Kopia Krzyża Trybunalskiego z relikwiami Drzewa Krzyża nawiedziła parafię pw. Zmartwychwstania Pańskiego w Brzozówce w dniach 8-15 września. Kilka dni wcześniej rozpoczęły się tam rekolekcje, które poprowadził ks. Adam Bab z ekipą świeckich ewangelizatorów. Zwieńczeniem czasu „Źródła” była uroczysta Msza św. pod przewodnictwem bp. Mieczysława Cisło.
Reklama
W święto Matki Bożej Bolesnej u stóp krzyża zgromadziło się wielu parafian. Wśród nich wyróżniała się młodzież, która z rąk Księdza Biskupa otrzymała sakrament bierzmowania. Wraz z mieszkańcami Brzozówki na modlitwie trwał proboszcz ks. Jan Gaik, kapłani z dekanatu zakrzowieckiego z dziekanem ks. Dariuszem Ziółkowskim oraz z sąsiedniej Huty Józefów, która administracyjnie należy już do diecezji sandomierskiej. – Przed laty przyjęliśmy na siebie obowiązek wychowania dzieci w wierze. Z pomocą rodziny, kapłanów i wychowawców, z Bożym błogosławieństwem troszczyliśmy się o nasze dorastające dzieci. Dziś prosimy dla nich o sakrament dojrzałości chrześcijańskiej. Wiemy, że Duch Święty jest realną mocą przemieniającą serce człowieka. Gdy słuchamy Jego natchnień, to idziemy przez życie drogą świętości, drogą zbawienia ku niebu – mówili rodzice. Do symbolu drogi odniósł się również ks. Jan Gaik. Na początku Liturgii przytoczył anegdotę św. Ojca Pio, który opowiadał współbraciom o podroży koleją niezbyt rozgarniętego pasażera. Chcąc przejechać się nową trasą, ów pasażer został niejako przymuszony do zakupu biletu tam i z powrotem. Gdy podczas podróży przez wykuty w skale tunel, zrobiło się ciemno, a do środka przez otwarte okna wpadał gryzący dym, podróżny zaczął pytać z strachem, gdzie ten pociąg jedzie. Znajdujący się obok kapłan zażartował, że chyba do piekła. Na taką odpowiedź podróżny od razu odparł: Ja mam bilet powrotny. – Jak podróżni jesteśmy na peronie; prosimy o pomoc w zadomowieniu się w Bożym pociągu, który nas zawiezie do nieba. A ci, którzy zastanawiają się, czy wsiadać, niech w Słowie Bożym i pasterskim nauczaniu otrzymają bilet powrotny, by mogli zacząć życie od nowa, po Bożemu – mówił ks. Jan Gaik.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Ostatnie dni w liturgii Kościoła i waszej parafii upływają pod znakiem krzyża. Wczoraj przeżywaliśmy święto Podwyższenia Krzyża, dziś dzień Matki Bożej Bolesnej. Jak zapowiedział starzec Symeon, serce Maryi przeszył miecz boleści, gdy trzymała w swoich ramionach martwe ciało Jezusa; to największy ból świata, gdy matka widzi śmierć swojego dziecka. Stajemy u stóp krzyża, z którego spłynęła krew obmywająca świat z grzechu, by zawierzyć nasze życie największej Miłości, by prosić o łaski dla wszystkich parafian, a szczególnie dla młodzieży i modlimy się, by ziarno słowa Bożego i dary Ducha Świętego złożone w sercach nie zbutwiały, ale owocowały pięknem życia chrześcijańskiego – mówił bp Mieczysław Cisło. Jak podkreślał, dla kształtowania człowieczeństwa potrzeba nie tylko rozwoju intelektualnego, ale nade wszystko duchowego, które daje tak potrzebną mądrość życia. Ksiądz Biskup zaapelował, by ci, którzy doświadczyli żywego spotkania z Chrystusem przez wiarę i świadectwo życia prowadzili bliźnich ku niebu.
Czytelną odpowiedzią na potrzebę świadczenia o Bogu wśród ludzi były słowa zapisane w księdze peregrynacyjnej: „Dziękuję za niezwykłe rekolekcje, za święty czas spędzony z Jezusem, za wspaniałych ludzi, którzy prowadzili spotkania. Był to dla mnie błogosławiony czas, bo dostałam szansę na pełniejsze życie razem z Chrystusem; Jezu, dziękuję, że mnie uchroniłeś od śmierci, za szczęśliwe powroty moich dzieci do domu, za ocalenie życia mojego taty i syna, że w trudnych chwilach wspomagasz całą rodzinę”.