Reklama

Felietony

Felieton Matki Polki

Wybieram Ciebie

Niedziela Ogólnopolska 4/2019, str. 49

[ TEMATY ]

dzieci

©micromonkey/stock.adobe.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie włożę dresu, nie pójdę biegać. Nie pochłonie mnie lektura. Nie zabiorę się do pracy, choć czas nagli. Nie wciągnę się w szycie czy dzierganie. Nie dam się namówić na planszówkę z dziećmi ani nawet nie odpowiem na ich rozliczne pytania. Nie będę prasować, prać, myć naczyń, wycierać kurzu, wieszać prania, choć to wszystko czeka... Nie obejrzę ciekawego filmu. Odmówię spotkania z koleżanką, a wręcz wyłączę telefon. Nie będę planowała jutra. Nie posłucham nowego odcinka rekolekcji. Nie zadzwonię do mamy. Nie przeglądnę nowości wydawniczych. Nie wybiorę się do kina czy na koncert, choć może i miałabym na to ochotę.

Włożę najpiękniejszą sukienkę, mimo że pogoda nie sprzyja. Podkreślę oczy i upnę włosy. Kupię czas, dwie godziny sam na sam z mężem... Pożegnamy dzieci, dla których radosny jest fakt, że wychodzimy we dwoje oraz że zajmie się nimi niania. Pójdziemy znaną nam drogą na spacer. Ja i on. Miniemy te same domy. Może ukradkiem zauważymy nowe firanki w którychś oknach? Poruszając się w świecie słów i naszych uczuć, dojdziemy nad rzekę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zimą spacerujemy w towarzystwie głodnych kaczek i łabędzi. Czasem nurt ukrywa się pod skorupą lodu. Wiosną brodzimy w błocie, ciesząc się z zielonych gałązek i z tego, że dzień dłuższy. Przy brzegu obserwujemy drobne rybki i kijanki – nowe życie.

Latem nad rzeką unosi się gwar wypoczywających, grillujących ludzi. Ktoś gra (i nam) na gitarze. Nasz szlak zbiega się z czyjąś wycieczką rowerową. Zgiełk z daleka nadzoruje czapla. Za to jesienią rzeka jest szara i groźna. Samotna i wyobcowana.

I tak już wiele lat, bez względu na porę roku, chodzimy we dwoje na spacery. Schemat dość prosty, lecz wymagający. Zmieniają się aura i bieg wydarzeń, zajmują nas coraz nowsze tematy, towarzyszą różne emocje, ale co ważne – raz w tygodniu jesteśmy tylko dla siebie.

Reklama

Po tylu latach my też jesteśmy innymi ludźmi. Na szczęście wciąż razem, wciąż się znamy. Nie rezygnujemy ze swego towarzystwa, z rozmowy, mimo obowiązków, zmęczenia, mimo wielu ciekawych możliwości spędzania czasu osobno.

Każda relacja wymaga nakładu sił, wyrzeczeń i poświęcenia. Wymaga skupienia na drugim człowieku. Wymaga wyboru – że chcę z nim, mimo że przecież, obiektywnie, dam radę bez niego... Mężu, wybieram Ciebie, wiesz?

Wanda Mokrzycka
Żona Radka, mama dziewięciorga dzieci. Należy do wspólnoty Duży Dom i pisze dla Aleteia Polska

2019-01-23 11:27

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Duszpasterz do rodziców: chcecie przekazać dziecku wiarę? Budujcie relacje i dajcie świadectwo

[ TEMATY ]

dzieci

rodzice

Karol Porwich/Niedziela

Radzę rodzicom, by zamiast zmuszać dzieci do praktyk religijnych, budowali z nimi dobre relacje i dawali swoim życiem czytelne świadectwo - powiedział PAP założyciel Oblackiego Centrum Młodzieży NINIWA ojciec Tomasz Maniura. Dodał, że młodzi chcą, żebyśmy uznali ich prawo do wolności.

PAP: Od wielu lat pracuje ojciec z młodzieżą. W Polsce od kilku lat obserwujemy systematyczny spadek praktyk religijnych wśród młodych ludzi. Z czego to wynika?

CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Tomasz Caputa

2024-08-02 19:25

Karol Porwich/Niedziela

1 sierpnia 2024 roku zmarł ks. Tomasz Caputa, proboszcz parafii św. Mikołaja w Wilkowie. Miał 54 lat życia i 24 lat kapłaństwa.

Ks. Tomasz Caputa urodził się 11 czerwca 1970 roku w Cieszynie. Święcenia kapłańskie przyjął 27 maja 2000 roku w katedrze pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu. Posługiwał jako wikariusz w parafii Miłosierdzia Bożego w Oławie [2000 - 2004], parafii NMP Matki Miłosierdzia w Oleśnicy,[2004 - 2007]; parafii św. Elżbiety we Wrocławiu [2007- 2012], w oraz w parafii św. Andrzeja Boboli w Miliczu [2012-2015]. Od 2015 roku był proboszczem parafii pw. św. Mikołaja w Wilkowie i był nim do momentu śmierci 1 sierpnia 2024 roku w domu rodzinnym w Świętej Katarzynie.

CZYTAJ DALEJ

Francjo, co zrobiłaś?

2024-08-02 20:08

Archiwum TK Niedziela

Parodia „ Ostatniej Wieczerzy” Leonardo da Vinci podczas ceremonii otwarcia Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu po raz kolejny pokazała, że dla światowych "elyt” kultury i sztuki jest przyzwolenie, a nawet moda na atakowanie chrześcijaństwa.

Uwaga: nie chodzi o kpiny z religii jako takich, ale konkretnie o chrześcijaństwo, o religię, której w centrum jest Jezus Chrystus. Oto bowiem nie było na rozpoczęcie francuskich Igrzysk bluźnierstw i szyderstw z islamu czy judaizmu. Tutaj jakoś zabrakło odwagi autorom ceremonii otwarcia IO - autorom, którym osobiście, już po skandalu z „ Ostatnią Wieczerzą" gratulował prezydent Francji Emmanuel Macron!

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję