznych, których nie można się zrzec. Wierni jedynie mogliby się zrzec uroczystego urządzenia pogrzebu, ale nie mogą wykluczyć pogrzebu w ogóle. Prawo określa wyjątki, kogo należy pozbawić pogrzebu, i w tej grupie nie ma samobójców. Są natomiast „inni jawni grzesznicy, którym nie można przyznać pogrzebu bez publicznego zgorszenia wiernych” – jeśli przed śmiercią nie dali żadnych oznak pokuty. W tej optyce nie można uznać, że każdy samobójca jest jawnym grzesznikiem, gdyż sam czyn samobójczy może bardzo wyraźnie kontrastować z wcześniejszym życiem i wyborami. Samobójstwo jest bowiem złożoną rzeczywistością, a sama decyzja może być spowodowana chorobami i defektami o różnym natężeniu, tak że nie da się ze 100-procentową pewnością stwierdzić świadomości i poczytalności tej decyzji.

Warto na zakończenie wspomnieć, że w Kodeksie z 1917 r. kanon dotyczący kategorii osób, którym należy odmówić pogrzebu kościelnego, był szerszy i zawierał się w sześciu punktach, tymczasem Kodeks prawa kanonicznego aktualnie obowiązujący ujmuje te kategorie w trzech numerach. Niewątpliwie zmiana nastąpiła w stosunku do samobójców, których należy traktować nie tylko przez jeden czyn, nawet naganny, ale należy brać pod uwagę cały kontekst jego życia. Odmowa pogrzebu samobójcom może nastąpić tylko i wyłącznie wtedy, gdy przed śmiercią nie dali oni żadnych oznak pokuty i spełniają inne kryteria wymienione w kanonie, a mianowicie: notoryjni apostaci, heretycy i schizmatycy, osoby, które wybrały spalenie swojego ciała z motywów przeciwnych wierze chrześcijańskiej, czy wreszcie inni jawni grzesznicy.

2021-08-31 12:08

Oceń: +2 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Życie trzeba przeżyć

Czy człowiek może odebrać sobie życie? Oczywiście, że może. Czy jednak mu wolno?

Zamiast uzasadniać, że samobójstwo słusznie budzi zgrozę, powiem raczej parę słów o postawach samobójczych, bo to one, choć stosunkowo rzadko, kończą się zamachem na swoje życie i prawie zawsze są źródłem takich zamachów.
CZYTAJ DALEJ

Św. Joanna d´Arc

[ TEMATY ]

Joanna d'Arc

pl.wikipedia.org

Drodzy bracia i siostry, Chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć o Joannie d´Arc, młodej świętej, żyjącej u schyłku Średniowiecza, która zmarła w wieku 19 lat w 1431 roku. Ta młoda francuska święta, cytowana wielokrotnie przez Katechizm Kościoła Katolickiego, jest szczególnie bliska św. Katarzynie ze Sieny, patronce Włoch i Europy, o której mówiłem w jednej z niedawnych katechez. Są to bowiem dwie młode kobiety pochodzące z ludu, świeckie i dziewice konsekrowane; dwie mistyczki zaangażowane nie w klasztorze, lecz pośród najbardziej dramatycznych wydarzeń Kościoła i świata swoich czasów. Są to być może najbardziej charakterystyczne postacie owych „kobiet mężnych”, które pod koniec średniowiecza niosły nieustraszenie wielkie światło Ewangelii w złożonych wydarzeniach dziejów. Moglibyśmy je porównać do świętych kobiet, które pozostały na Kalwarii, blisko ukrzyżowanego Jezusa i Maryi, Jego Matki, podczas gdy apostołowie uciekli, a sam Piotr trzykrotnie się Go zaparł. Kościół w owym czasie przeżywał głęboki, niemal 40-letni kryzys Wielkiej Schizmy Zachodniej. Kiedy w 1380 roku umierała Katarzyna ze Sieny, mamy papieża i jednego antypapieża. Natomiast kiedy w 1412 urodziła się Joanna, byli jeden papież i dwaj antypapieże. Obok tego rozdarcia w łonie Kościoła toczyły się też ciągłe bratobójcze wojny między chrześcijańskimi narodami Europy, z których najbardziej dramatyczną była niekończąca się Wojna Stulenia między Francją a Anglią. Joanna d´Arc nie umiała czytań ani pisać. Można jednak poznać głębiej jej duszę dzięki dwóm źródłom o niezwykłej wartości historycznej: protokołom z dwóch dotyczących jej Procesów. Pierwszy zbiór „Proces potępiający” (PCon) zawiera opis długich i licznych przesłuchań Joanny z ostatnich miesięcy jej życia ( luty-marzec 1431) i przytacza słowa świętej. Drugi - Proces Unieważnienia Potępienia, czyli "rehabilitacji" (PNul) zawiera zeznania około 120 naocznych świadków wszystkich okresów jej życia (por. Procès de Condamnation de Jeanne d´Arc, 3 vol. i Procès en Nullité de la Condamnation de Jeanne d´Arc, 5 vol., wyd. Klincksieck, Paris l960-1989). Joanna urodziła się w Domremy - małej wiosce na pograniczu Francji i Lotaryngii. Jej rodzice byli zamożnymi chłopami. Wszyscy znali ich jako wspaniałych chrześcijan. Otrzymała od nich dobre wychowanie religijne, z wyraźnym wpływem duchowości Imienia Jezus, nauczanej przez św. Bernardyna ze Sieny i szerzonej w Europie przez franciszkanów. Z Imieniem Jezus zawsze łączone jest Imię Maryi i w ten sposób na podłożu pobożności ludowej duchowość Joanny stała się głęboko chrystocentryczna i maryjna. Od dzieciństwa, w dramatycznym kontekście wojny okazuje ona wielką miłość i współczucie dla najuboższych, chorych i wszystkich cierpiących. Z jej własnych słów dowiadujemy się, że życie religijne Joanny dojrzewa jako doświadczenie mistyczne, począwszy od 13. roku życia (PCon, I, p. 47-48). Dzięki "głosowi" św. Michała Archanioła Joanna czuje się wezwana przez Boga, by wzmóc swe życie chrześcijańskie i aby zaangażować się osobiście w wyzwolenie swojego ludu. Jej natychmiastową odpowiedzią, jej „tak” jest ślub dziewictwa wraz z nowym zaangażowaniem w życie sakramentalne i modlitwę: codzienny udział we Mszy św., częsta spowiedź i Komunia św., długie chwile cichej modlitwy prze Krucyfiksem lub obrazem Matki Bożej. Współczucie i zaangażowanie młodej francuskiej wieśniaczki w obliczu cierpienia jej ludu stały się jeszcze intensywniejsze ze względu na jej mistyczny związek z Bogiem. Jednym z najbardziej oryginalnych aspektów świętości tej młodej dziewczyny jest właśnie owa więź między doświadczeniem mistycznym a misją polityczną. Po latach życia ukrytego i dojrzewania wewnętrznego nastąpiły krótkie, lecz intensywne dwulecie jej życia publicznego: rok działania i rok męki. Na początku roku 1429 Joanna rozpoczęła swoje dzieło wyzwolenia. Liczne świadectwa ukazują nam tę młodą, zaledwie 17-letnią kobietę jako osobę bardzo mocną i zdecydowaną, zdolną do przekonania ludzi niepewnych i zniechęconych. Przezwyciężywszy wszystkie przeszkody spotyka następcę tronu francuskiego, przyszłego króla Karola VII, który w Poitiers poddaje ją badaniom przeprowadzanym przez niektórych teologów Uniwersytetu. Ich ocena jest pozytywna: nie dostrzegają w niej nic złego, lecz jedynie dobrą chrześcijankę. 22 marca 1429 Joanna dyktuje ważny list do króla Anglii i jego ludzi, oblegających Orlean (tamże, s. 221-22). Proponuje w nim prawdziwy, sprawiedliwy pokój między dwoma narodami chrześcijańskimi, w świetle imion Jezusa i Maryi, ale jej propozycja zostaje odrzucona i Joanna musi angażować się w walkę o wyzwolenie miasta, co nastąpiło 8 maja. Innym kulminacyjnym momentem jej działań politycznych jest koronacja Karola VII w Reims 17 lipca 1429 r. Przez cały rok Joanna żyje między żołnierzami, pełniąc wśród nich prawdziwą misję ewangelizacyjną. Istnieje wiele ich świadectw o jej dobroci, męstwie i niezwykłej czystości. Wszyscy, łącznie z nią samą, mówią o niej „la pulzella” - czyli dziewica. Męka Joanny zaczęła się 23 maja 1430, gdy jako jeniec wpada w ręce swych wrogów. 23 grudnia zostaje przewieziona pod strażą do miasta Rouen. To tam odbywa się długi i dramatyczny Proces Potępienia, rozpoczęty w lutym 1431 r. a zakończony 30 maja skazaniem na stos. Był to proces wielki i uroczysty, któremu przewodniczyli dwaj sędziowie kościelni: biskup Pierre Cauchon i inkwizytor Jean le Maistre. W rzeczywistości kierowała nim całkowicie duża grupa teologów słynnego Uniwersytetu w Paryżu, którzy uczestniczyli w nim jako asesorzy. Podziel się cytatem
CZYTAJ DALEJ

Prokuratura nie chce ścigać aborcyjnej „przychodni” w Warszawie

2025-05-30 13:34

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe Stock

Prokuratura Rejonowa Warszawa - Śródmieście odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie działalności aborcyjnej „przychodni” Abotak.

Zawiadomienie w tej sprawie złożył Instytut Ordo Iuris wskazując na możliwość popełnienia przestępstw wykonywania aborcji z naruszeniem przepisów ustawy oraz wprowadzania do obrotu „produktu leczniczego” (tabletek wczesnoporonnych) bez zezwolenia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję