Rozmowy odbywały się nie tylko w kręgach kościelnych czy w środowisku władz samorządowych, ale przenosiły się także do rodzin i do szkół czy innych przestrzeni publicznych. Osobiście byłem świadkiem ciekawej rozmowy w jednym z przemyskich sklepików. Dołączyłem do kilku osób stojących w kolejce i rozmowa zeszła na temat pielgrzymki Papieża do Krosna i Dukli. Pamiętam dokładnie wypowiedź mężczyzny, który ze wzruszeniem powiedział do mnie: „Proszę księdza, taka mała Dukla dostąpi tak wielkiego zaszczytu, że gościć będzie Ojca Świętego; następca św. Piotra postawi swoje stopy na dukielskiej ziemi”. Poruszony jego słowami dopowiedziałem tylko, że tego wieczoru, gdy Jan Paweł II zagości w Dukli – my z młodzieżą będziemy czuwać na płycie krośnieńskiego lotniska, gdzie następnego dnia Ojciec Święty odprawi Mszę św. kanonizacyjną.
Zwiastun Dobrej Nowiny
Reklama
Po zakupach udałem się do domu, choć muszę przyznać, że echo sklepowej rozmowy było we mnie tak głośne, że coraz bardziej uświadamiało mi doniosłość czekających nas wydarzeń wiary w Dukli i w Krośnie, że zbliżają się swego rodzaju dni mesjańskie, bo przecież Namiestnik Chrystusowy postawi swoje stopy na podkarpackiej ziemi jako zwiastun Ewangelii i jej żywy świadek. W mieszkaniu natychmiast otworzyłem Biblię. Sięgnąłem do Izajaszowych tekstów zapowiadających przyjście Pana Jezusa na ziemię. Czytając je, natknąłem się między innymi na ten fragment: „O jak są pełne wdzięku na górach nogi zwiastuna radosnej nowiny, który ogłasza pokój, zwiastuje szczęście, który obwieszcza zbawienie” (Iz 52,7). W tej samej chwili pomyślałem, że skoro Jan Paweł II stanie na dukielskiej i krośnieńskiej ziemi jako świadek Ewangelii, to ta szlachetna misja upoważnia, aby i do niego odnieść słowa proroka Izajasza: „Jak piękne są stopy zwiastuna radosnej nowiny”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Noc Czuwania
W taki oto sposób zrodziło się hasło planowanego czuwania modlitewnego na krośnieńskim lotnisku w wigilię wizyty Ojca Świętego (z 9 na 10 czerwca 1997). Owo hasło wyznaczało nam duchową i logistyczną drogę w kierunku modlitewnej nocy w Krośnie. Do młodych kochających muzykę i śpiew skierowaliśmy zaproszenie, aby zechcieli dołączyć do tworzącego się chóru młodzieżowego, mającego animować czuwanie. Pan Bóg pobłogosławił tej inicjatywie, o czym świadczy fakt, że na pierwsze zgrupowanie formacyjno-muzyczne w Przemyślu stawiło się ponad 100 osób (23 listopada 1996 r. – sobota przed uroczystością Chrystusa Króla). Drugi krok postawiliśmy w pierwszym tygodniu ferii zimowych (styczeń 1997). Na warsztaty Diakonii Muzycznej do Ośrodka KSM „Nadzieja” na Wybrzeżu k. Dubiecka przybyło ponad 200 dziewcząt i chłopców. W takim składzie – duchowo i muzycznie – szliśmy z coraz głębszą dynamiką w kierunku nocy czuwania, która zgromadziła kilkadziesiąt tysięcy wiernych. Ta święta noc uświęciła nas – usposobiła na spotkanie z Papieżem.
Na wartościach
Reklama
Rankiem papamobil z Janem Pawłem II na pokładzie wjechał na płytę lotniska. Papieski samochód wprost tonął w morzu barwnych chorągiewek i transparentów przy akompaniamencie śpiewanej przez Diakonię Muzyczną i rzesze pielgrzymów piosenki pt. „To mój Pan, wiele mi uczynił”. Po zakończonej Mszy św. Gość z Rzymu zauważył młodych i zwrócił się do nich w następujących słowach: „Pozdrawiam młodzież, która tej nocy czuwała na modlitwie. Nie widać po nich, żeby się im chciało spać. Odpowiadając na harcerskie Czuwaj (harcerze trzymali transparent z napisem „czuwaj”), mówię wszystkim: Czuwajcie”. W tym lakonicznym pozdrowieniu Ojciec Święty przekazał nam bardzo wymagające przesłanie, zdefiniowane przez słowo „czuwajcie”. Warto podkreślić, że słowo „czuwaj” było przez niego często przywoływane, zwłaszcza podczas spotkań z młodzieżą. Przykładem jest tu pamiętny Apel na Jasnej Górze (8 czerwca 1983).
Dla głębszego odczytania przesłania z Krosna, trzeba przywołać przynajmniej fragment owej jasnogórskiej refleksji: „Czuwam, to znaczy także: czuję się odpowiedzialny za to wielkie dziedzictwo, któremu na imię Polska. To imię nas wszystkich określa. To imię nas wszystkich zobowiązuje. To imię nas wszystkich kosztuje”.
Oto ważne tożsamościowe i patriotyczne drogowskazy w kierunku wolnej Polski budowanej na fundamencie wartości chrześcijańskich. Jakże twórczo korespondują z nimi wskazania nakreślone podczas homilii w Krośnie: „Niech z ust polskiego rolnika nie znika to piękne pozdrowienie «Szczęść Boże!” i «Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!”. Pozdrawiajcie się tymi słowami, przekazując w ten sposób najlepsze życzenia bliźnim”. Z kolei te słowa odczytujemy jako zaproszenie do bycia świadkami Ewangelii przez publiczne wyznawanie wiary w chrześcijańskim pozdrowieniu i do stawania się budowniczymi przyjaznych relacji pomiędzy ludźmi.
Świadkowie Ewangelii
Od ładnych paru lat z grupą osób eklezjalnie zaangażowanych pielęgnujemy ideę chrześcijańskiego pozdrawiania ludzi spotykanych w różnych miejscach publicznych, jak choćby na ulicy. Tą ideą chcemy zarazić jak największą liczbę katolików, tym bardziej że spotykani przechodnie bardzo życzliwie reagują na chrześcijańskie pozdrowienie i równie serdecznie je odwzajemniają. Taka ewangelizacja uliczna jest konkretną realizacją krośnieńskiego przesłania Jana Pawła II. Stajemy się bowiem świadkami Ewangelii w świecie i – rzec można – chrześcijańską postawą śpiewamy Panu nową pieśń. Podobnie jak czyni to na swój sposób Diakonia Muzyczna Archidiecezji Przemyskiej, która jest żywym owocem Pielgrzymki Ojca Świętego do Krosna. Obecnie Diakonia liczy ponad 100 osób, a posługę ewangelizacyjną podejmują w niej kolejne pokolenia młodych. W ostatnich latach – co bardzo cieszy – do Diakonii Muzycznej dołączają, już ze swoimi dziećmi, także ci, którzy śpiewali podczas nocy czuwania w Krośnie.
A mała Dukla, która 9 czerwca 1997 roku dostąpiła tak wielkiego zaszczytu, kolejny raz zaświadczyła o swojej gościnności i z ewangeliczną dumą wraz z okolicznymi parafiami – w mocy Bożego Ducha – pełniła zaszczytną funkcję gospodarza tegorocznego międzynarodowego Spotkania Młodych Archidiecezji Przemyskiej (12-14 kwietnia 2019). Przywołane spotkania, inicjatywy i wydarzenia wiary sprzed 22 lat i z ostatnich tygodni niech nas przynaglają do „bycia chrześcijaninem naprawdę” – aby i nasze stopy były pięknymi zwiastunami radosnej nowiny o Jezusie Chrystusie, który jest najpiękniejszym sposobem na życie.