Reklama

Niedziela Rzeszowska

Śladami św. Józefa

Z licznych obrazów, na których pojawia się św. Józef przedstawiamy tym razem obrazy z kościoła garnizonowego w Rzeszowie, Góry Ropczyckiej i Kołaczyc.

Niedziela rzeszowska 13/2021, str. VI

[ TEMATY ]

św. Józef

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Józef z... wiśnią (obraz w parafii garnizonowej w Rzeszowie)

Św. Józef z... wiśnią (obraz w parafii garnizonowej w Rzeszowie)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wiemy, że obrazy religijne pełne są różnorodnych symboli. W sztuce włoskiego renesansu na obrazach Świętej Rodziny często widoczne były wiśnie. Te owoce były symbolem pasyjnym i eucharystycznym.

Wiśnie Świętej Rodziny

Na obliczu św. Józefa z obrazu w parafii garnizonowej w Rzeszowie (dawny kościół reformatów) maluje się wprawdzie lekki uśmiech, ale jest to uśmiech smutny. Święty Józef podaje małemu Jezusowi symboliczne wiśnie, bo przeczuwa, że kiedyś czas dzieciństwa i beztroski chłopca skończy się. Będzie musiał podjąć swoją zbawczą misję, która znaczona będzie cierpieniem i śmiercią. Ten głęboki w swoim znaczeniu obraz namalował w dziewiętnastym stuleciu lwowski artysta – Marcin Jabłoński, wywodzący się z podrzeszowskiego Głogowa Małopolskiego. Obraz jest naśladownictwem szkoły włoskiej w malarstwie. Podarowany został parafii przez Koło Rodzin Wojskowych przed II wojną światową.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Obraz z Góry Ropczyckiej

Piękny obraz z Góry Ropczyckiej koło Sędziszowa Małopolskiego jest kopią obrazu Rafaela z XVI stulecia. Maryja wyciąga przed siebie prawą rękę, podtrzymując delikatny welon, którym okrywa Dzieciątko. Za nią stoi św. Józef, który przez lewą rękę ma przerzucony zielononiebieski płaszcz. Miękko modelowana twarz o oczach prawie zakrytych powiekami i wysoko zarysowanych brwiach, ożywiona jest delikatnym uśmiechem. Przedstawione na pierwszym planie Dzieciątko leży na obszernym łożu. Jego pulchne ciałko miękko wtapia się w obszerną poduszkę, a wyciągnięte w górę rączki dotykają rozpostartego nad Nim welonu. Twarz Józefa pozostaje w mroku. Obraz z Góry Ropczyckiej z połowy XVI wieku przed wojną znajdował się w kaplicy grobowej rodziny Starzeńskich. Odnaleziony po wojnie, został przeniesiony do kościoła parafialnego.

Patron dobrej śmierci

Wiele staropolskich bractw Dobrej Śmierci za patrona miało św. Józefa, który umarł bez cierpienia, w obecności Maryi, na rękach Pana Jezusa. Jego śmierć nastąpiła przed ukrzyżowaniem Jezusa, zatem była to śmierć spokojna. Ale kiedy Józef był w agonii, wówczas miał widzieć złe duchy. Jezus jednak, który był przy nim, nie pozwolił, aby one atakowały jego duszę. Hiszpańska zakonnica Maria z Agredy w Kastylii (XVII wiek) ze zgromadzenia koncepcjonistek miała prywatne objawienia i była autorką tzw. Mistycznego Miasta Bożego, opowiedziała, jak wyglądała śmierć Józefa – miał podziękować Jezusowi, że wybrał go na oblubieńca swojej Matki. Jezus zaś rzekł do niego: „Mój ojcze, spoczywaj w pokoju, w łasce Mego niebiańskiego Ojca!”. Kiedy św. Józef na rękach Zbawiciela oddał swą duszę Bogu, Pan Jezus zamknął mu oczy. Pięknie moment ten uwiecznił artysta na obrazie, który wisi w kościele parafialnym w Kołaczycach koło Jasła. Wokół św. Józefa zebrali się: Maryja, Jezus oraz aniołowie. Symbolem upływającego czasu jest zegar, a nieuchronnej śmierci, którą jednak zwycięży Chrystus – trupia czaszka.

2021-03-23 19:41

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Józef to potrafił

Niedziela Ogólnopolska 24/2021, str. 24-25

[ TEMATY ]

św. Józef

Archiwum Mężczyzn św. Józefa z Krakowa

Dzisiaj świat może jest inny, ale mężczyźni są tacy sami – zapewnia Andrzej Lewek, lider krakowskiej wspólnoty Mężczyzn św. Józefa.

Na stronie internetowej www.mezczyzni.net czytamy: „Mężczyźni Świętego Józefa to sieć mężczyzn, którzy pragną w swoim życiu duchowym czegoś więcej. To mężczyźni, którzy: szukają Pana: «Będziecie Mnie szukać i znajdziecie Mnie, albowiem będziecie Mnie szukać z całego serca» (Jer 29, 13); starają się służyć potrzebom innych, zamiast szukać władzy i przywilejów (Łk 22, 25n.); trwają w Bożej mocy (J 15) i odkrywają radość życia według Bożego planu (Kol 1, 9-12)”.

CZYTAJ DALEJ

Tych krzyży też bronię

2024-07-05 23:09

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Niektórych katolików drażni moda na biżuterię eksponująca krzyż. A takich kolczyków(!), wisiorków i tym podobnych widzi się sporo. Szczególnie sporo w katolickiej Europie Południowej, ale też i na Wyspach Brytyjskich i Polsce.

Argument przeciwników takiej a la religijnej biżuterii jest prosty: krzyż to symbol wiary, a nie ozdoba. To fakt. A jednak będę bronił owej "mody na krzyż", jeśli nawet niewiele ma wspólnego z duchowością czy nawróceniem. Bronię owych krzyżyków, bo jednak odbieram je jako rzecz istotną w coraz bardziej zlaicyzowanej przestrzeni publicznej. Może dlatego tak sądzę ,że pracuję - wciąż jeszcze - w Europie Zachodniej i dosłownie na każdym kroku w Belgii czy Francji, gdzie mieszczą się siedziby Parlamentu Europejskiego spotykam muzułmanów podkreślających to, że są wyznawcami islamu. Kobiety w coraz bardziej laickiej Europie demonstracyjnie chodzą w chustach na głowach, mężczyźni w prywatnych domach urządzają meczety, ale wychodzą z nich razem, wspólnie i dopiero na ulicy zakładają buty, aby każdy przechodzień, czy chce czy nie chce, wiedział, że tu właśnie spotykają się wyznawcy Allaha. Zatem owa "laicyzacja" Starego Kontynentu dotyczy głównie chrześcijaństwa, bo na pewno nie religii ludzi, dla których punktem odniesienia jest Allah i prorok Mahomet.

CZYTAJ DALEJ

Migracja w centrum wizyty papieża w Trieście

2024-07-06 13:32

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Papież Franciszek odbędzie kolejną jednodniową wizytę we Włoszech. Jutro uda się na prawie pięć godzin do Triestu, miasta portowego nad Adriatykiem. Oficjalnym powodem wizyty jest zakończenie 50. Tygodnia Społecznego katolików włoskich obchodzonego w tym roku pod hasłem: „W sercu demokracji”. Franciszek ma wygłosić przemówienie podczas wydarzenia zorganizowanego przez Konferencję Biskupów Włoch.

Oczekuje się, że wypowiedzi papieża skoncentrują się głównie wokół kwestii migracji. Triest, miasto położone na granicy ze Słowenią i Chorwacją, jest włoskim punktem końcowym tzw. „szlaku bałkańskiego”. W ubiegłym roku przybyło tam ok. 15 tysięcy osób, z czego prawie 20 proc. stanowili nieletni bez opieki. Stamtąd wielu udaje się do innych krajów europejskich. W organizację struktur przyjęć i pomocy od lat angażuje się Kościół katolicki i inne organizacje humanitarne.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję