Reklama

Felietony

Felieton Matki Polki

Akcja „wakacje”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uśmiechnięta rodzinka. W tle góry sięgające słonecznego nieba. Albo nie, bezkres morza, najlepiej lazurowego, ciepłego, z koralowcami i różnorodnością ryb, gdyby zapragnęło się zanurkować. Z gwarancją, że jeśli usłyszysz szum deszczu, to wnet się okaże, że to tylko ogrodnik podlewa trawę.

Łąka, las? Też mogą być! Świergot ptaków, szmer strumyka, milion kwiatów wetkniętych w trawy... Nawet miasto, ze swym dziedzictwem architektury, sztuki i kultury.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jednak to tylko fotografia.

I choćby nie wiem jak piękne było tło, choćby największy zachwyt i szczęście wyrażały twarze, trzeba mieć tę świadomość, że to zdjęcie przedstawia ułamek wakacyjnego czasu!

Odpoczynek wypada zaplanować. Trzeba wybrać miejsce, zarezerwować noclegi, wytyczyć spacerowe trasy i zastanowić się nad alternatywą, gdyby pogoda zawiodła. Następnie spakować się i zostawić mieszkanie względnie uprzątnięte. Kupić bilety kolejowe i zdążyć na pociąg, i nie zgubić po drodze nikogo; zapakować dobytek jedenastu osób i godnie przeżyć podróż.

Już na tym etapie pojawia się mnóstwo dylematów. Każdy ma swoją wizję odpoczynku, a możliwości finansowe ograniczają...

O narzekaniu, bolących nóżkach, czyjejś gorączce, trzech różnych porach na drzemki najmłodszych i wielkich emocjach na dobranoc nie wspomnę. Napiszę krótko: wakacje to trudny czas.

Reklama

Dlatego zostajemy w domu i wychodzimy na spacery: do południa wędrujemy wzdłuż rzek, przemierzamy pobliskie lasy, a w niepogodę włóczymy się po muzeach. A po domowym obiedzie, z uwzględnieniem wypoczynkowych potrzeb domowników, wybieramy się na miasto, by degustować lody czy też wziąć udział w plenerowym koncercie albo pleciemy wianki z kwiatów i opowieści rodzinnych.

Wieczory spędzamy z przyjaciółmi lub każdy w swoim, książkowym świecie – na mapie wyobraźni daleko od siebie, a w rzeczywistości wtuleni jeden w drugiego.

Czas odmierzają nam wyjazdy i powroty starszych dzieci, bo każde z nich uczestniczy w jakimś letnim obozie. Przywożą nam muszle i korę brzozy, snują opowieści o pięknej Polsce.

– Powinniście wyjechać, zmienić otoczenie – słyszymy dobre rady. Ale czasami mniej już znaczy więcej... Zdaje się, że w naszej sytuacji wystarczy zmienić rozkład dnia na wakacyjny i pozostać w bezpiecznym – bo znanym – miejscu i w dobrych relacjach niż silić się na podbój świata.

* * *

Wanda Mokrzycka
Żona Radka, mama dziewięciorga dzieci. Należy do wspólnoty Duży Dom i pisze dla Aleteia Polska

2019-07-31 10:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szukanie czasu dla dwojga + on

Siedzę na skraju ławki. Nieruchomo. Chociaż okruchy, które zsypuję z kanapki ośmieliłyby każdego wróbla – przyleciałyby mimo ruchu. Jest ich coraz więcej. Biją się o skrawki chleba i prześcigają w knuciu wróblich intryg.
CZYTAJ DALEJ

Święci dla młodego pokolenia

Już w najbliższą niedzielę Papież Leon XIV na placu św. Piotra kanonizuje bł. Carlo Acutisa i bł. Pier Giorgio Frassatiego.

Ci dwaj młodzi katolicy, którzy zdobyli serca wiernych dzięki swojej żywej wierze i świadectwu świętości – zostaną kanonizowani razem 7 września. Carlo Acutis, włoski nastolatek pasjonujący się programowaniem komputerowym, zmarł na raka w 2006 roku. Znany jest z głębokiego nabożeństwa do rzeczywistej obecności Jezusa w Eucharystii. Pier Giorgio Frassati, który zmarł w wieku 24 lat w 1925 roku, jest ceniony za swoje entuzjastyczne dążenie do świętości – „ku wyżynom”. W programie Balans Bieli Marek Zając porozmawia z Wandą Gawrońską, s. Alicją Świerczek i Karoliną Błażejczyk o Carlo Acutisie i Pier Giorgio Frassatim – o ich świętości w młodości, o ich roli we współczesnym świecie i o ich miłości i empatii do drugiego człowieka.
CZYTAJ DALEJ

Papieska rezydencja w Castel Gandolfo miejscem krzewienia troski o Ziemię

2025-09-03 07:52

[ TEMATY ]

Castel Gandolfo

Włodzimierz Rędzioch

Letni dom papieży w Castel Gandolfo staje się miejscem krzewienia troski o wspólny dom, jak papież Franciszek nazywał Ziemię. W rezydencji powstał ośrodek edukacyjny i gospodarstwo Laudato Si, inspirowane jego ekologiczną encykliką. Żywność będzie tam produkowana w zgodzie z zasadami zrównoważonego rozwoju.

Przed piątkową inauguracją nowoczesnego miasteczka Borgo Laudato Si z udziałem papieża Leona XIV zostało ono zaprezentowane dziennikarzom akredytowanym w Watykanie. Nazwa nawiązuje do tytułu encykliki Franciszka „Laudato si” (Pochwalony bądź) z 2015 roku. Została ona uznana za przełomową w podejściu Kościoła do środowiska naturalnego. Jej głównym przesłaniem jest ekologia integralna, czyli poszanowanie środowiska naturalnego i godności ludzkiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję