Za murami kościoła – wiosenna zieleń resztek podworskiego starego drzewostanu i późnorenesansowa kaplica z początku XVII wieku, do której rodzina dziedzica miała dwa kroki. Po dworze – ani śladu, w tym miejscu nowy dom.
Od kaplicy do parafii
Według przekazów ta kaplica mogła być pierwszym miejscem kultu dla mieszkańców tego terenu. Słabo czytelna data nad pięknym, acz podniszczonym portalem, wskazuje rok budowy: 1616 r. Prawdopodobnie zbudowali ją arianie, a po ich odejściu przejęli ją katolicy, tutejsi właściciele ziemscy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ks. proboszcz Jan Będkowski starym kluczem otwiera stare drzwi; w narożach zachowały się bardzo ciekawe malowidła ewangelistów, równie ciekawy jest ołtarz Bożego Narodzenia. W kącie przycupnęła nawet niewielkich rozmiarów ławka kolatorska, w której kolejni właściciele Skorczowa klękali do modlitwy. Być może sporo o historii tych terenów powiedziałoby krypta, dotąd nieprzebadana. Parafia czeka na rozstrzygnięcia projektowe, aby uratować ten ciekawy ponad 400-letni obiekt, otoczony teraz zielonością pól i upraw, bo Skorczów to gmina Kazimierza Wielka i ziemie doskonałe – wokół okazałe truskawki, cebula, buraki, krzewy owocowe. Parafia liczy ok. 1250 mieszkańców, z których ok. 90 procent trudni się rolnictwem, ale nie są to uprawy wyspecjalizowane, wielkoobszarowe. – Ogórki, tytoń, okresowo kwiaty – wylicza proboszcz.
Reklama
Parafię w Skorczowie erygował 20 sierpnia 1958 r. bp Czesław Kaczmarek. W 1958 r. wybudowano kaplicę. W niej do 1975 r. były sprawowane Msze św. Ziemię pod budowę kościoła przekazał bezpłatnie były dziedzic tych terenów, Stanisław Ślaski (zmarł w 1965 r., do końca życia mieszkał w resztkach dworu, jest pochowany na okolicznym cmentarzu). W 1974 r. rozpoczęto pierwsze prace budowlane. Rok później kościół został przykryty dachem, a w 1977 r. bp Jan Jaroszewicz poświęcił nową świątynię, ostatecznie ukończoną w 1983 r. W tym też roku, 22 maja, konsekracji kościoła dokonał bp Stanisław Szymecki wraz z bp. Janem Gurdą.
W murach współczesnego kościoła
Polichromię wykonano w 1993 r. Ciekawie prezentuje się sufit przedstawiający sceny z życia Maryi i Świętej Rodziny. W ołtarzu jest obraz Matki Bożej Częstochowskiej – zasuwany. – To jedyny obraz Matki Bożej w wizerunku jasnogórskim w okolicy – zaznacza proboszcz. – Z tego powodu w odpust przychodziły ze śpiewem piesze pielgrzymki, z Kazimierzy Wielkiej i Skalbmierza, ale pandemia przerwała tę praktykę – wyjaśnia.
Skorczowski kościół ma typową prostą sylwetkę, jak kościoły budowane w trudnych latach 70-80 XX wieku, gdy materiały się „zdobywało”, a rozwiązania architektoniczne bywały rozbieżne z funkcjonalnością. Wyposażenie jest współczesne. Zwraca uwagę miejsce kultu św. Jana Pawła II i zakorzeniony dość mocno kult św. ojca Pio. Relikwie zakonnika zostały sprowadzone, gdy proboszczem był ks. Jan Dudek i są w kościele od czasu kanonizacji. Modlitewna grupa św. o. Pio liczyła nawet 70 osób, dzisiaj jest ich ok. 20. Spotkania grupy i wspólne modlitwy odbywają się regularnie raz w miesiącu.
Reklama
Ciekawostką we wnętrzu jest na pewno włączone w przestrzeń kościoła miejsce pochówku jego budowniczego, ks. Władysława Latosa, który umiejętnie pomagał w różnych schorzeniach i takim w pamięci ludzkiej pozostał. Ks. Latos jest patronem szkoły w Kamieńczycach. Na stronie internetowej szkoły można przeczytać: „W czasie swej pracy parafię skorczowską przekształcił w szczególne miejsce kultu eucharystycznego. Oddany Matce Bożej, zapatrzony w postacie św. Elżbiety Węgierskiej i św. Wawrzyńca, obdarzony szczególną charyzmą udzielał pomocy, dzięki której wielu powróciło do Boga i do zdrowia. Tej pomocy udzielał ludziom z całej Polski, a nierzadko i zza granicy. Do dziś wiele osób szczególnie zagrożonych ciężką chorobą cieszy się dobrym zdrowiem i pokojem ducha. Wiele małżeństw i rodzin wierzy, iż dzięki radzie i wstawiennictwu świątobliwego proboszcza cieszy się z upragnionego potomstwa oraz rozwiązaniem licznych i trudnych problemów”. Funkcjonuje także Fundacja im. ks. W. Latosa.
Pracowici
Ks. Jan Będkowski, proboszcz w Skorczowie od 8 lat, chwali swoich parafian za współpracę w pracach remontowo-budowlanych, szczególnie gdy ludzie dostrzegają sens i postęp wykonywanych prac. Proboszcz wylicza najważniejsze: gruntowny remont plebanii, z dachem, ociepleniem, oknami, ogrodzeniem i uporządkowaniem otoczenia i wycięciem zbędnego drzewostanu. Wokół kościoła jest nowe ogrodzenie z kamienia pińczowskiego, zbudowano parking na cmentarzu, dwa parkingi przy kościele, chodnik wokół świątyni i nowe schody prowadzące do głównego wejścia. Odnowiono wszystkie drzwi i zainstalowano nowe nagłośnienie w kościele. Remont przeszła zakrystia i ołtarz polowy w części podziemnej, która także była porządkowana. W planach duszpasterza i parafian jest odnowienie oświetlenia, renowacja żyrandoli, prace przy ołtarzu polowym, zakup dzwonu (z trzech jeden pękł), ułożenie kostki wokół kościoła i gruntowana renowacja wspomnianej podworskiej kaplicy.
Ks. Jan Będkowski jest czwartym z kolei proboszczem w parafii. Jego poprzednicy to: ks. Józef Krzykawski, ks. Władysław Latos, ks. Jan Dudek. W parafii zanotowano sporo powołań. Pochodzą z niej: ks. Edmund Nocoń, ks. Waldemar Kilian (USA), ks. Henryk Terpiński, ks. Mirosław Tomasik, ks. Robert Bańdur (arch. warszawska, obecnie Rzym) oraz dwie siostry zakonne.
Poświęcili pola
Reklama
W dwie majowe niedziele w skorczowskiej parafii odbywało się poświęcenie pól. Do tego obrzędu ludzie są tutaj bardzo przywiązani i jak mówi proboszcz, uczestniczą nawet ci, którzy nie chodzą regularnie do kościoła. A jak potrzeba, to nawet sami biorą wodę święconą z kościoła, by pokropić zasiewy. Zwykle jest ok. 19 stacji, przy krzyżach i kapliczkach, ok. 15-20 osób uczestniczy w każdym miejscu modlitwy.
W parafii ubywa dzieci; do kościoła z racji lokalizacji, zawsze muszą dowozić je rodzice. Kościół jest położony przy drodze na Kraków, a parafia rozrzucona po wielu wioskach.
30 maja do I Komunii św. przystąpiło 9 dzieci, natomiast 32 osoby przed rokiem otrzymały sakrament bierzmowania, przez posługę abp. H. Jagodzińskiego. W tym roku powinno się odbyć 7 ślubów. Proboszcz chwali swoich parafian za dobrą praktykę niedzielną i podkreśla specyfikę nabożeństw pokutnych. Jest grupa „miłośników Gorzkich Żali” i niedzielnej – niekoniecznie piątkowej – Drogi Krzyżowej. W niedziele w Wielkim Poście jest od lat praktykowane regularne nabożeństwo przed Mszą św. (od 9. 30 do 10.10), z bardzo licznym udziałem wiernych. Prowadzi je pani Alicja Kot, bardzo oddana tej sprawie i dobrze do tej misji przygotowana.