Żyworódka pierzasta (Kalanchoe pinnata) to roślina, która podobnie jak aloes należy do sukulentów. Według znawców, ma szersze zastosowanie lecznicze niż aloes.
Roślina jest bogata w witaminy, a szczególnie w witaminę C, oraz sole mineralne (glin, magnez, krzem, potas, wapń, żelazo, selen, miedź, mangan i inne).
Żyworódka pierzasta stała się znana dzięki prof. Stefanowi Skupińskiemu, który w 1949 r. przywiózł z Chin sadzonki tej rośliny do Polski. Profesor nazwał ją „cudowną roślinką”. Wielu z nas ma żyworódkę w domu, ale nie przypuszcza, że może być pomocna w leczeniu wielu chorób. Jest łatwa w uprawie. Według niektórych źródeł hiszpańskojęzycznych, żyworódka nie tylko zapobiega powstawaniu komórek rakowych i nowotworowych, lecz także zwiększa odporność immunologiczną organizmu. Dlatego, aby wzmocnić i oczyścić organizm, można zjadać na surowo np. jeden lub dwa listki dziennie albo, jak to czynią Hiszpanie, dodawać kilka liści do sałatki.
Żyworódka niszczy w organizmie bakterie ropotwórcze (gronkowce, paciorkowce), wirusy i grzyby. Warto zauważyć, że roślina ta była używana do leczenia ran po bombie atomowej w Hiroszimie i Nagasaki oraz do leczenia ropni w Wietnamie. Jej świeżo wyciśniętym sokiem można leczyć wszelkiego rodzaju oparzenia i egzemę, natomiast wacikiem umoczonym w nalewce – wrzody i trądzik. W chorobach żołądka i jelit, a także w dolegliwościach wątroby, trzustki, w zapaleniu nerek, należy stosować po 20 kropli nalewki przed jedzeniem 3 razy dziennie lub zjadać kawałek liścia. Cierpiący na astmę oskrzelową, alergiczne zapalenie oskrzeli, czy duszność, powinni pić sok z żyworódki 20 kropli 3 razy dziennie po posiłku.
Do celów leczniczych wykorzystujemy roślinę jednoroczną. Oto prosty sposób na nalewkę: jedną część drobno pokrojonych liści zalać trzema częściami alkoholu i w zamkniętym słoiku odstawić na dwa tygodnie w ciemne miejsce. Po tym czasie odcedzić i przechowywać w lodówce.
W ponad 800-letniej historii świątyni na wyspie Île-de-la-Cité nie brakuje śladów polskich. Już w XII w. – podczas paryskich studiów – modlił się w niej późniejszy biskup krakowski i kronikarz Wincenty Kadłubek, a sto lat po nim Witelon, mnich, fizyk, matematyk i filozof. 8 listopada br. będzie miała miejsce wyjątkowa uroczystość ponownego wprowadzenia Ikony Jasnogórskiej do Kaplicy Polskiej w katedrze Notre-Dame.
Przez stulecia do katedry przybywały kolejne pokolenia Polaków pobierających nauki na Sorbonie. Wystarczy wspomnieć choćby Jana Radlicę, z uwagi na niski wzrost zwanego Minorem, który po powrocie do kraju w 1380 r. został kanclerzem koronnym i biskupem krakowskim, albo Tomasza z Krakowa, który w 1385 r, uzyskał w Paryżu stopień mistrza i wykładowcy teologii.
Rusza pilotaż programu powszechnych szkoleń obronnych „wGotowości”, który rozpocznie się 22 listopada br. - zapowiedział w czwartek wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Podkreślił, że program skierowany jest do wszystkich chętnych polskich obywateli.
Kosiniak-Kamysz w czwartek zapowiedział rozpoczęcie 22 listopada br. pilotażu programu powszechnych szkoleń obronnych „wGotowości”. Podkreślił, że realizacja problemu to sposób na zbudowanie odporności społecznej, informacji i nauki niezbędnych umiejętności dla każdego, kto będzie chciał skorzystać z tego typu szkoleń.
Co roku jednak, w Dzień Zaduszny wierni z parafii Miłosierdzia Bożego w Bobowicku pod przewodnictwem ks. proboszcza Andrzeja Kugielskiego, wicedziekana dekanatu pszczewskiego, przychodzą na ten zapomniany cmentarz.
Co roku, w Dzień Zaduszny wierni z parafii Miłosierdzia Bożego w Bobowicku, pamiętają o zmarłych spoczywających na historycznym cmentarzu dla chorych szpitala psychiatrycznego w Międzyrzeczu.
Dzień Zadusznych stał się okazją do modlitewnego wspomnienia o zmarłych spoczywających na szczególnym cmentarzu na mapie województwa lubuskiego. Jest to historyczny cmentarz dla chorych szpitala psychiatrycznym w Międzyrzeczu, z czasów gdy placówka ta nosiła nazwę Provinzial-Irrenanstalt Obrawalde bei Meseritz. Założona na początku XX wieku wraz ze szpitalem nekropolia jest jedynym w swego rodzaju miejscem pochówku dla trzech wyznań, czyli ewangelików, katolików i Żydów, co odzwierciedlało różnorodność religijną ówczesnej społeczności. Inną cechą nekropolii jest jego tragiczna przeszłość. Otóż podczas II wojny światowej grzebano na nim ofiary nazistowskiego niemieckiego programu eutanazji, znanego jako akcja T4. Personel szpitala w Obrawalde stosował brutalne praktyki, które doprowadziły do śmierci pacjentów. Według źródeł w latach 1942 – 1945 zamordowano w nim do 10 tys. pacjentów, głównie Niemców, ale także Polaków, obywateli ZSRS, Francji, Belgi, Włoch, Holandii oraz robotników wywiezionych na przymusowe roboty do Niemiec. Tylko niewielu z nich znamy z imienia i nazwiska, bo mogiły oznaczano glinianymi tablicami i numerami porządkowymi. Wśród ofiar był między innymi malarz ekspresjonista Hans Ralf oraz Norbert von Hannenheim, niemiecko-węgierski kompozytor.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.