Redakcja „Niedzieli” gościła abp. Salvatore Pennacchio – nuncjusza apostolskiego w Polsce oraz abp. Tommaso Caputo – prałata Pompejów, delegata Ojca Świętego ds. sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Pompejach. Spotkanie, które miało miejsce 25 sierpnia 2017 r., zaowocowało obszernym wywiadem przed kamerami Studia Telewizyjnego „Niedzieli”. Zgromadzone zostały ważne informacje o sanktuarium w Pompejach, jego założycielu bł. Bartolo Longo i Nowennie Pompejańskiej, zwanej „Nowenną nie do odparcia”.
W związku z tym jeden z październikowych numerów „Niedzieli” został poświęcony Pompejom i Nowennie Pompejańskiej. Wkrótce w liście do redakcji „Niedzieli” abp Caputo podziękował za wszystkie publikacje służące szerzeniu kultu Matki Bożej Pompejańskiej. Obok – list abp. Tommaso Caputo do redaktor naczelnej „Niedzieli” Lidii Dudkiewicz.
Otrzymałem egzemplarz czasopisma „Niedziela”, który zechciała mi Pani uprzejmie przysłać i za który bardzo dziękuję. Zauważyłem z radością, że na okładce umieścili Państwo ikonę Najświętszej Maryi Panny Różańcowej z Pompejów, „Królowej Zwycięstwa”, tak jak nazwał Ją bł. Bartolo Longo w suplice do Królowej Różańca Świętego, którą ułożył w 1883 r. Wyrażam wdzięczność również za strony wewnątrz Waszego tygodnika – z dużą liczbą szczególnych i pięknych zdjęć – które opowiadają o życiu Fundatora Sanktuarium i miłości wiernych z Polski do Madonny z Pompejów, przywoływanej przez Nowennę, jej tekst również został dołączony do „Niedzieli”.
Reklama
Szczególna więź łączy Pompeje i Polskę – kraj głębokiej wiary chrześcijańskiej, z którego tysiące pielgrzymów przybywa każdego roku do naszego maryjnego miasta, aby modlić się u tronu Dziewicy i zawierzać Jej własne życie. To jest pobożność, która wzrusza i daje świadectwo. Wspominam również, że wielki papież Polak – św. Jan Paweł II pielgrzymował do Pompejów 2 razy: 21 października 1979 r. i 7 października 2003 r., kiedy to już chory zechciał podjąć pielgrzymkę, aby przed bazyliką zakończyć Rok Różańca. Pielgrzymi, którzy tutaj przybywają z Waszego kraju, podążają śladami papieża Wojtyły, który miał szczególne nabożeństwo dla Bartolo Longo, nawróconego świeckiego i wielkiego świadka miłosierdzia Bożego.
Miłość do Maryi jest naprawdę autentyczna, jeśli prowadzi do Chrystusa, jeśli czyni z nas głosicieli Ewangelii. I „Niedziela” to właśnie czyni: ewangelizuje, używając każdego środka komunikacji społecznej, także tych najbardziej współczesnych, jak portal internetowy. Sam Błogosławiony odczuwał konieczność duchową, aby propagować Różaniec, będący niezwykłą syntezą Ewangelii i nabożeństwem do Madonny. On również był dziennikarzem, żył między końcem XIX a początkiem XX wieku, ale był bardzo nowoczesny w stylu pisania, w używaniu narzędzi i wyborze treści.
Dziękując raz jeszcze za egzemplarz „Niedzieli”, za opublikowanie wywiadu na portalu internetowym i za Wasze cenne dzieło ewangelizacji, pozdrawiam serdecznie w Panu Panią Redaktor i Współpracowników.
Abp Tommaso Caputo
Prałat Pompejów i Delegat Papieski ds. sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Pompejach
Pompeje, 11 października 2017 r.
Joanna Adamik Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej
W niedzielę 25 maja w sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach Śląskich odbywa się pielgrzymka mężczyzn i młodzieńców. - Na Śląsku rodzina od wieków zajmuje miejsce szczególne. W tradycyjnych domach panowały wartości, takie jak szacunek do starszych, pracowitość, wiara i solidarność. Rodzinność to nie przeżytek, ale życiodajne źródło wartości - mówił na rozpoczęcie bp Marek Szkudło, administrator archidiecezji katowickiej do pielgrzymów zgromadzonych na kalwaryjskim wzgórzu.
Pielgrzymka rozpoczyna się tradycyjnie od procesji z bazyliki piekarskiej na kalwaryjskie wzgórze. Tam słowo do zebranych skierował bp Marek Szkudło, administrator archidiecezji katowickiej. - W setną rocznicę powstania naszej diecezji stajemy dziś w duchu wiary i wdzięczności wobec Boga, wobec Maryi - Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej i wobec naszych przodków. Wspominamy tych, którzy na tej śląskiej ziemi przez pokolenia żyli Ewangelią, często cicho, pokornie, w codziennym trudzie, lecz z niezłomnym sercem. To oni budowali nasze kościoły: z cegły i modlitwy. To oni, mimo wojen, granic, przemian politycznych i społecznych, nieśli w sobie żywą nadzieję, że Chrystus jest Panem każdego czasu. Na Śląsku, gdzie splatają się języki, kultury i dzieje, wiara była kotwicą, która trzymała rodziny i wspólnoty przy Bogu. Dziękujemy za biskupów, kapłanów, którzy służyli ludowi, często wśród cierpienia i niezrozumienia. Za rodziny, które przekazywały dzieciom pacierz i krzyż. Za babcie uczące śpiewać „Serdeczna Matko” i „Matko Piekarska”, za ojców, którzy w milczeniu klękali do modlitwy. To ich świadectwo staje się dla nas zobowiązaniem - mówił bp Marek Szkudło.
Działanie Ducha Świętego w Kościele jest wielostronne. Nie sposób go wyliczyć ani nawet sobie wyobrazić. Próbuje to robić teologia, lecz bez większych sukcesów. Odkrywają je natomiast dusze mistyczne. Uczą one, że działanie Ducha Świętego polega najpierw na usuwaniu wszelkich ograniczeń w myśleniu wierzących.
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i mieszkanie u niego uczynimy. Kto nie miłuje Mnie, ten nie zachowuje słów moich. A nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca. To wam powiedziałem, przebywając wśród was. A Paraklet, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem. Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka. Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was. Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie. A teraz powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie».
„Potrafiłby pan mnie przekonać, żebym poszedł na wybory?” – takie pytanie (przed pierwszą turą wyborów prezydenckich) Robert Mazurek zadał Janowi Rokicie w Kanale Zero. „Chyba bym potrafił” – odparł Rokita (przyznając, że sam zawsze bierze udział w głosowaniu). I rozpoczął swój wywód: „Generalnie chodzenie na wybory jest ok, nie uważam jednak, żeby było to obowiązkiem moralnym, jak biskupi zwykli twierdzić w Polsce regularnie… Zawsze się temu dziwiłem, nawiasem mówiąc, że biskupi, którzy mają się zajmować zbawianiem ludzkich dusz, ciągle opowiadają, że mamy chodzić na wybory i że Pan Bóg nas rozlicza za chodzenie na wybory. To nie jest prawda… Nie uważam, żeby to było obowiązkiem moralnym”. I tu pojawia się kłopot.
W mojej ocenie jest to bardzo ciekawa rozmowa (można odsłuchać na Kanale Zero), często na poziomie metapolityki, prawdziwa uczta intelektualna! W tym punkcie jednak, pozwolę sobie nie zgodzić się ze stanowiskiem znanego polityka Jana Rokity. Faktycznie bowiem, udział w wyborach jest dla katolika nie czym innym, tylko właśnie obowiązkiem moralnym, wypływającym najpierw z biblijnego wezwania do „czynienia sobie ziemi poddanej”, potem z Ewangelii, która jasno wskazuje granice między dobrem i złem, między kłamstwem i prawdą, wreszcie z katolickiej nauki społecznej. To z tego powodu biskupi „ciągle opowiadają, że mamy chodzić na wybory”, usilnie przypominając, na kogo można a na kogo nie powinno się głosować z etycznego i moralnego punktu widzenia. I nie ma w tym sprzeczności, że z racji swego powołania „biskupi mają się zajmować zbawianiem ludzkich dusz”. Te dusze nie są wyizolowane – ani od ciała ani od świata. Troskę o zbawienie naszych dusz duchowni – zgodnie z ich misją - muszą wykazywać także i w ten sposób, że będą nam zakreślać wyraźne granice postępowania nie tylko w życiu osobistym, ale też społecznym i publicznym. Chrześcijanin ma obowiązek przemieniać ten świat na lepsze zgodnie z nauczaniem Chrystusa. I nie ma tu kompromisów. Taka jest nasza wiara, taka jest Ewangelia. Czyż zresztą nie w tym duchu nauczał nas przez 27 lat pontyfikatu papież Jan Paweł II, gdy apelował, byśmy byli „ludźmi sumienia”, byśmy w naszej Ojczyźnie, „która jest matką”, uczyli się dobrze zagospodarowywać naszą wolność i przestrzegając, że „demokracja bez wartości przemienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm”?
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.