Reklama

Niedziela Małopolska

Bohater w twoim autobusie

Grzegorz Zięba, kierowca MPK w Krakowie, zapobiegł niebezpiecznemu wypadkowi na przejściu dla pieszych, przy ul. Praskiej na Dębnikach. Jak do tego doszło i czym na co dzień kieruje się bohater?

Niedziela małopolska 9/2020, str. VII

[ TEMATY ]

wywiad

wypadek

kierowcy

bohater

Archiwum Grzegorza Zięby

Grzegorz Zięba, mąż, ojciec, lektor, kierowca autobusu MPK.

Grzegorz Zięba, mąż, ojciec, lektor, kierowca autobusu MPK.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Norbert Polak: Panie Grzegorzu, stał się Pan bohaterem całej Polski. Piesi byli zagrożeni przez kierowcę, który zamierzał wyprzedzić autobus na pasach, ale Pan go zablokował. Uniknęliśmy tragedii...

Grzegorz Zięba: To był wewnętrzny impuls. Popatrzyłem w lewe lusterko, zobaczyłem, że ktoś mnie wyprzedza. Stałem przed przejściem dla pieszych, przechodzili ludzie. Zdecydowałem się go zablokować, nie myślałem o konsekwencjach, gdyż w tym momencie jechał z taką prędkością, że co najwyżej autobus by się uszkodził, gdyż jest zbrojony. Nikomu więcej nic by się nie stało, a tych ludzi mógł zabić...

Czy kierowcy MPK są przygotowywani na takie wypadki?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mamy szkolenia okresowe, gdzie prezentuje się nam różnego rodzaju filmy. Takie sytuacje często się zdarzają, choć nie zawsze wymagają takiej interwencji. Niektórzy się boją, co będzie, jeżeli autobus się uszkodzi. Wyznaję zasadę, że autobus się wyklepie, pomaluje, a życia się ludziom nie zwróci. Najpierw ratujemy zdrowie, życie, potem mienie.

Na drodze bywa nerwowo. Jak Pan sobie radzi z pasażerami w sytuacjach kryzysowych?

Reklama

Na to wszystko trzeba się uodpornić. Nie można reagować na niektóre zachowania. Pasażer „zawsze będzie miał rację”, dyskusja może tylko wywołać jeszcze większą awanturę. Trzeba mu się dać wygadać i jechać dalej. Ale zachowania kierowców są coraz gorsze. Oni nie zdają sobie sprawy, co to znaczy zajechać drogę autobusowi, jaka jest droga hamowania, że w autobusie jest kilkaset ludzi. Trzeba zachować bezpieczny odstęp, stosować zasady ograniczonego zaufania, także do pieszych, rowerzystów czy jeżdżących na hulajnogach elektrycznych.

Jest Pan ministrantem słowa Bożego (lektorem) w parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Krakowie, na osiedlu Rżąka. Jak ważna jest wiara w Pana życiu?

Bardzo ważna. Przekonałem się o tym kilkakrotnie i w tych momentach, kiedy byłem chory, leżałem w szpitalu i gdy zagrażało mi niebezpieczeństwo. Wiara zawsze pomaga. Przy ołtarzu służę chyba od 2001 r. Dodam, że jestem już cztery lata po ślubie, mam żonę, dziecko.

Ponoć miał Pan plany, by pójść w stronę posługi kapłańskiej?

Myślałem o kapłaństwie, byłem nawet w Niższym Seminarium Duchownym w Częstochowie, stąd też kojarzę redakcję Niedzieli (uśmiech)… Nie odrzuciłem Boga, ale wybrałem moją żonę i nie żałuję. Moim zdaniem dawanie komuś siebie, jest czymś największym, najważniejszym w życiu.

A co chciałby Pan przekazać swojemu dziecku?

Wiarę, by nie ulegało trendom świata, że religia jest niemodna albo że Kościół jest zły, bo jakiś ksiądz jest zły...

Sport i kibicowanie to też ważna część Pana życia.

Od dziecka trenowałem piłkę nożną. Niestety, przyszły obowiązki, kontuzje, trzeba było z piłki zrezygnować. Teraz, ze względu na rodzinę i pracę, nie ma na to czasu, aczkolwiek zdarza się jeszcze zagrać. Jako kibic staram się chodzić na mecze, kiedy tylko mogę. Mam nadzieję, że syn będzie dzielił ze mną tę pasję.

Grzegorz Zięba, mąż, ojciec, lektor, kierowca autobusu MPK.

2020-02-25 12:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Jeżach pochowano 14-letniego Ernesta, który utonął ratując żaglarzy

W Jeżach koło Pisza pochowano 14-letniego Ernesta Banacha, który utonął we wtorek ratując dwóch porażonych prądem żeglarzy. Bohaterskiego chłopca prezydent pośmiertnie odznaczył medalem „Za ofiarność i odwagę”. Biskup pomocniczy ełcki Adrian Glabas powiedział, że czyn chłopca jest wzorem dla każdego.

Tłumy ludzi - zarówno tych, którzy znali Ernesta, jak i zupełnie obcych, poruszonych tragedią chłopca - uczestniczyły w piątek w pogrzebie. Ludzi było tak wielu, że nie zmieścili się w kościele, a auta były ustawione wzdłuż drogi przez całą miejscowość. Wiele osób przyniosło białe kwiaty i znicze.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: kard. Parolin ujawnia motywy wyboru Leona XIV

„Wysłuchaliśmy głosu Ducha Świętego, aby wybrać człowieka przeznaczonego do przewodzenia Kościołowi powszechnemu, następcę Piotra, biskupa Rzymu” Tymi słowami rozpoczyna się przedmowa kardynała Pietro Parolina, do książki „Leone XIV. La via disarmata e disarmante” („Leon XIV. Droga nieuzbrojona i rozbrajająca”), opublikowanej dzisiaj przez wydawnictwo San Paolo i napisanej przez włoskiego dziennikarza Antonio Preziosi.

Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej przywołuje atmosferę konklawe i pierwsze chwile nowego pontyfikatu: „Długie i gorące oklaski towarzyszyły słowom, którymi kardynał Robert Francis Prevost przyjął kanoniczny wybór na Stolicę Piotrową. Była to chwila intensywna, wręcz dramatyczna, jeśli pomyśleć o ciężarze, jaki spoczął na barkach jednego człowieka” - wspomina. Kard. Parolin opisuje Leona XIV jako człowieka o spokojnej twarzy, o jasnym i silnym stylu, uważnego na wszystkich i zdolnego do zaoferowania rozwiązań wyważonych, pełnych szacunku”. Kardynał kończy, wyrażając nadzieję, że „Kościół będzie każdego dnia coraz bardziej jaśniał jako świadek miłości Boga”.
CZYTAJ DALEJ

Przeprowadza nas przez nasze cierpienia

2025-05-22 21:19

Marzena Cyfert

Podczas nabożeństwa ku czci św. Rity w parafii św. Stanisława Kostki we Wrocławiu

Podczas nabożeństwa ku czci św. Rity w parafii św. Stanisława Kostki we Wrocławiu

W liturgiczne wspomnienie św. Rity z Cascii jej czciciele w wielu miejscach zbierają się na wspólnej modlitwie, przynosząc swoje prośby i obdarowując świętą różami.

Tak było dzisiaj m.in. w parafii św. Stanisława Kostki we Wrocławiu, gdzie kult świętej propaguje niestrudzenie ks. Krzysztof Głuszko. – Od 22 lutego br. wprowadziliśmy nabożeństwo do św. Rity. Frekwencję na nim mamy bardzo dużą. Chciałbym ten kult do św. Rity coraz bardziej rozwijać. Mamy już piękną figurę świętej, ufundowaną przez wiernych, którą osobiście przywiozłem z Płocka. Chcemy też sprowadzić relikwie św. Rity – mówi ks. Krzysztof i zapowiada parafialną pielgrzymkę do Cascii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję