Reklama

Wobec dyskusji

Wiek XIX naukowo unieważnił istnienie Boga, po to, by wiek XX mógł naukowo unieważnić człowieka i jego prawo do życia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Trzeba sobie powiedzieć jasno, że to nie Kościół katolicki był/jest nosicielem zboczeń, dewiacji czy złego prowadzenia się, co skutkuje tworzeniem przez sprawcę zła. Nauka Kościoła i praktyka życia zdecydowanej większości kapłanów w Polsce wskazują na to, że instytucja ta nadal mieści się na najwyższej z możliwych półek uczciwości i rzetelności. Krótko mówiąc, kapłani, których znamy, mówią nam podczas swych kazań to samo, co próbują praktykować w swym kapłaństwie, w swym życiu. To bodaj jeden z ostatnich „zawodów”, który może się pochwalić taką wolą utrzymania zgodności między wzniosłą teorią a praktyką i realnością postaw. Przyczyną rozbieżności, czyli relatywizmu poznawczego, między narracją a praktyką jest zatem świat zewnętrzny – laicki. To w nim, także w Polsce, wypracowano przez dziesięciolecia mechanizmy oddalające sprawcę złego czynu od odpowiedzialności, ba, nawet sam czyn niegdyś ewidentnie niemoralny przestał nim być. Poprawność polityczna już za sprawą używanego języka zabiła sumienia. To w świecie opanowanym przez umysł ludzki, a nie przez Boga, nie wolno zboczenia nazwać zboczeniem, a „orientacja” stała się pojęciem tak obszernym, że za chwilę znajdziemy w nim zoofila, gwałciciela nieletnich i osobę uprawiającą seks ze swoją siostrą, czyli kazirodztwo. Będą się nazywali odpowiednio: miłośnikami zwierząt, obdarowującymi miłością niedojrzałych oraz wznoszącymi na wyższy poziom miłość siostrzaną. Już w wielu liberalno-lewicowych środowiskach tak się dzieje! Świat zewnętrzny, z racji globalizacji, permanentnego atakowania naszych sumień, tak by je pozbawić wrażliwości i pracy, wdarł się brutalnie także do Kościoła. Tymczasem od Kościoła – i słusznie – wymaga się, by nawet promil zła w nim odnaleziony nie pozostał zignorowany, schowany pod dywan czy zbagatelizowany.

Obecnie trwająca dyskusja na temat tzw. pedofilii w Kościele, pchnięta na tory dyskusji przez przeciwników chrześcijaństwa, powinna zmierzać do zupełnie innego finału. Hierarchia Kościoła katolickiego, sama nie mając dostatecznych narzędzi poznania prawdy o patologiach dotykających także jego ludzi, powinna znaleźć argumenty w sobie, by w ramach autonomii naznaczonej literą konkordatu obdarzyć większym zaufaniem państwową służbę sprawiedliwości. Nie żyjemy w PRL. Dziś państwo polskie nie jest opresyjne ideologicznie i fizycznie wobec ludzi Kościoła. Z kolei Kościół katolicki jako instytucja najmniej dotknięta patologiami świata zewnętrznego powinien być obdarzony społecznym zaufaniem, także ze strony niewierzących, by mógł być jak najszerzej obecny w przestrzeni publicznej. Jest jedynym nosicielem Prawdy, która współczesnemu człowiekowi daje szansę na wyjście z morza nieszczęść przygotowanych przez pyszny rozum człowieka. Tak już było w tym świecie! Wiek XIX naukowo unieważnił istnienie Boga, po to, by wiek XX mógł naukowo unieważnić człowieka i jego prawo do życia: Żyda, Słowianina, w tym Polaka, antykomunistę, kułaka itd., czy obecnie – istotę ludzką jeszcze nienarodzoną.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czy współczesny Polak zrozumie tę logikę rzeczywistych zagrożeń i pułapek, w które za chwilę wpadną kolejne pokolenia – naszych dzieci i wnuków? Czy też naładowany emocjami przez ludzi walczących z Kościołem pójdzie za nimi, by niszczyć samego siebie i swoje potomstwo? Dziś warto wybrać swoją drogę.

* * *

Jan Żaryn
Redaktor naczelny „wSieci Historii”, historyk, wykładowca INH UKSW, publicysta i działacz społeczny, m.in. prezes SPJN, członek Komitetu dla Upamiętnienia Polaków Ratujących Żydów, senator RP

2019-05-21 13:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To ile za te wypominki?

Przez cały listopad w parafiach odprawiamy tzw. wypominki. To nic innego, jak modlitwa polegająca na wyczytywaniu imion i nazwisk naszych bliskich i dalszych zmarłych

Wypominki są jednorazowe, oktawalne, półroczne i roczne. Wypisujemy na kartkach nazwiska zmarłych i przynosimy je do swoich duszpasterzy. Wypominki jednorazowe odczytuje się na cmentarzu, oktawalne przez 8 dni od dnia Wszystkich Świętych (często połączone z nabożeństwem różańcowym), a roczne przez cały rok przed niedzielnymi Mszami. Tradycja ma długą historię. W liturgii eucharystycznej sprawowanej w starożytnym Kościele odczytywano tzw. dyptyki, na których chrześcijanie wypisywali imiona żyjących biskupów, ofiarodawców, dobrodziejów, ale także świętych męczenników i wyznawców, oraz wiernych zmarłych. Imiona odczytywano głośno i trwało to bardzo długo. Drugą listę, listę świętych, odczytywał już sam biskup.
CZYTAJ DALEJ

Kamala Harris kpi ze studentów głoszących "Chrystus jest Królem"

2024-10-22 07:35

[ TEMATY ]

USA

PAP/EPA/JIM LO SCALZO

Nagranie wideo, na którym proaborcyjna kandydatka na prezydenta lekceważąco macha uczniom ręką, zostało obejrzane ponad 42 miliony razy.

Some activist media are freaking out over this because they know how bad it looks for Kamala. They’re going to lie and say she was responding to someone else but here’s a new video where you see she’s responding to "Jesus is Lord". The video says everything that needs to be said. https://t.co/VcjG6AH6xk pic.twitter.com/FCE02fzoVe
CZYTAJ DALEJ

USA: kandydat na wiceprezydenta oskarża administrację Biden-Harris o prześladowanie chrześcijan

2024-10-22 11:30

[ TEMATY ]

wybory w USA

PAP/EPA/JUSTIN MERRIMAN

Senator James David Vance, republikański kandydat na wiceprezydenta, na wiecu wiary 20 października w Waukesha w stanie Wisconsin oskarżył administrację Biden-Harris o prześladowanie chrześcijan, a w szczególności katolików. W swoim przemówieniu Vance mówił także o wolności religijnej i wpływie inflacji, nielegalnej imigracji i uzależnienia od narkotyków.

„Jest wielu katolików ... [którzy] słusznie uważają, że są opuszczeni przez przywództwo Joe Bidena i Kamali Harris i jedynie szukają kogoś, kto ochroni ich prawa i sprawi, że ten kraj będzie przystępnym cenowo i przyzwoitym miejscem do założenia rodziny” - powiedział Vance podczas niedzielnego popołudniowego wiecu w tym stanie. „Myślę, że dotyczy to wielu katolików. Dotyczy to także niekatolików. Ale nie możemy mieć amerykańskiego rządu, który prześladuje chrześcijan za ich wiarę. Powinniśmy nagradzać ludzi i zachęcać ich do życia zgodnie ze swoją wiarą” - stwierdził.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję