Reklama

Niedziela Lubelska

Dobre miejsce

Osoby niepełnosprawne mają wiele marzeń. Jednym z nich są wakacje w Dąbrowicy.

Niedziela lubelska 32/2020, str. III

[ TEMATY ]

niepełnosprawni

wakacje

Paweł Wysoki

Dąbrowica to wakacyjna szkoła miłości i służby

Dąbrowica to wakacyjna szkoła miłości i służby

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Epidemia koronawirusa pokrzyżowała wiele planów, ale nie przeszkodziła w organizacji wczasorekolekcji dla osób niepełnosprawnych. Dom Spotkania Caritas, podobnie jak przez ostatnie 25 lat, znów był miejscem modlitwy i wypoczynku. W dniach 20-31 lipca w turnusie zorganizowanym zgodnie z wymogami reżimu sanitarnego uczestniczyło 39 osób. – Jestem tu już szósty raz. Dąbrowica to dobre miejsce, żeby się wyciszyć, odpocząć, przemyśleć wiele spraw. W codziennym życiu jest wiele niepokoju. Tu wreszcie mam czas na rozmowy z ludźmi i dla Pana Boga – mówi Mateusz.

Jedyni i niepowtarzalni

Reklama

Jak wyjaśnia ks. Bogusław Suszyło, duszpasterz osób niepełnosprawnych, we wczasorekolekcjach uczestniczą osoby z różnymi dysfunkcjami. Dla wielu z nich to jedna z niewielu okazji w ciągu roku, by wyjść z domu. – Najważniejsza jest rehabilitacja społeczna i duchowa. Najcenniejsze jest spotkanie z Bogiem na wspólnej modlitwie, czego w codziennym życiu bardzo im brakuje. W tym roku, ze względu na kwarantannę, wielu z nich przez kilka miesięcy nie wychodziło z domów – mówi ks. Suszyło. W programie codziennych zajęć jest więc Msza św. celebrowana w wyjątkowej scenerii „katedry pod świerkami”, adoracja Najświętszego Sakramentu i konferencje. Tym razem pod hasłem Soli Deo przywoływane były myśli kard. Stefana Wyszyńskiego. – Każdy z nas jest jedyny i niepowtarzalny. W krzyżu codziennych doświadczeń i ograniczeń możemy odkrywać nasze piękno i bogactwo na chwałę Boga. Ta prawda zawarta jest w graficznym znaku rekolekcji: kodzie genetycznym, w który wpisane jest hasło – wyjaśnia duszpasterz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dar drugiego człowieka

W organizację wakacyjnego wypoczynku włączają się wolontariusze. Bez ich udziału niepełnosprawni uczestnicy nie pokonaliby niezauważalnych przez większość społeczeństwa barier: codziennej toalety, przemieszczenia się z łóżka na wózek, spożywania posiłków... – Dąbrowica daje mi wielką radość i satysfakcję. Co roku czekam na turnus tak samo niecierpliwie jak nasi podopieczni – mówi Zosia, która dzieli się z niepełnosprawnymi swoim czasem i sercem już po raz czwarty. Wśród 23 wolontariuszy było 5 diakonów Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Lublinie. – Ta posługa, której nie podejmujemy na co dzień, daje nam inną perspektywę życia. Doceniamy to, że sami możemy cieszyć się zdrowiem, ale przede wszystkim doświadczamy radości służby drugiemu człowiekowi. Czujemy się potrzebni, ale też uczymy się, jak być otwartym, jak bardziej kochać i doceniać dar drugiego człowieka – dzielił się diakon Maciej Świderski.

Nie ma ludzi niepotrzebnych

Uczestników wczasorekolekcji odwiedził bp Adam Bab. – Bóg żadnego życia nie spisał na straty. Każde ludzkie serce jest glebą zdolną przyjąć ziarno słowa Bożego i wydać obfity plon. W Kościele nie ma nieużytków, nie ma ludzi niepotrzebnych – powiedział. – Im bardziej jestem zakorzeniony w Bogu, tym więcej mogę zdziałać za pomocą bezradności. Patrzę na wózki inwalidzkie, które są znakami waszych ograniczeń, i wiem, że jeżeli swoją bezradność zjednoczycie z Chrystusem, możecie zdziałać dla świata więcej niż papież i biskupi. Jezus Chrystus najwięcej zrobił dla ludzi, gdy miał ręce przybite do krzyża. Na wózkach i z innymi ograniczeniami możecie dużo zdziałać. Służycie bliźnim i kruszycie twardą glebę ludzkich dusz – powiedział bp Bab do niepełnosprawnych.

2020-08-05 07:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kaczyn zostanie w ich sercu

Niedziela kielecka 32/2015, str. 8

[ TEMATY ]

Caritas

wakacje

WD

Zupa podana z uśmiechem przez ks. Bogusia smakuje wybornie

Zupa podana z uśmiechem
przez ks. Bogusia smakuje wybornie

Czterdziestodwuosobowa grupa dzieci i młodzieży z Grodna na Białorusi i z terenu diecezji kieleckiej wypoczywała w Ośrodku Caritas w Kaczynie w dniach od 11 do 24 lipca. Młodzi z Grodna na przyjazd do Polski czekali cały rok. Wyjechali szczęśliwi, z walizką pięknych wspomnień i marzeniem, by znowu tutaj wrócić

Dzieci z Białorusi przyjechały na zaproszenie Caritas Diecezji Kieleckiej. Był to eksperymentalny turnus. Po raz pierwszy w Kaczynie razem wypoczywały dzieci z Białorusi (24 osoby i jedna z Ukrainy) i dzieci z Polski. Celem była integracja i wzajemne poznanie swoich korzeni, kultury i historii oraz nauka języków polskiego i rosyjskiego. Taka formuła bardzo spodobała się dzieciom. – Początkowo nie wiedzieliśmy, jak to będzie, mieliśmy pewne obawy, ponieważ grupy polska i białoruska były zróżnicowane wiekowo. Ku naszemu zaskoczeniu młodzi z Białorusi chętnie opiekowali się młodszymi dziećmi z Polski, potrafili się wspólnie świetnie bawić. Zawiązało się wiele przyjaźni – mówiła kierownik turnusu kolonii w Kaczynie Paulina Łodejska, doświadczony wychowawca, od osiemnastu lat uczestnicząca w koloniach Caritas. Weronika Tuliewa – opiekunka grupy z Grodna w Kaczynie przebywała już po raz piąty. – Większość z tych dzieci odwiedziła Polskę po raz kolejny. Ten wypoczynek był dla nich formą nagrody za całoroczne zaangażowanie w parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Grodnie. Można powiedzieć, że istnieje na tym polu pewna konkurencja, bo wiele dzieci chce przyjechać do Polski. Możliwość wspólnego wypoczynku białoruskich i polskich dzieci okazała się dla nich bardzo atrakcyjna, zwłaszcza że te dzieci mają polskie korzenie – mówiła zadowolona Tuliewa.
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz, powstaniec, patriota. Powieszony przez Niemców na swojej własnej stule

W ciągu 63 dni Powstania Warszawskiego oprócz wielu żołnierzy i ludności cywilnej, wzięli w nim udział również duchowni, którzy stale towarzyszyli walczącym.

Zajmowali się organizowaniem Eucharystii i wspólnych modlitw, udzielali sakramentów, towarzyszyli poległym na ostatniej drodze, a niejednokrotnie oddawali własne życie w walce o wolność Ojczyzny.
CZYTAJ DALEJ

Dania/ Policja: za lotami dronów nad lotniskiem w Kopenhadze stał kompetentny sprawca

2025-09-23 09:32

PAP/EPA/Emil Helms

Za lotami dronów, jakie zaobserwowano w poniedziałek wieczorem nad lotniskiem Kastrup w Kopenhadze, stał kompetentny sprawca – ocenił we wtorek Jens Jespersen z duńskiej policji. Z powodu bezzałogowców na cztery godziny wstrzymano ruch na lotnisku.

– Chodzi o kogoś, kto ma pewne zdolności, narzędzia i wolę, aby się w ten sposób wykazać, a może też sprawdzić – podkreślił Jespersen na konferencji prasowej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję