Reklama

Aspekty

Powierzyli się Matce Bożej

W Grodowcu odbył się VII Zlot Motocyklowy.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 31/2020, str. I

[ TEMATY ]

poświęcenie

św. Krzysztof

pojazd

Karolina Krasowska

Ks. Marcin Kliszcz poświęcił pojazdy

Ks. Marcin Kliszcz poświęcił pojazdy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Organizatorami kolejnego zlotu motocyklistów, który odbył się 26 lipca, byli Klub Motocyklowy „Cuprum Riders” z Polkowic i kustosz sanktuarium Matki Bożej Jutrzenki Nadziei w Grodowcu. – Jest to stały punkt programu. Bez tego nie wyobrażamy sobie tutaj funkcjonowania w Grodowcu. W tym roku, pomimo panującej pandemii, nie zrezygnowaliśmy z tego – podjęliśmy wyzwanie, na które odpowiedziało wiele osób, z czego bardzo się cieszymy – mówi ks. Marcin Kliszcz, kustosz sanktuarium Matki Bożej Jutrzenki Nadziei w Grodowcu.  – Cieszymy się, że przyjechali do nas motocykliści, którzy chcą powierzyć się Matce Bożej, wspólnie się modlić i pobyć razem w tym miejscu na trochę innym zlocie niż te pozostałe, które są organizowane. W centrum tego zlotu jest Eucharystia, jest to też taka duchowa pielgrzymka, zatrzymanie się przy Panu Bogu, przy Maryi, żeby przemyśleć pewne sprawy swojego życia, drogi, którymi podążamy, żeby te może trochę utarte szlaki zmieniły się na lepsze drogi, które możemy wybrać – dodaje kustosz. 

Centralnym punktem zlotu motocyklowego w Grodowcu była Eucharystia z zawierzeniem motocyklistów Matce Bożej. Na jej zakończenie kustosz pobłogosławił wszystkich kierowców oraz dokonał poświęcenia pojazdów, które przybyły na grodowieckie wzgórze. – Każdy z nas przywozi w to miejsce swoje intencje, prośby, podziękowania. Jest to szczególny zlot, podczas którego możemy podziękować za to co było, ale też prosić w intencji tego co będzie. Jak widać motocykliści tutaj dopisują, przyjeżdżają z różnych części Polski, to też o czymś świadczy. Ludzie poszukują takich zlotów „niekomercyjnych”, ale też przyjeżdżają, żeby się spotkać i wspólnie spędzić ten czas. Ten rok jest szczególny dla tego rodzaju imprez, jest okres pandemii, ale myślę, że zachowaliśmy tutaj wszystkie środki ostrożności i bezpieczeństwa – powiedział Krzysztof Betka z Cuprum Riders.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2020-07-28 10:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Komu w drogę, temu… pojazd

Muzeum? Nuda. Takie przynajmniej jest pierwsze skojarzenie wielu z nas. Czy słusznie...? W naszym tegorocznym cyklu wakacyjnym wyruszamy na wycieczkę szlakiem polskich muzeów, by pokazać, że nie takie one straszne, jak je (niektórzy) malują.

Trudno dziś wyobrazić sobie życie bez środków transportu – co by było, gdyby nagle zniknęły wszystkie samochody, pociągi, samoloty, statki? Wygodne, komfortowe i szybkie, a przy tym bezpieczne przemieszczanie się z punktu A do punktu B od zawsze stanowi jeden z ważniejszych celów ludzkości, tymczasem pierwszy samochód napędzany silnikiem spalinowym Karl Benz skonstruował niespełna 150 lat temu.
CZYTAJ DALEJ

Kim była św. Joanna Franciszka de Chantal?

[ TEMATY ]

święci

pl.wikipedia.org

Joanna de Chantal

Joanna de Chantal

Joanna Franciszka de Chantal urodziła się w 1572 r. w szlacheckiej rodzinie Fremyot. Mając 19 lat, poślubiła barona Krzysztofa de Chantal. Z ich małżeństwa przyszło na świat sześcioro dzieci.

Szczęśliwemu związkowi kres położyła tragiczna śmierć męża Joanny. W 1604 r. spotkała się z bp. Franciszkiem Salezym i poddała się jego duchowemu kierownictwu, a w 1610 r. stała się współzałożycielką nowej formy życia zakonnego, którą był zakon sióstr wizytek. Po śmierci Franciszka Salezego niestrudzenie kierowała rozwijającym się dziełem, aż do swej śmierci w 1641 r. Beatyfikowana została w 1751 r., a kanonizowana w 1767 r.
CZYTAJ DALEJ

Do poszukiwanego w kopalni Knurów górnika ratownikom zostało kilkadziesiąt metrów

2025-08-12 19:04

[ TEMATY ]

kopalnia

Karol Porwich/Niedziela

Ratownikom, którzy próbują dotrzeć do górnika poszkodowanego w poniedziałkowym wieczornym wstrząsie w kopalni Knurów, pozostało kilkadziesiąt metrów – wynika z wtorkowej informacji Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Jak przekazał PAP Tomasz Siemieniec z zespołu prasowego JSW, około godz. 16.00 ratowników od poszukiwanego dzieliło około 50 metrów (około południa było to około 130 metrów). Wyzwaniem nadal było m.in. zapewnienie odpowiedniej wentylacji w wyrobisku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję