Reklama

W wolnej chwili

Męski punkt widzenia

„Zagrzmiało!” – trzeba być czujnym

Niedziela Ogólnopolska 11/2018, str. 48

[ TEMATY ]

felieton

Juliana Coutinho / photo on flickr

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z pewnym humorem można czytać stwierdzenie tłumu z dzisiejszej Ewangelii (J 12, 20-33 – przyp. red.): „Zagrzmiało!”. Niemniej kiedy grzmi, pewnie będzie padać. A padający deszcz to piękny symbol Bożego błogosławieństwa. To błogosławieństwo z kolei spływa na mnie jako męża, ojca, lidera, gdy całą moją służbę wykonuję tylko ze względu na Boga.

Niesamowita jest ta prośba Jezusa: „Ojcze, wsław imię Twoje!”. A przecież Chrystus mówi to niedługo przed męką. Idzie całkowicie złożyć siebie w ofierze, a przy tym absolutnie nie myśli o sobie, tylko właśnie o wsławieniu imienia Ojca. Tak trzeba działać! Zwłaszcza że Ojciec osobiście postawił swój stempel na takim stylu służby, odpowiedział osobiście z nieba, że już wsławił i jeszcze wsławi. Dlaczego? Bo ma do tego narzędzie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Chce mieć to narzędzie także we mnie dzisiaj, tu i teraz, z tym, co dotychczas w Wielkim Poście wypracowałem lub czego nie wypracowałem, w moich zarówno talentach, jak i słabościach. Chce, bym był naprawdę czujny na ostatniej prostej do świętowania Jego zmartwychwstania, tym bardziej że najpierw nastąpi czas próby, który Jego uczniowie przegrali. I to jest dobra okazja, by uczyć się na cudzych błędach i nie dezerterować.

Mam wrażenie, że słowem: „Zagrzmiało!” można odpowiedzieć na Boże Słowo w dwojaki sposób. Z jednej strony może to być wyraz ignorancji – zupełnego braku wrażliwości na Boże działanie. Z drugiej – wyraz rozpoznawania znaków czasu, wyczulenia, na zasadzie: „trzeba być czujnym i działać, bo idzie deszcz błogosławieństwa Zmartwychwstałego i nie mogę go przegapić”.

Dobrze, że w tym roku św. Józef przez swoją uroczystość (19 marca – przyp. red.) może nas w szczególny sposób poprowadzić w bezpośrednim przygotowaniu na Wielki Tydzień. On wiedział, kiedy w jego życiu zagrzmiało, bo miał wrażliwość na Boży głos, obcował ze Słowem Bożym, miał obok siebie najdoskonalszą Służebnicę tego Słowa i dzięki temu pod jego skrzydłami to Słowo się poczęło. Czy to jest nieosiągalne w moim i twoim życiu? Przecież możemy obcować ze Słowem. Możemy też wzywać wstawiennictwa Maryi, która jest obok. Możemy wsłuchiwać się dzisiaj w niebo i naprawdę usłyszeć to, co na koniec Wielkiego Postu dla nas „zagrzmi”.

Jarosław Kumor, mąż i ojciec, dziennikarz i publicysta, jeden z liderów męskiej wspólnoty Przymierze Wojowników, redaktor naczelny portalu Odważni.pl

2018-03-14 11:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zdyscyplinowany jak Polak

Niedziela Ogólnopolska 29/2021, str. 52

[ TEMATY ]

felieton

Archiwum Witolda Casetti

Wydaje mi się, że Polacy mają wiele kompleksów, zupełnie niepotrzebnie. Mają wiele wspaniałych cech, których inni mogą im tylko pozazdrościć.

Kocham Polskę, bo jestem Polakiem! Mam podwójne obywatelstwo – moja mama, Janina, jest Polką, a tata, Roberto, był Włochem. Przez pierwszych 30 lat mojego życia mieszkałem we Włoszech w przepięknej Toskanii. Miałem to szczęście urodzić się we Florencji, która jest kolebką renesansu i – odważę się to powiedzieć – najpiękniejszym miastem we Włoszech. Gdziekolwiek się nie ruszymy, jesteśmy otoczeni przez wspaniałe zabytki. Michał Anioł, Leonardo da Vinci, Botticelli i inni wybitni towarzyszą nam na każdym kroku. Ale muszę się przyznać, że tak naprawdę doceniłem to dopiero po wyjeździe z kraju. Do Polski przyjechałem w 1999 r. – zostałem wydelegowany do otwierania tutaj oddziału firmy, dla której pracowałem we Włoszech. Zostałem wybrany m.in. dlatego, że miałem polskie korzenie i podstawy języka polskiego. Kiedy byłem dzieckiem, mama wysyłała mnie na polskie kolonie i do dziadków nad Bałtyk. Poza tym zawsze miałem takie przekonanie, że przez nadanie mi imienia Witold miała wpływ na to, że związałem się z Polską na stałe. Mój starszy brat ma na imię Enzo i nikt nigdy nie pytał go, dlaczego ma tak na imię. Ja na co dzień musiałem tłumaczyć, że mama pochodzi z Polski, opowiadać, jak tam jest itp. To powodowało, że od zawsze czułem się w części Polakiem.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś o konklawe i relacji z papieżem Leonem XIV

2025-05-13 14:00

[ TEMATY ]

konklawe

kardynał Grzegorz Ryś

Ks. Paweł Gabara

Kardynał Grzegorz Ryś, uczestnik ostatniego Konklawe, w pierwszym wywiadzie po powrocie z Rzymu opowiedział o przebiegu wyboru papieża Leona XIV, znaczeniu imienia nowego Ojca Świętego oraz priorytetach jego pontyfikatu. Wywiad został zrealizowany we współpracy redaktorów portalu Archidiecezji Łódzkiej i Niedzieli łódzkiej.

Liturgia i duchowość Konklawe „Konklawe to jedna wielka liturgia. Kardynałowie przez cały czas uczestniczą w nim w strojach chórowych, by uświadamiać sobie, że najważniejszym punktem odniesienia jest Pan Jezus” - podkreślił kardynał Ryś. Opisał moment składania przysięgi na Ewangelię: „Każdy z nas wypowiadał słowa: Biorę na świadka Jezusa Chrystusa, który mnie będzie sądził w dniu ostatecznym, że oddałem głos na tego, o którym myślę, że powinien być wybrany”. Wspomniał również o przejmującej ceremonii po wyborze papieża, gdy odczytano Ewangelię o św. Piotrze: „Gdy najstarszy kardynał diakon mówił — Ty jesteś Piotr — wszyscy mieliśmy ciarki. To doświadczenie, że słowo wypełnia się w konkretnej osobie”.
CZYTAJ DALEJ

W rocznicę "Rerum novarum" – czasy Leona XIII oraz Leona XIV

2025-05-15 08:19

[ TEMATY ]

Leon XIII

Papież Leon XIV

Vatican Media

Jakie są analogie związanych z przemianami społecznymi, przed którymi stał Leon XIII w XIX wieku, a tymi, z którymi mierzymy się dziś i przed którymi stoi nowy Papież Leon XIV? W kontekście encykliki "Rerum novarum", która została ogłoszona 15 maja 1891 roku historyk dr Donald Prudlo wyjaśnia m.in. motywy przyjęcia imienia Leona XIV przez nowego Papieża.

Podczas spotkania z Kolegium Kardynałów — ich pierwszego formalnego spotkania po jego wyborze — papież Leon XIV wyjaśnił częściowo powód wyboru swojego imienia papieskiego. „Istnieje kilka powodów tej decyzji” — powiedział, po czym dodał, że wybrał imię Leon „przede wszystkim dlatego, że papież Leon XIII w swojej historycznej encyklice Rerum novarum poruszył kwestię społeczną w kontekście pierwszej wielkiej rewolucji przemysłowej.”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję