Reklama

Porządki w torebce

Lód w lecie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy na początku lat 90. ubiegłego wieku czytałam wspomnienia pewnej Polki z jej pobytu na amerykańskim środkowym zachodzie, najbardziej zaskoczyła mnie informacja, że autorka nawet w największe upały nie wychodziła z domu bez swetra, bo w sklepach, szkołach i autobusach dokuczała jej nadmiernie podkręcona klimatyzacja. Po prawie 30 latach w dużych miastach w Polsce zrobiło się podobnie.

Klimatyzacja w upalny dzień podnosi komfort życia, ale trzeba pamiętać o tym, że temperatura w chłodzonym pomieszczeniu może być niższa maksymalnie o 6°C od tej na zewnątrz. Większa różnica to szok dla organizmu. Poza tym klimatyzacja powoduje ruch powietrza, a to zwiększa ryzyko przeziębienia, zwłaszcza kiedy wchodzimy spoceni do zimnego pomieszczenia. Klimatyzatory nie tylko ochładzają powietrze, ale również zmniejszają jego wilgotność, a wysuszone błony śluzowe w nosie i w gardle są bardziej podatne na infekcje. Suche powietrze jest też nieprzyjazne dla skóry i oczu. Osoby, które noszą soczewki kontaktowe, mogą czuć dyskomfort. Zanieczyszczona albo źle czyszczona klimatyzacja to siedlisko bakterii i zarodków grzybów, które wdychamy razem z ochłodzonym powietrzem. Jeśli w upalny dzień chcemy włączyć klimatyzację w samochodzie, najpierw powinniśmy opuścić szyby i dobrze wywietrzyć wnętrze – chłodzenie będzie wtedy bardziej ekonomiczne, a przede wszystkim pozbędziemy się oparów rozgrzanego plastiku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Warto też ostrożnie podchodzić do innego amerykańskiego zwyczaju – picia napojów z lodem. Mocno schłodzona woda albo kawa te spore wyzwanie laryngologiczne. Może lepiej napić się dla ochłody zwykłej wody z cytryną albo zjeść surowy owoc czy warzywo. A propos owoców i warzyw – jeśli ktoś myśli o diecie oczyszczającej, bazującej na warzywach, to lato jest właśnie najlepszym momentem na jej przeprowadzenie, bo na takiej diecie często się marznie.

Częste marznięcie może też być objawem choroby, np. niedoczynności tarczycy, problemów z krążeniem, cukrzycy albo anemii. To również częsta dolegliwość ludzi wysokich. Kobiety marzną łatwiej niż mężczyźni. Jeśli mamy mało ruchu, to także częściej i dotkliwiej marzniemy. Poza tym termoregulacja słabnie wraz z wiekiem.

2019-06-04 13:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

"Extra omnes!". Rozpoczęło się konklawe

2025-05-07 17:51

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

O godz. 16:30 w Pałacu Apostolskim rozpoczęła się liturgia wejścia na konklawe. Wzięło w niej udział 133 kardynałów elektorów, a poprowadził ją – zgodnie z przepisami – najstarszy precedencją kardynał biskup – Pietro Parolin. Kardynałowie wybiorą 267. Papieża.

Liturgia rozpoczęła się znakiem krzyża i krótkimi obrzędami wstępnymi, po których kardynałowie, modląc się Litanią do Wszystkich Świętych, przeszli procesyjnie do Kaplicy Sykstyńskiej. Tam, po odśpiewaniu hymnu „Przybądź Duchu Święty” i odmówieniu modlitwy w intencji elektorów, złożyli oni uroczystą przysięgę. Najpierw wspólnie odczytali jej rotę, która dotyczy zarówno sytuacji, w której na któregoś z nich padnie wybór, jak też dochowania tajemnicy konklawe. Następnie każdy z kardynałów osobiście dopełnił przysięgi, kładąc dłoń na Ewangelii.
CZYTAJ DALEJ

Konklawe i najpilniej obserwowany komin świata

2025-05-07 21:12

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.

Po raz pierwszy biały dym zwiastował wybór papieża 3 września 1914 roku, gdy wybrano kardynała Giacomo della Chiesa, który przybrał imię Benedykta XV. Wcześniej wybór papieża oznaczał… brak dymu, bowiem karty ze skutecznego głosowania archiwizowano. Dłuższa jest historia czarnego dymu. We wcześniejszych wiekach, niezależnie od tego czy konklawe odbywało się w Watykanie, czy na rzymskim Kwirynale (gdy istniało Państwo Kościelne) czerń z komina była znakiem, że wakat na Stolicy Apostolskiej trwał.
CZYTAJ DALEJ

„Pokój Łez” - miejsce, w którym kardynał staje się papieżem

2025-05-08 08:33

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

Na ścianie Sądu Ostatecznego w Kaplicy Sykstyńskiej, po obu stronach ołtarza, znajdują się dwoje zamkniętych, niezbyt dużych drzwi. Te po lewej prowadzą do tak zwanego „Pokoju Łez”, do którego tuż po wyborze wchodzi nowo wybrany papież, aby przebrać się i na kilka minut oddać się modlitwie. Jak mówi ks. prałat Marco Agostini, ceremoniarz papieski, tam papież uświadamia sobie, kim się stał, kim od tego momentu będzie.

Po ogłoszeniu wyboru w Kaplicy Sykstyńskiej kardynał, który uzyskał wymaganą liczbę głosów udaje się do małego pomiedzczenia sąsiadującego z Kaplicą Sykstyńską. Ta ciasna przestrzeń ze sklepieniem, na którym zachowały się fragmenty fresków, kontrastuje z oszałamiającym pięknem samej Kaplicy. Po jednej stronie dwa ciągi schodów, na przeciwległej ścianie okno zasłonięte kotarą. Wyposażenie stanowi ciemne drewniane biurko i dwa krzesła, czerwona sofa i wieszak na ubrania. Wystrój jest skromny.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję