Wypowiedź redaktora naczelnego „Liberte!” identyfikuje się z wypowiedziami pełnych nienawiści ateistycznych oskarżeń w czasach, gdy bolszewicy prowadzili bezwzględną wojnę z Bogiem i religią. W zdaniach wypowiadanych przez Leszka Jażdżewskiego ścigają się ze sobą cynizm i kłamstwo. Kto jeszcze kryje się za jego oskarżeniami wobec Kościoła?
Dlaczego Maciej Płażyński odszedł z PO, którą przecież zakładał? Takie pytanie zadano mu kiedyś w mojej obecności. Spuścił głowę i nic nie odpowiedział.
Ważną okolicznością jest dla mnie to, że niechlubne wystąpienie p. Jażdżewskiego miało miejsce w dniu 3 maja i że był to wstęp do wykładu Donalda Tuska. Poza tym – mówiący otrzymał za swoje słowa duże oklaski. Kim byli ludzie, którzy oklaskiwali to przemówienie? Czy ktoś z nich wyszedł z sali na znak protestu?
Zauważyłem gest podziękowania ze strony Donalda Tuska względem autora tej poprzedzającej jego wystąpienie wypowiedzi, dostatecznie przyjazny. Niech także inni to ocenią.
I dalsze pytania: Co z takimi oszczerstwami zrobi Kościół w Polsce? Co z tym zrobią różne stowarzyszenia?
Reklama
Stało się to na Uniwersytecie Warszawskim. Wiadomo, co o roli uniwersytetu mówił Jan Paweł II, na którego wypowiedzi tak często się powołujemy. Co z tym zrobią UW i inne uniwersytety w Polsce? Co z tym zrobi min. Jarosław Gowin? Myślę, że słowne oświadczenie to jednak za mało. Trzeba merytorycznie zwrócić uwagę na to, co się dzieje na uniwersytetach.
Jako moderator Ruchu „Europa Christi” z uporem będę powtarzał: Polscy katolicy, policzmy się! Są nas miliony, a będący w zdecydowanej mniejszości ateiści cynicznie nam ubliżają. Nie jesteśmy świniami, jak chce nas widzieć p. Jażdżewski.
Czas, żeby Polacy otworzyli oczy i zareagowali na tę sytuację kartą wyborczą. Polska musi być czytelna. Naród powinien wiedzieć, jak bardzo obecny w jego dziejach był Kościół. Teraz musi świadomie podjąć decyzję o swojej tożsamości. Bo jak mówił – Jan Paweł II – trzeba zachować pamięć i tożsamość!
Sytuacja jest trudna, gdyż peregrynująca „Od Oceanu do Oceanu” kopia Ikony Matki Bożej Częstochowskiej, przyłożona do wizerunku na Jasnej Górze, została zatrzymana w komorze celnej na granicy Unii Europejskiej we Włoszech.
Ci, którzy śledzą peregrynację Ikony Matki Bożej Częstochowskiej „Od Oceanu Do Oceanu” przez świat w obronie cywilizacji życia i miłości, z pewnością wiedzą, że przebyła Ona już około 220 tysięcy kilometrów, odwiedzając 32 kraje na pięciu kontynentach. Ta szczególna podróż trwa już od 2012 roku. Modliły się przed Nią miliony ludzi różnych narodów i języków, jednocząc się po stronie cywilizacji życia i uzyskując wiele Bożych łask. Ta szczególna peregrynacja zwraca także oczy świata ku Polsce, naszej wierze i tradycji, w której Matka Boża w Częstochowskiej Ikonie jest czczona jako Królowa Polski.
Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.
Wczoraj zapomniałem powiedzieć o jednym ze świętych, który towarzyszył nam przez cala drogę. Gdy rozpoczynaliśmy wędrówkę z Sutri na placu była figura tego świętego. Podobnie w kościele, w którym sprawowaliśmy Mszę świętą tak żeby jego obraz i figura. Święty ten jest bardzo charakterystyczny ponieważ obok jego nóg jest świnia. Patrząc oddali na tę figurę myślałem że to Święty Roch a zwierzę pod jego stopami to pies. Przyjrzałem się jednak bliżej okazało się że jest to prosiaczek.
A wspomnianym świętym jest święty Antoni Opat, znany także jako Pustelnik. Swoje wspomnienie liturgiczne ma 17 stycznia a dlatego jest ukazywany z prosiaczkiem ponieważ według pewnej historii, gdy podróżował drogą morską pewna locha przyniosła do niego chory prosię, on uczynił na nim znak krzyża. Prosię wyzdrowiało. Co ciekawe dzisiejszy dzień, także jest z prosiakiem w tle. A związany jest on z sanktuarium, które mijaliśmy po drodze. Santuario Madonna della Sorbo. Swoje początki sakralne to miejsce ma w 1427 roku, kiedy to papież Marcin V przekazał to miejsce karmelitom. Według miejscowych opowieści krąży historia o objawieniu Matki Bożej i dlatego jest w tym miejscu kult maryjny Historia opowiada o człowieku z jedną ręką, który pasł świnie w dolinie Sorbo. Pewnego dnia, szukając jednej z zabłąkanych świń, znalazł ją w pobliżu jarzębiny, gdzie ukazała mu się Madonna. Maryja sprawiła, że ręka młodzieńca odrosła i powiedziała do niego: „Idź do wsi i przekonaj ich, aby zbudowali sanktuarium na tym wzgórzu. Każdy, kto przyjdzie tu w procesji, otrzyma moją łaskę. Jeśli ci nie uwierzą, pokaż im swoją rękę”. Nie znając tej historii, mogę powiedzieć, że Via Francigena pomaga, aby tę prośbę zrealizować. Do sanktuarium prowadzi 14 krzyży, na których znajdują się tabliczki z numerami stacji. Pierwszy krzyż czyli pierwsza stacja jest już około 3,5 km od sanktuarium. To idealny dystans, aby między poszczególnymi stacjami rozważać te ważne wydarzenia, związane z misterium naszego zbawienia. Idąc między stacjami była idealna przestrzeń, aby te 14 stacji odnieść do życia swojego oraz wydarzeń, które dzieją się obecnie w Kościele, świecie, czy też w sposób szczególny mnie dotykają. Takie myśli wypływające z serca i wlewające nadzieję. Żałuję tylko, że nie udało mi się ich nagrać, bo chętnie bym do nich jeszcze wrócił, a pamięć niestety bywa ulotna.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.