Reklama

Głos z Torunia

Obietnica prymasa

Znanych jest wiele faktów z życia kard. Stefana Wyszyńskiego, niezwykłego kapłana, nie bez przyczyny nazywanego Prymasem Tysiąclecia. Niewiele osób wie jednak o jego kontaktach z toruńską parafią pw. Opatrzności Bożej na Rudaku.

Niedziela toruńska 7/2020, str. IV

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

Toruń

Prymas Tysiąclecia

Archiwum parafii pw. Opatrzności Bożej w Toruniu

Kard. Wyszyński z parafianami podczas wizytacji w 1957 r.

Kard. Wyszyński z parafianami podczas wizytacji w 1957 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rudacka parafia, podobnie jak cały lewobrzeżny Toruń, do 1992 r. należała do archidiecezji gnieźnieńskiej, której metropolitą był kard. Wyszyński. Złożył on parafii wizytę duszpasterską 3 i 4 września 1957 r. Nieznany jest jednak fakt, że niewiele brakowało, by spotkanie, choć nieplanowane, odbyło się w również w 1968 r. Dlaczego prymas Wyszyński zainteresował się właśnie tą małą parafią na obrzeżach Torunia?

Na celowniku SB

Reklama

W 1967 r. ks. Jan Sikorski, ówczesny proboszcz na Rudaku, wraz z ks. prał. Józefem Batkowskim oraz czterema parafianami pojechali do Częstochowy, aby wpisać rodziny rudackiej parafii do Księgi Zawierzenia Matce Bożej. Skutkiem tego wyjazdu było postawienie ks. Sikorskiego przed sądem za zorganizowanie – według funkcjonariuszy SB – nielegalnej pielgrzymki. Sąd skazał go na karę grzywny, a w razie niezapłacenia na areszt. Prymas Wyszyński przesłał wówczas do ks. Sikorskiego list, w którym napisał: „Drogi Księże Proboszczu! Dowiedziałem się o przykrościach, jakie ze strony władzy administracyjnej spotkały Księdza Proboszcza z racji Jego pobytu w celach modlitewnych na Jasnej Górze. Chociaż wiem, że Ksiądz Proboszcz takie doświadczenie przyjmie w duchu głębokiej wiary, która nam mówi, że „oportet pati (...) et ita intrare in gloriam” (musimy cierpieć, by wejść do chwały – tłum. redakcji), to jednak wczuwam się i ubolewam nad tym, że karze się ludzi za to, iż wspólnie się modlą. Spieszę też z zapewnieniem o tym gorętszej pamięci modlitewnej – niechaj w chwilach goryczy to przynajmniej będzie pociechą dla Księdza Proboszcza”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bo przyjadę...

Nie były to jedyne represje, jakie spotkały rudackiego proboszcza. 16 września 1968 r. został on aresztowany i osadzony w więzieniu w Potulicach (więcej o tym Głos z Torunia nr 35/2015). Powodem aresztowania było niezapłacenie kary za brak księgi inwentarzowej (takiej księgi w parafiach domagały się ówczesne władze, ale Kościół polski odmawiał jej prowadzenia). Na wieść o tym wydarzeniu natychmiast zareagował Prymas Wyszyński – przysłał do dziekana ks. Józefa Batkowskiego telegram, w którym czytamy: „Zapytuję, czy prawdą jest, że proboszcz ks. Sikorski z parafii Rudak został osadzony w areszcie za niezapłacenie grzywny wymierzonej z powodu nieprowadzenia księgi inwentarzowej? Trudno w to uwierzyć, żeby zarządzenie niemające podstaw prawnych było egzekwowane pozbawieniem wolności zwłaszcza dziś, gdy trzeba wiele spokoju w Ojczyźnie, drażnienie ludzi takimi zarządzeniami jest wysoce niezrozumiałe. Ksiądz Dziekan uda się do parafii Opatrzności Bożej i złoży rodzinie parafialnej wyrazy współczucia. Gdyby ksiądz Proboszcz nie był uwolniony, przyjadę sam obsługiwać parafię”. Telegram ten odczytano w wielu toruńskich parafiach i wywołał on duże poruszenie wśród ludzi. Ostatecznie dosyć pośpiesznie ks. Jana Sikorskiego zwolniono z więzienia, ponieważ władze komunistyczne obawiały się, że Prymas Wyszyński spełni swoją obietnicę.

Non possumus

Po powrocie z więzienia ks. Sikorski osobiście spotkał się z Prymasem, o czym tak wspomina: „W czwartek po zwolnieniu, tj. 3 października, przyjął mnie w Gnieźnie na prywatnej rozmowie Ksiądz Prymas, w której przedstawiłem mu cały przebieg mego pobytu w więzieniu. Bp Biernacki przy spotkaniu powiedział mi, że w dniu wypuszczenia mnie był u niego pan z UB z wiadomością, że jestem już na wolności. Prosił przy tym, by jutrzejszy list ks. Prymasa nie był w Kościołach czytany. I tu leży główna przyczyna mego zwolnienia. Bo muszę dodać, że list ks. Prymasa był utrzymany w tonie bardzo ostrym, w sposób dosadny napiętnował fakt mego aresztowania”.

Celem komunistów w okresie stalinowskim było nie tylko osłabienie, wyrzucenie Kościoła na margines życia publicznego, lecz także jego rozbicie i unicestwienie.

Podziel się cytatem

Prymas Wyszyński, który sam znał smak niewoli, aresztowania i izolowania od świata, współodczuwał cierpienia proboszcza małej toruńskiej parafii niesłusznie skazanego i osadzonego w więzieniu. Każdy z nich – i Wielki Prymas Tysiąclecia, i małej postury, choć wielkiego ducha proboszcz z toruńskiego Rudaka – swoje „non possumus” wobec komunistów okupił prześladowaniami.

2020-02-11 11:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prof. Skibiński: Prymas Wyszyński to nie tylko wybitny mąż stanu, ale wzór świętości na dziś

[ TEMATY ]

wywiad

kard. Stefan Wyszyński

Prymas Tysiąclecia

Artur Stelmasiak

- Jesteśmy przyzwyczajeni, by myśleć o kard. Wyszyńskim jako o wybitnym mężu stanu okresu walki z komunizmem – mówi prof. Paweł Skibiński. Dodaje, że Kościół beatyfikując Prymasa Tysiąclecia podpowiada nam wzór świętości na dziś oraz że powinniśmy naśladować go w życiu duchowym i codziennym. Znawca nauczania kard. Wyszyńskiego kreśli w rozmowie z KAI jego duchową i intelektualną sylwetkę, znaczenie wielkich projektów duszpasterskich w okresie komunizmu, wartość „teologii narodu”, umiejętne wprowadzanie refom soborowych, zdolność do dialogu nawet z wrogami, i wreszcie inspirację w zakresie przygotowania pokojowego upadku komunizmu.

Maria Czerska, Marcin Przeciszewski (KAI): Dlaczego kard. Stefan Wyszyński jest nazywany Prymasem Tysiąclecia?Prof. Prof. Paweł Skibiński: Tak wyrażał się o nim Jan Paweł II. Mówił o nim jako o człowieku, który prowadził obchody tysiąclecia chrztu Polski - największy w historii program duszpasterski w dziejach Kościoła w Polsce. Jednak z czasem nabrało to innego znaczenia. Zostało zrozumiane – i nie mam wątpliwości, że słusznie – że był to najwybitniejszy prymas w historii Polski.
CZYTAJ DALEJ

USA: biskupi krytycznie o promowaniu przez rząd zapłodnienia in vitro

2025-10-18 08:50

[ TEMATY ]

in vitro

Adobe Stock

„Chociaż jesteśmy wdzięczni, że ogłoszone w czwartek aspekty polityki administracji mają na celu włączenie kompleksowej i holistycznej medycyny reprodukcyjnej, która może pomóc w etyczny sposób rozwiązać problem niepłodności i jej przyczyn, zdecydowanie odrzucamy promowanie procedur takich jak zapłodnienie in vitro, które zamrażają lub niszczą cenne istoty ludzkie i traktują je jak własność” - stwierdzili katoliccy biskupi USA. Wspólne oświadczenie w tej sprawie wydali biskup Robert E. Barron, przewodniczący Komisji ds. Świeckich, Małżeństwa, Życia Rodzinnego i Młodzieży; biskup Kevin C. Rhoades, przewodniczący Komisji ds. Wolności Religijnej; oraz biskup Daniel E. Thomas, przewodniczący Komisji ds. Działań na rzecz Obrony Życia.

W odpowiedzi na ogłoszenie przez Biały Dom nowych działań mających na celu rozszerzenie dostępu do zapłodnienia in vitro i leczenia niepłodności biskupi dodali: „Każde życie ludzkie, zarówno urodzone, jak i nienarodzone, jest święte i miłowane przez Boga. Nie umniejszając godności osób urodzonych dzięki zapłodnieniu in vitro, musimy uznać, że dzieci mają prawo do narodzin w wyniku naturalnego i wyłącznego aktu miłości małżeńskiej, a nie interwencji technologicznej przedsiębiorstwa. Szkodliwe działania rządu mające na celu rozszerzenie dostępu do in vitro nie mogą również zmuszać ludzi wierzących do współudziału w tym złu.
CZYTAJ DALEJ

Nagroda Świętego Jana Pawła II dla Abp Mourada

2025-10-18 18:01

[ TEMATY ]

Abp Mourad

Vatican Media

Dialog międzyreligijny i międzykulturowy nie są opcją, lecz życiową koniecznością naszych czasów, zwłaszcza dla naszego kraju, Syrii, rozdzieranej przez wojnę - powiedział abp Jacques Mourad, syryjskokatolicki metropolita Homs w Syrii, który w Sali Królewskiej Pałacu Apostolskiego odebrał Nagrodę Świętego Jana Pawła II, przyznaną przez Watykańską Fundację Jana Pawła II.

Był porwany przez terrorystów z ISIS, torturowany, żądano od niego wyrzeczenia się wiary i zainscenizowano jego egzekucję. Mimo pięciomiesięcznej niewoli i prześladowań ksiądz Jacques Mourad nie wyrzekł się Chrystusa, a po uwolnieniu, już jako arcybiskup syryjskiego Homs, stał się apostołem pojednania. W sobotę 18 października w Pałacu Apostolskim w Watykanie odebrał odebrał z rąk ks. Pawła Ptasznika, prezesa Watykańskiej Fundacji Jana Pawła II, nagrodę „Premio San Giovanni Paolo II", która została ustanowiona w celu promowania wiedzy na temat myśli i działalności św. Jana Pawła II oraz jego wpływu na życie Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję