Reklama

Prosto i jasno

prosto i jasno

Zawsze pracował dla dobra narodu polskiego

Prymas Hlond powiedział: „Zawsze pracowałem dla Kościoła świętego, dla rozszerzenia królestwa Bożego, dla Polski, dla dobra Narodu Polskiego”

Niedziela Ogólnopolska 44/2018, str. 38

Stowarzyszenie Pokolenie/Instytut Pamięci Narodowej

Kard. August Hlond

Kard. August Hlond

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Senat na 66. posiedzeniu 25 października 2018 r. podjął uchwałę dla uczczenia kard. Augusta Hlonda, wielkiego prymasa II Rzeczypospolitej – jak nazwał go Jan Paweł II. 22 października br. minęła bowiem 70. rocznica jego śmierci. Jako wnioskodawca i sprawozdawca tej uchwały chciałbym przywołać kilka myśli z senackiej debaty, w której podkreślono zasługi Augusta Hlonda jako wielkiego męża Kościoła, ale też jako męża stanu, który doskonale się poruszał wokół wydarzeń państwowych. Wskazano zwłaszcza na dwa niezwykle ważne okresy jego działalności, służące jednoczeniu Polaków: czas międzywojnia i krótkie lata po II wojnie światowej.

Reklama

Tu warto przypomnieć, że powołując w 1926 r. katowickiego biskupa Augusta Hlonda na arcybiskupstwo poznańskie i gnieźnieńskie, a zarazem na urząd prymasa Polski, papież Pius XI wiedział dokładnie, co chciał tą nominacją osiągnąć. Gdy nominat dziękował za swój wybór, papież miał zwrócić się do niego słowami: „Mianuję syna ziemi śląskiej na prastary stolec biskupi, czym pragnę dać dowód, jak bardzo zależy mi na jedności Polski, by Polska była jedna”. Cóż, papież Pius XI, Achilles Ratti, który był wcześniej papieskim komisarzem plebiscytowym na terenach Górnego Śląska, Warmii i Mazur, a następnie nuncjuszem apostolskim w Polsce, dobrze poznał historię Polski, a zwłaszcza jej ciemną noc rozbiorów. U progu niepodległości zależało mu, aby powstało silne, zjednoczone państwo polskie. Powinien mieć w tym udział Kościół, naród zjednoczony wokół wiary.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jako Ślązak i Polak August Hlond w poszukiwaniu tego jednoczącego znaku zwrócił oczy na Jasną Górę, na obraz Królowej Polski, której kult jednoczył wszystkie polskie krainy, której wizerunek znajdował się bodaj w każdym polskim domu. Co uczynił? Związał pracę całego Kościoła z jasnogórskim sanktuarium. Odtąd konferencje Episkopatu Polski odbywały się na Jasnej Górze, Prymas zainicjował wielkie pielgrzymki stanowe do Częstochowy, a szczytem w skali ogólnopolskiej był Pierwszy Synod Plenarny, który odbył się na Jasnej Górze w 1936 r. pod przewodnictwem legata papieskiego kard. Francesca Marmaggiego.

Znaczące w tym czasie były jego odezwy oraz listy pasterskie. Kilka z tych listów, m.in. „O zadaniach katolicyzmu wobec walki z Bogiem” (1932), „O chrześcijańskie zasady życia państwowego” (1932), „O ducha chrześcijańskiego w Polsce” (1934), „O katolickie zasady moralne” (1936), uważa się za prekursorskie dla późniejszych uchwał II Soboru Watykańskiego.

Reklama

Drugie jednoczenie Polaków przez prymasa Hlonda miało miejsce po II wojnie światowej, kiedy to już jako arcybiskup gnieźnieńsko-warszawski zbudował zręby kościelnej administracji na ziemiach zachodnich i północnych przez mianowanie tam administratorów apostolskich w randze biskupów ordynariuszów. To był największy dowód jego patriotyzmu i umiłowania ojczyzny. Bodaj tylko za to komuniści powinni go dosłownie nosić na rękach. Niestety, nie mogli mu darować, że zachował dystans wobec nowego ustroju. Dość wspomnieć, że kiedy po wyborach w 1947 r. ukonstytuował się sejm, Prymas z odwagą powiedział: „Wybory do tego sejmu są największym oszustwem w dziejach Polski. Kościół tego akceptować nie może”.

Prymas Hlond stał się mężem opatrznościowym, wzorem niezłomnej postawy wobec ustroju komunistycznego. Widział panującą biedę i apelował o dobroczynność Kościoła, sam też nie pozwolił się wyprzedzić nikomu w pomaganiu potrzebującym. Miał kontakty z zagranicznymi instytucjami charytatywnymi i osobiście rozdzielał dary biednym, którzy mieszkali w pobliżu jego rezydencji. W listach pasterskich wypowiadał się jak prawdziwy patriota. A o tym, jak wówczas traktowano prawdziwych patriotów, mówią ściany więzień i znajdujące się wokół nich zbiorowe mogiły.

Także nagłą śmierć prymasa Augusta Hlonda, 22 października 1948 r., okrywa wielka tajemnica. Ten silny, zdrowy mężczyzna w wieku 67 lat 14 października 1948 r. został poddany zabiegowi usunięcia wyrostka robaczkowego. Operacja się udała. Tydzień później zmarł na zapalenie otrzewnej. Należałoby zapytać: Czy nie było dla Prymasa Polski odpowiednich antybiotyków? A jeśli je otrzymał, to na jaką chorobę właściwie zmarł?

W ostatnim słowie prymas Hlond powiedział: „Zawsze pracowałem dla Kościoła świętego, dla rozszerzenia królestwa Bożego, dla Polski, dla dobra Narodu Polskiego”.

Czesław Ryszka
Pisarz i publicysta, senator RP w latach 2005-11 i od 2015 r.

2018-10-31 08:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czego uczy mnie dzisiejszy opis ukrzyżowanego Chrystusa?

2025-11-20 08:00

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Vatican Media

Ostatnia niedziela roku liturgicznego, nazywana Niedzielą Chrystusa Króla, opisuje scenę ukrzyżowania Jezusa. To musi dziwić. Nie widzimy Chrystusa królującego w chwale, potężnego, wszechmogącego, Sędziego żywych i umarłych, ale ukrzyżowanego.

Gdy ukrzyżowano Jezusa, lud stał i patrzył. A członkowie Sanhedrynu szydzili: «Innych wybawiał, niechże teraz siebie wybawi, jeśli jest Mesjaszem, Bożym Wybrańcem». Szydzili z Niego i żołnierze; podchodzili do Niego i podawali Mu ocet, mówiąc: «Jeśli Ty jesteś Królem żydowskim, wybaw sam siebie». Był także nad Nim napis w języku greckim, łacińskim i hebrajskim: «To jest Król żydowski». Jeden ze złoczyńców, których tam powieszono, urągał Mu: «Czyż Ty nie jesteś Mesjaszem? Wybaw więc siebie i nas». Lecz drugi, karcąc go, rzekł: «Ty nawet Boga się nie boisz, chociaż tę samą karę ponosisz? My przecież – sprawiedliwie, odbieramy bowiem słuszną karę za nasze uczynki, ale On nic złego nie uczynił». I dodał: «Jezu, wspomnij na mnie, gdy przyjdziesz do swego królestwa». Jezus mu odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam ci: Dziś będziesz ze Mną w raju».
CZYTAJ DALEJ

Kryzys powołań a szkoły katolickie – wyzwania i szanse

2025-11-20 21:02

[ TEMATY ]

szkoły katolickie

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Szkoły katolickie prowadzone przez zgromadzenia zakonne przez dziesięciolecia były nie tylko instytucjami edukacyjnymi, lecz także żywymi zasobnikami powołań — wielu absolwentów internatów zakonnych wkraczało później do nowicjatu czy seminariów. Dziś ten mechanizm traci siłę.

Według najnowszych danych (stan na 1 października 2025 r.) do seminariów zakonnych w Polsce przystąpiło tylko 101 nowych kandydatów, podczas gdy pięć lat temu ich liczba była znacznie wyższa. Łączna liczba kleryków w seminariach zakonnych zmalała do 479 osób, co sprawia, że zgromadzenia prowadzące szkoły stoją przed poważnym ryzykiem utraty duchowej misji.
CZYTAJ DALEJ

Po raz pierwszy 10 katolickich biskupów-stulatków

2025-11-21 16:15

[ TEMATY ]

biskupi

100 lat

Vatican Media

Emerytowany biskup Montauban w południowej Francji, Jacques de Saint-Blanquat, obchodzi 21 listopada swoje setne urodziny. Tym samym, po raz pierwszy w Kościele katolickim będzie dziesięciu biskupów w wieku co najmniej 100 lat. Według aktualnych statystyk Kościół liczy 5,5 tys. biskupów.

Najstarszym biskupem jest obecnie 103-letni José de Jesus Sahagún de la Parra, emerytowany biskup Ciudad Lázaro Cárdenas, a wcześniej przez 24 lata biskup Tuli w Meksyku. Jest najstarszym biskupem-seniorem Kościoła katolickiego na świecie od lata 2022 roku. Jest też jednym z czterech ostatnich żyjących Ojców Soboru Watykańskiego II (1962-1965) i ostatnim, który uczestniczył w jego otwarciu w październiku 1962 roku. Meksykanin jest księdzem od 79 lat i biskupem od 64 lat. 1 stycznia hierarcha skończy 104 lata.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję