Reklama

Kobieta zmienną jest

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pan Robert pisze:
To była wielka miłość! Chodzimy do jednej klasy i tego nie dało się ukryć. Kochałem ją tak mocno, że to uczucie wypełniało bez reszty całe moje serce. Nie widziałem poza nią nikogo innego. Po prostu zasypiałem i budziłem się z jej obrazem pod powiekami. Nasza miłość miała trwać wiecznie i nic nie miało jej odmienić. Tymczasem nagle, całkiem niespodzianie – zostałem sam. Powiedziała mi pamiętnego dnia rano: „Myślę, że cię już nie kocham. Rozmyślałam o tym całą noc. To już koniec. Koniec z nami”. I tak skończył się mój świat. Umarło moje szczęście. Czuję się niesprawiedliwie porzucony, zraniony, martwy.

Miłość u nastolatków ma to do siebie, że jest bardzo gorąca, bardzo intensywna, ale niestety krótkotrwała. Pewnego dnia ona czy on spotykają osobę, o której istnieniu dotąd nawet nie wiedzieli, i staje się jasne, że miłość to cud, ale zdarza się nie tylko raz. Zakochują się znów bez pamięci, równie mocno jak poprzednio.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Co robić ze „starą” miłością? Przecież nic nie zawiniła? Jak jej o tym powiedzieć? Najczęstszym błędem jest w takich sytuacjach przysłowiowe chowanie głowy w piasek. W zamęcie nowego uczucia, w poczuciu winy i z braku odwagi – unika się jednoznacznych decyzji. Do głosu zaczyna dochodzić urażona ambicja. Dotąd nierozłączni – teraz zaczynają się ostentacyjnie unikać, nie poznają się na ulicy, nawet nie witają w szkole. Oczywiście, ta sztuczna obojętność bardzo boli. Rozwiązanie zaś takiej niezręcznej sytuacji z czasem staje się coraz trudniejsze i obie strony wychodzą z tego przegrane. Może więc nie było to takie złe, że sympatia zdobyła się na odwagę i pierwsza przerwała związek, który z jej strony nie miał szans dalszego trwania? Przecież to lepsze niż gdyby oszukiwała i okłamywała. Najtrudniejsze już minęło. Teraz od was tylko zależy, czy wasze wzajemne relacje wrócą na stopę koleżeńską, czy może będą jedynie chłodną znajomością.

Myślę, że oddanie się z pasją jakiemuś zajęciu może odwrócić uwagę od bólu serca, a szukanie partnerów w ciekawym hobby poszerzy znajomości, i z upływem czasu znajdzie się nowy impuls do życia.

2021-01-27 09:45

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: przez Maryję błagamy o dar pokoju

„Trwając w radości wiary i w komunii, nie możemy zapominać o braciach i siostrach, którzy cierpią z powodu wojen” – mówił Leon XIV przed modlitwą Regina Caeli. Było to zwieńczenie Mszy świętej inaugurującej pontyfikat nowego Papieża. Ojciec Święty wyraził wdzięczność oficjalnym delegacjom, przedstawicielom Kościołów i wspólnot oraz pielgrzymom przybyłym na uroczyste rozpoczęcie jego posługi Piotrowej.

"Na zakończenie tej uroczystości pozdrawiam was wszystkich i dziękuję wam, mieszkańcom Rzymu i wiernym z wielu części świata, którzy zechcieliście w niej uczestniczyć!" - powiedział Papież Leon XIV, wywołując aplauz zgromadzonych.
CZYTAJ DALEJ

Osobisty trener kardynała Prevosta: "W siłowni nikt nie wiedział, że to kardynał, nawet ja, który go trenowałem"

2025-05-17 18:36

[ TEMATY ]

trener

Papież Leon XIV

Prevost

siłownia

Vatican Media

Osobisty trener kardynała Roberta Prevosta nie wiedział, kim on jest. "Trenował u mnie dwa lata. Rozpoznałem go, kiedy stanął na balkonie bazyliki Świętego Piotra" po konklawe - powiedział dziennikowi "Il Messaggero" Valerio Masella z siłowni koło Watykanu. Przychodził tam ówczesny prefekt Dykasterii ds. Biskupów.

W rozmowie z rzymską gazetą osobisty trener powiedział o kondycji 69-letniego papieża: "Jak na człowieka w tym wieku jest w nadzwyczajnej formie fizycznej, typowej dla kogoś, kto nigdy nie przestał uprawiać sportu. Ma doskonałe proporcje między masą mięśniową, masą kostną i masą tłuszczową".
CZYTAJ DALEJ

15. Marsz dla Życia i Rodziny w Częstochowie

2025-05-18 19:59

Karol Porwich

Już po raz 15. przeszedł alejami NMP w Częstochowie Marsz dla Życia i Rodziny, który rozpoczął się pod bazyliką archikatedralną Świętej Rodziny, a zakończył na jasnogórskich błoniach pod figurą Najświętszej Maryi Niepokalanie Poczętej.

Marsz poprzedziła uroczysta Msza św. pod przewodnictwem bp. Andrzeja Przybylskiego, biskupa pomocniczego archidiecezji częstochowskiej. W homilii pasterz zwrócił uwagę, że znajdujemy się obecnie w statystykach narodzin dzieci, na niechlubnym końcu w całej Europie. – Jeśli czegoś nie zrobimy, to naród polski będzie się zmniejszać w zastraszających tempie. Dlatego módlmy się, by Polacy to zrozumieli - prosił hierarcha.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję