Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Niepodległa – nasz  dom  ojczysty

Niedziela szczecińsko-kamieńska 49/2018, str. VI-VII

[ TEMATY ]

pomnik

100‑lecie niepodległości

Archiwum prywatne

Po Mszy św. symbolicznego odsłonięcia postumentu z figurą orła znajdującego się przed świetlicą wiejską dokonał wójt Gminy Przelewice Mieczysław Mularczyk

Po Mszy św. symbolicznego odsłonięcia postumentu z figurą orła znajdującego
się przed świetlicą wiejską dokonał wójt Gminy Przelewice
Mieczysław Mularczyk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bardzo wymowny, skłaniający do refleksji, ukazujący, czym naprawdę jest Ojczyzna, jest utwór naszej poetki Marii Konopnickiej: „Pieśń o domu”. Polko i Polaku: Kochasz ty dom, ojczysty dom? O, jeśli kochasz ... sercem ... . Wielu polskich patriotów skazano na banicję, zesłanie, byli  zmuszeni opuścić Ojczyznę, ale w ich sercach nie przestała być głęboka nostalgia, tęsknota za domem ojczystym, a jednocześnie wielka nadzieja, by do niego wreszcie mogli powrócić.

„Modlitwa obozowa” była pierwszą pieśnią żołnierską powstałą w okresie II wojny światowej. Została napisana w obozie Bals w Rumunii, gdzie zostali internowani polscy żołnierze. Ta pieśń trafia do Ojczyzny, gdzie rozprzestrzeniła się pośród partyzantów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Setna rocznica odzyskania niepodległości ma stać się dla wszystkich Polaków „twierdzą nowej siły” – siły jedności, siły odpowiedzialności za dobro wspólne, siły wspólnoty narodowej. Człowiek ma jedną matkę, ma też jedną ojczyznę, jeden dom ojczysty, a wszyscy Polacy w nim – jedno myślący i wspólnie działający, bo jeden jest nasz dom ojczysty – Polska.

Reklama

Wierni parafii Jesionowo od lat w Święto Niepodległości uczestniczą w Mszach św., proszą Boga o pomyślność dla naszej Ojczyzny, a wieczorem gromadzą się, by śpiewać pieśni patriotyczne. W tym roku, kiedy obchodziliśmy setną rocznicę odzyskania przez naszą Ojczyznę niepodległości, uczynili to w sposób wyjątkowy. W kościele pomocniczym pw. św. Floriana została odprawiona uroczysta Msza św. za Ojczyznę sprawowana przez ks. prob. Adama Polanowskiego. Uczestniczyli w niej wójt Gminy Przelewice Mieczysław Mularczyk z pracownikami Urzędu,  przewodniczący Rady Gminy Marian Świderski, radny Grzegorz Paplicki, sołtys Jesionowa Władysława Cenarska z radą sołecką, prezes OSP Jesionowo Waldemar Wiśniewski, strażacy, poczty sztandarowe i licznie zgromadzeni wierni przybyli z całej parafii. We Mszy św. uczestniczył także ponad 90-letni kapitan Stanisław Olchowy – kombatant, legenda Jesionowa.

Po Mszy św. symbolicznego odsłonięcia postumentu z figurą orła znajdującego się przed świetlicą wiejską dokonał wójt Gminy Przelewice Mieczysław Mularczyk. Kolejnym punktem uroczystości było odśpiewanie hymnu państwowego. Następnie dzieci ze Szkoły Podstawowej w Jesionowie przedstawilły program artystyczny. Odbył się również konkurs plastyczny na najpiękniejsze prace pt. „Niepodległa – nasz dom ojczysty” wykonane przez uczniów tejże szkoły.

Najciekawsze prace nagrodzono. Przy poczęstunku biało-czerwonym śpiewano pieśni patriotyczne do późnego wieczoru. Szczególne podziękowanie należy się tym osobom, którzy włożyli wiele pracy i serca, poświęcając swój czas, aby ta szczególna rocznica była uczczona godnie i pięknie. Słowa podziękowania należą się również wszystkim uczestnikom tej pięknej uroczystości patriotycznej zarówno w kościołach w Jesionowie, jak i filialnych. Ojczyzna – to słowo kosztuje. Ojczyzna – to słowo zobowiązuje.

Reklama

„Nie pragnijcie takiej Polski, która by was nic nie kosztowała” – przestrzegał polską młodzież św. Jan Paweł II. Ojczyzna – „oznacza to samo, co ojcowizna, czyli dziedzictwo po ojcach” –  jak mówił Papież Polak. Za to dziedzictwo pozostawione nam po przodkach wszyscy jesteśmy odpowiedzialni. Nie wolno nam marnować ofiary przelanej krwi przez naszych dziadów i pradziadów. Tego nam Polakom czynić nie wolno. Wielka jest bowiem cena naszej niepodległości. Patriotyzm – to słowo, które zawiera w sobie wielką troskę o nasz dom ojczysty, jakim jest Polska. „Patriotyzm – jak uczył nas św. Jan Paweł II – oznacza umiłowanie tego, co ojczyste: umiłowanie historii, tradycji, języka czy samego krajobrazu ojczystego. Jest to miłość, która obejmuje również dzieła rodaków i owoce ich geniuszu. Próbą dla tego umiłowania staje się każde zagrożenie tego dobra, jakim jest ojczyzna. Nasze dzieje uczą, że Polacy byli zawsze zdolni do wielkich ofiar dla zachowania tego dobra albo też dla jego odzyskania”.

W Polsce od początków państwowości rodzina cieszyła się wielkim szacunkiem. Tego szczególnego wyróżnika nie zabrakło u rodaków także w okresie zaborów. Naród czerpał siły z rodziny. Dzięki niej Polacy zdołali przetrwać ciężkie czasy, bo rodzina scalała naród. W rodzinie najmłodsi uczyli się pisać i czytać po polsku, poznawali historię swojego narodu, ponieważ w zaborze rosyjskim rusyfikowano, w niemieckim germanizowano a w austriackim „józefizowano”. Zaborcy niszczyli wszystko, co polskie, katolickie, narodowe. Rodzina była zatem kolebką kształtowania się polskości, dawała poczucie bezpieczeństwa.

Eliza Orzeszkowa pisała, że to właśnie rodzina była „strażnicą obyczajów”, „warsztatem pracującym nad lepszą przyszłością”, „spójnią serc”. Wielką rolę w odzyskaniu przez Polskę niepodległości odegrał również Kościół katolicki. Kard. Stefan Wyszyński, wielki patriota, nauczał: „Potrzeba w naszej Ojczyźnie przykładu ofiary z siebie, aby człowiek współczesny zapomniał o sobie, a myślał o drugich – o dobru rodziny, o wypełnianiu swojego powołania i zadania życiowego wobec innych, o dobru całego narodu”.

Duże znaczenie ma współpraca domu rodzinnego, Kościoła i szkoły w kształtowaniu świadomości patriotycznej młodego pokolenia Polaków. Właściwe bowiem uformowanie sumień i umysłów dzieci i młodzieży to przyszłość naszej Ojczyzny, Niepodległej, Tej, co nie zginęła!

2018-12-05 11:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: ambasada Polski zorganizowała konferencję nt. stulecia niepodległości Polski i innych państw europejskich

[ TEMATY ]

Watykan

100‑lecie niepodległości

Grzegorz Gałązka

Rok 1918, gdy zakończyła się I wojna światowa i rozpadł się dotychczasowy układ polityczny w Europie, sprzyjał nie tylko odzyskaniu niepodległości przez Polskę, ale także powstaniu wielu innych niezależnych państw na naszym kontynencie. Mówiono o tym na konferencji międzynarodowej, zorganizowanej 14 listopada z okazji stulecia naszej niepodległości przez ambasadę Polski przy Stolicy Apostolskiej wraz z Papieskim Uniwersytetem Gregoriana, który gościł uczestników tego wydarzenia.

Po powitaniu obecnych oraz otwarciu spotkania przez ambasadora RP Janusza Kotańskiego i rektora uczelni o. prof. Nuno da Silva Gonçalvesa SJ, sekretarz Stolicy Apostolskiej ds. stosunków z państwami abp Paul R. Gallagher przedstawił watykańską perspektywę ruchu niepodległościowego w krajach Europy i w tym kontekście omówił politykę i rolę Kościoła katolickiego wobec narodów z dążeniami niepodległościowymi. Przypomniał, że Stolica Apostolska wspierała te procesy, choć nie zawsze było jasne, w jakim kierunku będą się one rozwijać.
CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników. Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę... Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego. W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV rozmawiał z Giorgią Meloni

Leon XIV rozmawiał przez telefon z Giorgią Meloni. Premier podkreśliła nierozerwalną więź łączącą Włochy z Namiestnikiem Chrystusa. Potwierdziła też poparcie rządu dla działań Stolicy Apostolskiej na rzecz zakończenia konfliktów.

Jak czytamy w komunikacie włoskiego rządu, Giorgia Meloni ponownie pogratulowała Leonowi XIV wyboru na Stolicę Piotrową, zarówno w imieniu własnym, jak i rządu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję