Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Pamięć o wychowawcy młodzieży

W kościele pw. św. Jerzego w Biłgoraju upamiętniono śp. ks. Aleksandra Furmanika, który przez 25 lat był rektorem biłgorajskiego „Kościółka”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ksiądz Aleksander Furmanik był niezłomnym głosicielem Prawa Bożego w czasach zniewolenia komunistycznego i wychowawcą młodzieży w Liceum Ogólnokształcącym im. ONZ w Biłgoraju.

Jego osobę przybliżył na początku Mszy św. ks. proboszcz Stanisław Budzyński. – Spotykamy się na Eucharystii, która jest dziękczynieniem, a tak ważną rzeczą w życiu człowieka jest wdzięczność. Wdzięczność dla ludzi, którym wiele zawdzięczamy, których Bóg posyła na drogi naszego życia. Takimi ludźmi z pewnością byli nasi rodzice, nauczyciele, prefekci, wychowawcy. Zgromadziła nas dzisiaj właśnie taka okoliczność, iż chcemy wyrazić wdzięczność ludziom, którzy kształtowali nasze serca i umysły. Jesteśmy tu dzisiaj, aby wspomnieć prefekta, charyzmatycznego, niezwykłego kapłana, który 25 lat pracował tutaj w bardzo trudnych czasach. Ks. Aleksander Furmanik, nasz kochany, drogi prefekt. On kształtował serca wychowanków, których przez lata jego posługi było ok. 3 tys., spośród nich wyszło 30 kapłanów. I chcemy mu tą tablicą wyrazić naszą wdzięczność i zapisać go w sercach. Niech będzie to świadectwo dla pokoleń, że on tutaj był, pracował, trudził się i walczył o to, co jest najważniejsze. A wszystko to czynił w czasach zniewolenia – wyjaśniał ks. Stanisław Budzyński.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

To jest nasza Ojczyzna, to jest środowisko, w którym Pan Bóg dał nam możliwość życia. Musimy robić wszystko, aby nie zaprzepaścić dziedzictwa, które zostawił nam śp. ks. Aleksander.

Podziel się cytatem

Wszystko dla Polski

Reklama

Musimy dziś modlić się za naszą ojczyznę, aby była Polską, o którą walczył ks. Aleksander Furmanik – apelował w kazaniu ks. Stanisław Góra. – Musimy robić wszystko, aby Polska była Polską, którą on nam głosił podczas kazań i na lekcjach religii. I my właśnie musimy o to zabiegać i modlić się, jak tylko gorliwie potrafimy. Bo to jest nasza ojczyzna, to jest środowisko, w którym Pan Bóg dał nam możliwość życia. Musimy robić wszystko, aby nie zaprzepaścić dziedzictwa, które zostawił nam śp. ks. Aleksander. Pragniemy żyć w ojczyźnie, która byłaby krajem wszystkich Polaków, dlatego musimy się modlić za siebie nawzajem – wskazał kaznodzieja.

Żyje w naszej pamięci

– Uczęszczałem do tutejszego liceum w latach 1960-64. Przez cały okres mojej edukacji w szkole średniej rektorem kościoła św. Jerzego, kapelanem szpitala, katechetą i prefektem szkół był ks. Aleksander Furmanik. Religia wtedy nie mogła być w szkołach i dlatego on przez 25 lat katechizował w kościele. W naszej pamięci jest on żywy, nie miał łatwo, był inwigilowany, ale z odwagą mówił o wierze naszych ojców, o ważnych problemach. To był czas zniewolenia, ale mimo to wychował tysiące młodzieży. Dziś chcemy o nim pamiętać, gdyż umacniał on wielu ludzi w wierze, nadziei i miłości, uczył prawdziwego patriotyzmu, mówił, że ojczyzna to nasz dom i musimy budować nasze życie na wierze – wspominał ks. Furmanika ks. Stanisław Góra.

Po Eucharystii została uroczyście poświęcona tablica upamiętniająca osobę i zasługi ks. Aleksandra Furmanika, będąca wyrazem wdzięczności wychowanków i wiernych „Kościółka”. Tablica znajduje się w nawie głównej świątyni, pod chórem. Tablica powstała z inicjatywy mieszkańców Biłgoraja oraz wychowanków ks. Aleksandra Furmanika.

2020-08-12 08:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Mario Magdaleno, witaj nam!

Niedziela zamojsko-lubaczowska 22/2019, str. 4-5

[ TEMATY ]

relikwie

sanktuarium

św. Maria Magdalena

Biłgoraj

Joanna Ferens

Koncert Chóru Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego

Koncert Chóru Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego

W sanktuarium św. Marii Magdaleny w Biłgoraju nastąpiła 12 maja uroczysta intronizacja relikwii tej wyjątkowej Patronki, pierwszego świadka Zmartwychwstania

Intronizacja relikwii św. Marii Magdaleny rozpoczęła się od ich uroczystego wniesienia do świątyni przez ks. Jacka Kucharskiego, przy pełnym radości śpiewie całej wspólnoty wiernych. Aktu intronizacji relikwii dokonał biskup diecezji zamojsko-lubaczowskiej Marian Rojek.
CZYTAJ DALEJ

Antychrześcijański i antypolski spektakl w Bydgoszczy. Sąd: przestępstwa nie było

2025-11-13 11:02

[ TEMATY ]

sąd

spektakl

Adobe.Stock.pl

Po 9 latach zakończyło się postępowanie w sprawie spektaklu „Nasza przemoc, wasza przemoc” („Nase nsilije i vase nasilije”) wystawianego w 2016 r. w Teatrze Polskim w Bydgoszczy. Zostało ono umorzone w grudniu 2024 r. przez Prokuraturę Rejonową Bydgoszcz-Północ. Instytut Ordo Iuris reprezentujący w postępowaniu pokrzywdzonych złożył zażalenie na decyzję prokuratury. Sąd Okręgowy w Bydgoszczy utrzymał jednak w mocy postanowienie o umorzeniu. Reżyserem spektaklu był Chorwat Olivier Frijić, twórca innego przedstawienia – „Klątwy”, co do której również wiele lat toczyło się postępowanie.

Zawiadomienie w tej sprawie złożyły dwie kobiety, które były widzami spektaklu wystawionego 25 września 2016 r. Przedstawienie odgrywane było w języku obcym z wyświetlanymi polskimi napisami. Elementy bluźniercze wystąpiły już na początku spektaklu. Sztuka rozpoczęła się od kolędy „Cicha noc”, przy dźwiękach której aktorzy rozbierali się do naga i łączyli się w pary hetero- i homoseksualne, po czym wykonywali czynności o charakterze erotycznym. W innej ze scen na krzyżu utworzonym z kanistrów na benzynę wisiał mężczyzna w wieńcu podobnym do korony cierniowej. Aktor miał na biodrach biało-czerwoną przepaskę. Mężczyzna zszedł z krzyża i podszedł do aktorki mającej na twarzy chustę przypominającą muzułmański hidżab. Aktor zerwał jej chustę z twarzy, po czym pchnął kobietę na ziemię i dokonał na niej symulowanego gwałtu. Twarz kobiety wyrażała cierpienie i poniżenie. W trakcie spektaklu doszło też do sceny, w której aktorka grająca muzułmankę wyciągnęła biało-czerwony materiał z krocza. Następnie został on pionowo zawieszony nad sceną.
CZYTAJ DALEJ

Z Kamerunu do Polski

2025-11-14 08:26

Monika Poręba-Zadrożna

Ojciec Douglas Tsowa Meli pochodzi z Afryki, ale z Polską jest związany od wielu lat.

To tutaj, po skończeniu nowicjatu, studiował w Wyższym Seminarium Duchownym Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Obrze, w arch. poznańskiej. W lipcu wrócił do Kamerunu, by przyjąć święcenia kapłańskie. Teraz ponownie przyjechał do Polski, a konkretnie do zaprzyjaźnionej parafii pw. Św. Urszuli w Gwizdanowie, by odprawić swoją Mszę św. prymicyjną. Ta uroczystość była pierwszą w Polsce i diecezji legnickiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję