Reklama

Kościół

Zbawienie dzieci zmarłych bez chrztu

Niedziela Ogólnopolska 47/2019, str. 29

[ TEMATY ]

nienarodzone dzieci

dzieci nienarodzone

Dorota Niedźwiecka

Pomnik Dziecka Nienarodzonego coraz częściej pojawia się na cmentarzach i przy kościołach

Pomnik Dziecka Nienarodzonego coraz częściej pojawia się na cmentarzach i przy kościołach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odpowiedź na pytanie o los dzieci zmarłych bez chrztu – to, co na ten temat wiemy, i to, czego nie wiemy – da się ująć w kilku następujących punktach:

• Bóg jest sprawiedliwy i miłosierny i niewątpliwie nikogo nie skrzywdzi. Nie skrzywdzi też żadnego dziecka, które nie miało szczęścia zostać ochrzczone. Toteż Jemu właśnie, sprawiedliwemu i miłosiernemu Bogu, polecamy te wszystkie nasze dzieci, które – z naszej winy czy bez niej – umarły nieochrzczone.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

• Kościół zawsze przywiązywał – i nadal przywiązuje – wielką wagę do tego, aby urodzone dzieci nie opuszczały tego świata niewyposażone w dar chrztu św.

• „Bóg związał zbawienie z sakramentem chrztu, ale sam nie jest związany swoimi sakramentami” (Katechizm Kościoła Katolickiego, 1257). Upoważnia to nas do nadziei, że Bóg znajdzie sposób na zbawienie również dzieci zmarłych bez chrztu, jednak nie możemy mieć pewności na ten temat.

Reklama

• Zabijanie dzieci, również w najwcześniejszym okresie ich życia, jest bardzo ciężkim grzechem, toteż radykalnie należy odrzucić wszelkie wyjaśnienia na temat ich ostatecznego losu, jakoby zabijając je, świadczyło im się dobrodziejstwo. Dotyczy to np. sugestii, jakoby dzieci abortowane zostały ochrzczone we własnej krwi. W ogóle przewrotna logika, jakoby – by użyć formuły Adama Asnyka – „król Herod dobrodziejem był dla sierot”, powinna być wykluczona z dyskursu na temat zbawienia dzieci nieochrzczonych.

• Rodziców wierzących, których dzieci bez ich winy umarły bez chrztu, wolno pocieszać nadzieją, że zostały one ochrzczone w ich wierze. Wydaje się, że taka ekstrapolacja starochrześcijańskiej jeszcze idei chrztu pragnienia jest w pełni uzasadniona.

• Wydaje się również, że uprawnione jest pocieszanie i tych rodziców, którzy zawinili przeciwko swojemu dziecku, dopuszczając do tego, że umarło ono bez chrztu. Wolno ich np. zachęcać do „podpowiadania” Panu Bogu, ażeby ich obecne życie wiarą (np. troskę o religijną atmosferę w rodzinie itp.) przyjął jako próbę „wynagrodzenia” za tamto zaniedbanie oraz jako błaganie na rzecz zbawienia ich dziecka.

• Sądzę, że pocieszać wolno nawet tych rodziców, którzy dopuścili się dzieciobójstwa. Rzecz jasna, dopiero po ich jednoznacznym nawróceniu się i wewnętrznym uznaniu, że nie ma takiej sytuacji, która usprawiedliwiałaby zabicie dziecka. Szczególnie cenną formą przebłagania Boga za ten grzech oraz wstawiania się za dzieckiem, które zostało przez nich tak ciężko skrzywdzone, jest czynne angażowanie się w ratowanie życia innych dzieci oraz przyczynianie się do atmosfery życzliwej życiu, przychylnej przyjmowaniu poczętego dziecka również w sytuacjach bardzo trudnych.

• Warto zauważyć, że zarówno nauka Kościoła na temat chrztu małych dzieci (por. np. KKK 1250), jak i pocieszanie rodziców martwiących się tym, że ich zmarłe dziecko nie było ochrzczone, zakładają wiarę, iż do zbawienia nikt nie idzie w pojedynkę, ale zdążamy tam razem z innymi. We wspólnocie wiary otrzymujemy różnorodną pomoc od innych, ale też możemy – i powinniśmy – sami innym pomagać. Zwłaszcza własnym dzieciom.

O. Jacek Salij, dominikanin (z cyklu: „ Praca nad wiarą”)
opr. aw/aw

(źródło: opoka.org.pl)

2019-11-19 12:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Smutek nienarodzenia

Niedziela legnicka 50/2012, str. 4

[ TEMATY ]

nienarodzone dzieci

Dorota Niedźwiecka

Pomnik Dziecka Nienarodzonego coraz częściej pojawia się na cmentarzach i przy kościołach

Pomnik Dziecka Nienarodzonego coraz częściej pojawia się na cmentarzach i przy kościołach
Poronienie to dramat, którego doświadcza wiele par. I niejednokrotnie trudno im o tym rozmawiać. „Nie jesteś sam” - coraz częściej powtarzają rodzice utraconych dzieci, którzy spotykają się w grupach wsparcia, redagują strony dotyczące poronienia i dzielą się swoimi doświadczeniami.
CZYTAJ DALEJ

A jednak małżeństwo górą! Papież mówi „stop” rewolucji

2025-09-18 14:08

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Leon XIV

Red

W świecie, który zdaje się pędzić na oślep ku kolejnym rewolucjom moralnym, głos papieża Leona XIV brzmi jak grom z jasnego nieba. „Uważam za wysoce nieprawdopodobne, przynajmniej w najbliższej przyszłości, aby doktryna Kościoła dotycząca seksualności i małżeństwa uległa zmianie” – deklaruje w swojej nowej biografii „Leon XIV: obywatel świata, misjonarz XXI wieku”.

Te słowa są nie tylko kotwicą dla wiernych, ale i wyraźnym sygnałem: Kościół nie ugnie się pod presją zmieniających się mód. I choć ton papieża pozostaje spokojny, jego przesłanie jest wyraźne. Leon XIV mówi jasno. W dwóch długich, trzygodzinnych wywiadach, przeprowadzonych w malowniczym Castel Gandolfo i w watykańskim apartamencie na Piazza Sant’Uffizio, papież z odwagą mierzy się z tematami, które rozpalają emocje i dzielą Kościół. Kwestie związane z osobami LGBTQ+? Owszem, są gorące, ale Ojciec Święty nie zamierza iść na kompromis z doktryną. Podążając śladem Franciszka, powtarza jego „todos, todos, todos” – „wszyscy, wszyscy, wszyscy” są zaproszeni do Kościoła. Ale nie łudźmy się: to zaproszenie nie oznacza przyklepania każdego stylu życia. „Każdy jest dzieckiem Bożym” – mówi papież Leon XIV – ale Kościół nie będzie zmieniał swoich fundamentów, by przypodobać się światu.
CZYTAJ DALEJ

Bóg ciągle widzi w Tobie potencjał świętego!

2025-09-19 10:12

Karolina Krasowska

Zielona Góra, kościół św. Stanisława Kostki, Msza św.odpustowa z udziałem biskupa Tadeusza Lityńskiego

Zielona Góra, kościół św. Stanisława Kostki, Msza św.odpustowa z udziałem biskupa Tadeusza Lityńskiego

Młodość to nie wiek, ale stan serca, które pozwala być kochane i kocha, to serce przepełnione obecnością Bożej łaski! – zauważył bp Tadeusz Lityński podczas Mszy św. odpustowej w parafii św. Stanisława Kostki w Zielonej Górze.

W zielonogórskiej parafii, której patronuje młody święty jezuita, patron Polski, a także dzieci i młodzieży, trwa tydzień odpustowy. Wczoraj, w liturgiczne wspomnienie młodego zakonnika, odpustową Mszę św. sprawował pasterz diecezji bp Tadeusz Lityński.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję