Reklama

Niedziela Podlaska

Po Bogu najważniejsza jest Ojczyzna

Z ks. prał. Romanem Wodyńskim – majorem, kapelanem Związku Żołnierzy AK, bratem zamordowanego oficera Antoniego Wodyńskiego pseudonim „Odyniec” – rozmawia ks. Marcin Gołębiewski

Niedziela podlaska 9/2019, str. VII

[ TEMATY ]

wywiad

Armia Krajowa

Archiwum

Ks. Roman Wodyński

Ks. Roman Wodyński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Marcin Gołębiewski: – Od niedawna w Polsce 1 marca obchodzony jest Dzień Żołnierzy Wyklętych. Nazywamy ich również Żołnierzami Niezłomnymi. Jakie jest znaczenie tego dnia?

Reklama

Ks. prał. Roman Wodyński: – Możemy powiedzieć, że obchodom tego dnia towarzyszą dwie intencje. Pierwsza to ukazanie, jaki był patriotyzm w rozumieniu naszych bohaterów. Druga sprawa natomiast dotyczy naszej postawy, to jacy my powinniśmy być, aby dalej walczyć o wolną i niepodległą Polskę. Należy podkreślić, że żołnierze, o których mowa, byli ochotnikami. W przeciwieństwie do tych, którzy zaciągani byli do wojska, ponieważ tak nakazuje prawo poborowe, naszych bohaterów nikt do tego nie zmuszał. Szli dobrowolnie, aby walczyć z wrogiem. Nastawieni byli jak najbardziej patriotycznie i bezinteresownie. Świadomi byli tego, że zginą. Nie walczyli dla kariery, urzędów, sławy czy zaszczytów. Pragnęli walczyć o to, aby następne pokolenia Polaków, które po nich przyjdą, były wolne i żyły w wolnym kraju. Najważniejszy w tym wszystkim były duch i idee, jakie im przyświecały. Walcząc, podejmowali wiele działań osłabiających wroga: wypady, zaplanowane akcje zbrojne. Jednak najistotniejszą sprawą było to, że przekazali tego ducha patriotyzmu, który od setek lat w Polsce był obecny. Chociaż wielu z nich zginęło, to jednak ofiara ich życia nie poszła na marne. Ojczyzna wreszcie odzyskała upragnioną wolność, choć trzeba było czekać aż do roku 2016, aby przywrócić pamięć Żołnierzom Niezłomnym.

– Obchodzony 1 marca dzień pamięci jest okazją, aby przywrócić należny honor i cześć Żołnierzom Niezłomnym. Dlaczego warto o nich pamiętać?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Mimo że żyjemy w wolnej Ojczyźnie, to postawa naszych bohaterów pobudza nas do czujności, ponieważ pod różnymi postaciami wróg ciągle czyha. Jeśli nie będziemy patriotami z łatwością ponownie możemy utracić wywalczoną wolność. Żołnierze Niezłomni uczą nas czujności i zachęcają do obrony Ojczyzny na różnych płaszczyznach. Bowiem tylko w wolnym kraju człowiek może żyć swobodnie, rozwijać się, chwalić Boga i dążyć ku życiu wiecznemu.

– Żołnierze Niezłomni żyli i działali w czasach oraz warunkach całkowicie innych niż obecne. Czego możemy się uczyć od bohaterów Państwa Podziemnego?

Tak jak wspomniałem, Żołnierze Niezłomni ukazują nam prawdziwe znaczenie i właściwe rozumienie patriotyzmu. Oprócz tego, wbrew współczesnej kulturze i sposobowi myślenia, przypominają nam bardzo ważną zasadę, że w życiu bardziej liczy się być niż mieć. W ich życiu to się sprawdziło. Im więcej daję, tym bardziej jestem człowiekiem. Taka postawa buduje międzyludzkie relacje, ponieważ ja pracuję dla innych, a inni pracują dla mnie. Przez to się wzajemnie ubogacamy, stajemy się braćmi i jest w nas miłość. Bez miłości zaś nie ma porządnego życia.

Reklama

– Kluczowym pojęciem w naszych rozważaniach jest słowo patriotyzm. Biorąc pod uwagę doświadczenie, bogactwo przeżyć księdza prałata, czym właściwie jest patriotyzm?

– Patriotyzm to miłość do Ojczyzny, a dla mnie po Panu Bogu Ojczyzna jest czymś najdroższym i najważniejszym. Takiej postawy uczyli nas nasi rodzice. Moja mama, kiedy mój brat szedł na pomoc powstańcom Warszawy, nie rozpaczała, mówiąc: „Co ty robisz, synu?”. Po cichu łezkę uroniła, ale powiedziała: „Idź synu, bo Ojczyzna w potrzebie”. Patriotyzm wyraża się na różne sposoby i zależy od tego, kim jesteśmy. Dla rodziców wyrazem patriotyzmu będzie chociażby odpowiedzialne wychowanie dzieci, ale również odważne przyjmowanie nowego życia. Potrzeba Polsce pięknych, wielodzietnych rodzin. Dzięki nim społeczeństwo rośnie w siłę. Z pomocą w wychowaniu spieszą nauczyciele, którzy wraz z katechetami troszczą się o edukację i wychowanie. W ich przypadku wyrazem patriotyzmu będzie kształtowanie w wychowankach postawy uczciwości, uczenie historii, umacnianie wiary, bo ona jest najważniejsza. To nam pokazują partyzanci. Dlaczego oddawali życie? Ponieważ wierzyli, że dla nich po śmierci sam Bóg będzie nagrodą.

– W jaki sposób należy dbać i umacniać ducha patriotyzmu?

– Ważne jest nasze działanie zgodne z wolą Bożą i we współpracy z Nim, w myśl słów Psalmu: „Powierz Panu swą drogę, zaufaj Mu: On sam będzie działał” (Ps 37, 5). Stąd ważna jest modlitwa, Różaniec, zawierzenie Ojczyzny Królowej Polski. Osobiście cieszą mnie te wszystkie akcje, jak chociażby Różaniec do granic, czy Europa Christi. Uważam, iż jest to najlepsza gwarancja, że ten patriotyzm, według którego walczyli Żołnierze Niezłomni, będzie się umacniał. Nasi bohaterowie powiedzieli wyraźnie: „Nie wolno być obojętnym, nie wolno spać, gdy wróg nas zalewa”. O tym trzeba ciągle mówić i przypominać. Wymownym znakiem są pomniki, jak chociażby ten w Brańsku. One nie przestają wołać: Bądź patriotą, tak jak ci, którym pomniki te są poświęcone. Moim pragnieniem jest, abyśmy umacniali się w tym prawdziwym patriotyzmie. Wtedy będziemy pewniejsi, że Polska nigdy więcej nie zostanie oddana jakiemukolwiek wrogowi.

2019-02-27 11:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Byłem żołnierzem AK

Niedziela szczecińsko-kamieńska 41/2024, str. IV

[ TEMATY ]

Armia Krajowa

Z.P. Cywiński

Bohater z wizytą w SP nr 14 w Szczecinie

Bohater z wizytą w SP nr 14 w Szczecinie

Jak to zobaczyłem, to przeżyłem największy strach w swoim życiu. Wpadliśmy, pomyślałem, teraz aresztują wszystkich – wspomina płk. Bolesław Zbigniew Pawłowski.

Pułkownik Bolesław Zbigniew Pawłowski ps. „Lanca”, „Miles” urodził się 15 września 1924 r. jako syn zawodowego podoficera Wojska Polskiego Mieczysława i Zofii z domu Żach. Rodzice ukształtowali jego patriotyczną postawę. Cała rodzina, rodzice i siostra Barbara oraz brat mamy ks. Żach zaangażowali się w działalność niepodległościową podczas niemieckiej okupacji.
CZYTAJ DALEJ

Ciepło kurtki, ciepło serca – o dawaniu i dzieleniu się w czasie zimy

2025-09-30 20:44

[ TEMATY ]

ciepło kurtki

ciepło serca

dawanie

dzielenie się

czas zimy

Materiał sponsora

Kurtka zimowa nie jest tylko elementem garderoby – to symbol troski o siebie i swoich bliskich

Kurtka zimowa nie jest tylko elementem garderoby – to symbol troski o siebie i swoich bliskich

Zima to czas, w którym szczególnie odczuwamy potrzebę ciepła. Grube kurtki, szaliki i rękawiczki stają się codziennymi towarzyszami drogi, chroniąc nas przed mrozem i zimnym wiatrem. Kurtka zimowa nie jest tylko elementem garderoby – to symbol troski o siebie i swoich bliskich. W chrześcijańskim spojrzeniu możemy dostrzec w niej również przypomnienie o tym, że każdy człowiek potrzebuje ochrony, zarówno fizycznej, jak i duchowej. Tak jak dbamy o ciepło ciała, tak też powinniśmy troszczyć się o ciepło serca i relację z Bogiem.

Ewangelia przypomina nam słowa Jezusa: „Byłem nagi, a przyodzialiście Mnie” (Mt 25,36). Ten fragment uświadamia nam, że każdy dar, nawet tak prosty jak ciepłe ubranie, ma ogromną wartość w oczach Boga. Dając komuś kurtkę, której już nie nosimy, albo kupując nową dla potrzebującego, nie przekazujemy jedynie tkaniny i zamka błyskawicznego. Przekazujemy ciepło, nadzieję i poczucie godności. W tym sensie kurtka zimowa staje się nie tylko odzieżą, ale także narzędziem budowania wspólnoty i praktycznym świadectwem miłości bliźniego. To właśnie w takich gestach realizujemy chrześcijańskie powołanie do troski o słabszych.
CZYTAJ DALEJ

Co miało zostać przykryte – będzie ujawnione

2025-10-01 07:27

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Ostatnie przesłuchanie Zbigniewa Ziobry pokazuje, jak łatwo polityczny spektakl pożera własnych autorów. Komisja ds. Pegasusa, powołana przez wybrakowany Sejm, co Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodne z Konstytucją, miała być narzędziem rozliczeń i widowiskiem z tezą. Zamiast tego otrzymaliśmy paradoks: były minister, wchodząc spokojnie „z kawą”, narzucił narrację i przesunął ciężar rozmowy na to, co władza wolałaby zostawić w ciszy – na aferę Sławomira Nowaka, wątki Polnordu i rosyjskie tropy.

Gdy komisja próbowała wracać do przygotowanych kwestii, na sali rosła nerwowość, bo to nie świadek, lecz pytający byli pod presją faktów, które nie pasują do politycznej układanki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję