Reklama

Edytorial

Edytorial

Ufność i działanie

Pewne jest tylko jedno – człowiek musi wrócić do Boga. Inna droga poprowadzi nas donikąd.

Niedziela Ogólnopolska 19/2020, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Coraz częściej uświadamiamy sobie, że porządek świata, do którego się przyzwyczailiśmy, niekoniecznie będzie stały. Szykujemy się na jeszcze trudniejsze czasy, wiele więc w nas niepokoju i pytań o przyszłość. Pewne jest tylko jedno – człowiek musi wrócić do Boga. Inna droga poprowadzi nas donikąd.

Jeszcze tak niedawno wydawało nam się, że możemy wszystko. Na porządku dziennym były wysoki poziom życia, nowe technologie, dalekie podróże, ekstremalne pasje; coraz więcej możliwości rozwoju i samorealizacji... Więcej, szybciej, zachłanniej... I nagle? Stop. Ogólnoświatowy paraliż, izolacja społeczeństwa, zatrzymanie gospodarki, widmo utraty pracy przez miliony ludzi, śmierć, która zbiera niewidziane od lat żniwo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

To wszystko? Niestety, nie... o czym piszemy w bieżącym numerze Niedzieli. Susza! Odmieniany przez wszystkie przypadki kataklizm, od którego nie uratują nas żadna szczepionka, żadne lekarstwo.

Reklama

Jeszcze nigdy prognozy o tej porze roku nie były tak złe. Z jednej strony – brak śniegu zimą, deszczu jesienią i na wiosnę, wysokie temperatury w styczniu, które sprzyjały dodatkowemu odparowywaniu... Z drugiej – przecież wszyscy widzieliśmy przynajmniej od dekady, jaka jest tendencja. Widzieliśmy, że dziś „prawdziwych zim już nie ma”. Nie trzeba być naukowcem, by móc podejrzewać, że wiąże się to ze zmianami klimatu; skoro wody ubywa, to kiedyś może jej zabraknąć. I bądźmy szczerzy, nie robiliśmy nic, by temu zapobiec. Dziś okazuje się, że już niewiele można zrobić, ale to „niewiele” to nasza ostatnia szansa. Musimy się nauczyć zatrzymywać wodę i sprawić, byśmy jej nie marnowali. Konieczne są racjonalne działania – na skalę ogólnopolską i indywidualne – które doprowadzą do zmniejszania ilości zużywanej przez nas wody. Są na to sposoby, są metody, o czym piszemy szerzej w tym numerze (str. 10).

Człowiek wierzący dobrze wie, że potrzebna jest żarliwa i wytrwała modlitwa o deszcz, by Pan Bóg raczył nas uchronić przed kataklizmem. Rozumieli to dobrze nasi przodkowie, którzy słowami staropolskiej suplikacji wołali: „Boże Abrahamów, Boże, Królu nieba,/ Użycz nam deszczu, bo nam go potrzeba./ Nie karz nas suszą ani głodnym czasem,/ By lud Twój wiedział, żeś jest Bogiem naszym”.

Wszystko, co się teraz dzieje wokół nas, wskazuje na potrzebę modlitwy. Pan Bóg czeka na każdego człowieka i pragnie, by ten się nawrócił. Mówi o tym czasem bardzo wyraźnie i wprost. W Fatimie Matka Boża za pośrednictwem anioła wzywa do publicznej pokuty.

Możemy o tym przeczytać w notatkach Siostry Łucji, o czym pisze Wincenty Łaszewski (str. 16).

Jeszcze jeden temat chciałbym polecić szczególnej uwadze naszych czytelników. Otóż kard. George Pell z Australii został uniewinniony. Kłamliwie oskarżony o molestowanie nieletniego, poniżany i niszczony okazał się człowiekiem niewinnym. W więzieniu przesiedział ponad 400 dni (str. 20-21). Zapewne wielu nawet go nie przeprosiło za wyrządzone zło. Zastanówmy się choć przez chwilę, jak łatwo jest nam kogoś oskarżyć, obmówić, powtarzać o nim fałszywe informacje. A gdyby tak, zanim powiemy coś złego, spróbować znaleźć w tym człowieku Boga...?

Nastały czasy trudne dla każdego. Na niektóre rzeczy nie mamy wpływu, ale wciąż możemy zrobić bardzo wiele. Uniżmy się przed miłosiernym Bogiem, który na nas czeka, i zacznijmy iść ku Niemu. Razem – w autentycznej bliskości i życzliwości dla siebie nawzajem.

2020-05-05 14:32

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Męstwo

Niedziela Ogólnopolska 12/2022, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Mężny człowiek nie rezygnuje z czynienia dobra, nawet gdyby miało go to kosztować bardzo wiele.

Ukraińcy bronią ojczyzny jak lwy, a niemal cały świat patrzy zdumiony na to, co wyprawiają Rosjanie, głusi na wszelkie perswazje i logiczne argumenty. Najeźdźcy zmusili ukraińskich mężczyzn do chwycenia za broń, a ich żony, matki, siostry, narzeczone – do ucieczki w nieznane, do obcych krajów, gdzie próbują przeczekać, zaopiekować się dziećmi, jakoś poskładać w całość popękane nagle życie. Dla wielu z nich drugim domem, bezpieczną przystanią stała się Polska – choć nie wiedzą, czy na dłużej czy na zawsze. Ważne jest to, że w tym polskim domu uchodźcy odnaleźli człowieczeństwo w najlepszym wydaniu. Na przejściach granicznych, na dworcach tysiące wolontariuszy proponuje uciekającym przed wojną jedzenie, napoje, dach nad głową, pomoc prawną, a także z góry opłacone karty telefoniczne, by mogli się skontaktować z najbliższymi. Mówią, dokąd iść, gdzie co załatwić, nie pozwalają nawet nieść bagaży. Ta rzeka bezinteresownej dobroci i życzliwości rozlała się szeroko i płynie po całym kraju. O tym pospolitym ruszeniu – zresztą jakże dla nas, Polaków, charakterystycznym – pisze z zachwytem cały świat. Moi włoscy przyjaciele powiedzieli mi niedawno: „Wydawało nam się, że dobrze was znamy, waszą gościnność i ofiarność, ale to, co teraz robicie dla Ukraińców, jest... assolutamente incredibile” (absolutnie niewiarygodne, niesamowite).
CZYTAJ DALEJ

MŚ siatkarzy - Brazylia i Francja poza turniejem

2025-09-18 18:37

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/FRANCIS R. MALASIG

Siatkarze Brazylii i Francji niespodziewanie odpadli w czwartek z mistrzostw świata na Filipinach. W ostatniej kolejce fazy grupowej „Canarinhos” przegrali z Serbią 0:3, natomiast „Trójkolorowi” ulegli Argentynie 2:3.

Brazylijczycy to trzykrotni mistrzowie świata, nie schodzili z podium tej imprezy od 2002 roku, ostatnie mistrzostwa, przed trzema laty, zakończyli na trzecim miejscu. Turniej na Filipinach rozpoczęli od zwycięstw nad Chinami 3:1 i Czechami 3:0. Niekorzystnie jednak ułożyły się dla nich wyniki innych spotkań. Wygrana Czech z Chinami 3:0 zepchnęła Brazylię na trzecie miejsce w grupie. Przesądził o tym przegrany set w meczu z Chińczykami.
CZYTAJ DALEJ

Legnica: Pijany i półnagi 35-latek zakłócał nabożeństwo w kościele

2025-09-19 15:12

[ TEMATY ]

Legnica

Adobe Stock

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE

Legniccy policjanci interweniowali wobec mężczyzny, który zakłócił przebieg nabożeństwa w kościele. 35-latek swoim zachowaniem obrażał uczucia religijne wiernych, był agresywny i wulgarny. Dzięki szybkim i trafnym działaniom dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy, mężczyzna został szybko namierzony i zatrzymany. Dziś usłyszy zarzuty, za które grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.

Do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy wpłynęło zgłoszenie, z którego wynikało, że podczas nabożeństwa pijany i półnagi mężczyzna wszedł do świątyni, przeszedł przez całą jej długość i położył się przed ołtarzem. Gdy wierni próbowali go wyprowadzić, zaczął krzyczeć wulgaryzmy i obrażać uczucia religijne zgromadzonych. Ostatecznie udało się go wyprowadzić z kościoła, jednak mężczyzna oddalił się z miejsca zdarzenia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję