Reklama

Wiadomości

Kocham Cię!

„Powstań, Jeruzalem, zobacz twe dzieci zgromadzone na słowo Świętego, rozradowane, że Bóg o nich pamiętał” (por. Ba 5, 5). Tadek: – Czy ona nie może tego zrozumieć?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dochodzę do wniosku, że nie ma dziś w posłudze duszpasterza ważniejszej sprawy niż towarzyszenie małżeństwom. Niestety, wiele z nich staje przed wielkim wyzwaniem, którym są różne nieporozumienia, w czasie, kiedy małżonkowie nie są zakorzenieni w Jezusie.

Jakże niewiele możemy zrobić, kiedy serca ogarnia zimny powiew egoizmu!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

A moje pytanie?

Domagasz się od żony zrozumienia, a przecież ona od wielu miesięcy nie może spać z powodu tego, co się między wami dzieje (a może tak naprawdę – nie dzieje). Wciąż jest na wysokim poziomie emocji. Przez to w pracy nie może się skupić i popełnia błędy. W swoim domu nie znajduje odpoczynku. Odrobinę, okruchy pokoju otrzymuje od tych, których odwiedza lub spotyka. Jakbyś Ty był w takim stanie, to też niewiele byś mógł zrozumieć.

Trzeba wrócić do początku. Kiedy Cię poznała, dawałeś jej odpoczynek. Nie osądzałeś. Słuchałeś. Odgadywałeś jej potrzeby i zaskakiwałeś domyślnością, intuicją i pomysłowością – nadal to umiesz. Nawet jeśli się z nią nie zgadzałeś, wyrażałeś to delikatniej niż dziś. Obecna sytuacja Ciebie też rozstraja, a przez to Twoim słowom towarzyszy niepokój, który przekazujesz przez emocje. Ja wiem, że Twój niepokój bierze się też z tego, że ona ostentacyjnie odrzuca pomoc, i jesteś wobec tego bezradny.

Masz Wzór

Reklama

Popatrz na Pana. On jest naszym Oblubieńcem. On pamięta o naszych potrzebach i wychodzi im naprzeciw (por. 1 P 5, 7). Nie czeka na naszą wdzięczność i aprobatę. Cieszy się naszym dobrem. Ileż musi się Bóg natrudzić, żeby pomóc temu, kto w Niego nie wierzy lub żywi przed Nim lęk, a może nawet Go nienawidzi...

Według planu naszego Ojca, chodzi o stworzenie środowiska rozwoju w nas nowego człowieka, który przetrwa wszelkie trudności. Bądź takim środowiskiem dla żony. Wspomagaj rozwój w niej Bożego życia. Wtedy wzrośnie w niej moc miłości, łatwiej Ci przebaczy i po Bożemu spojrzy na to, co przeżywacie. Ja też, jeśli nie będę miał odpowiednich warunków dla rozwoju mojego życia, umrę duchowo. Także rodziny, małżeństwa muszą sobie nawzajem pomagać, spotykać się, modlić się razem, wspólnie przeżywać trudne chwile, by wypełnić zamysły Ojca, o którym niestrudzenie uczy nas Jezus.

Masz wsparcie

Piękne jest to, że oboje nie przestajecie przychodzić do Jezusa. Potrzebujecie tego jeszcze więcej. Proszę Cię jednak, byś delikatnie i cierpliwie proponował żonie wspólne bycie przed Panem, by Go przepraszać i prosić, ale przede wszystkim dziękować Mu i Go wychwalać. A jeśli nie zgadza się ona na wspólną modlitwę, to wtedy koniecznie stawaj przed Bogiem „razem” z nią – nigdy bez niej, nigdy w opozycji do niej.

I ucz się od świętych, jak pozwolić Jezusowi uzdrowić serce i wlać trwały pokój. Gdy w sercu są cisza i moc Ducha, to łatwiej ofiarowywać życie za drugiego, godzina po godzinie.

Czy jest jeszcze szansa dla nas?

Tak, jest. Daj się na nowo powołać do miłości! Daj się poprowadzić Bogu! Bądź Mu wdzięczny za wszystko i naśladuj oblubieńczą miłość Jezusa do nas. Z łatwością wołałeś uroczyście przy zawieraniu małżeństwa: „Tak mi dopomóż, Panie Boże Wszechmogący”. Wierz w Jego wszechmoc dziś i przyjmij Jego panowanie. Ratuj się z tego przewrotnego pokolenia (por. Dz 2, 40) i przyłącz do świętych, którzy wierzą w moc miłości (por. Flp 2, 1). I kochaj, kochaj, kochaj... Do zobaczenia.

2017-12-06 11:51

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dla Boga jestem ważny

Niedziela Ogólnopolska 49/2016, str. 34

[ TEMATY ]

duszpasterstwo

duszpasterz

WavebreakmediaMicro/fotolia.com

Na początku Mszy św. księża przypominają wiernym, że wszyscy jesteśmy grzesznikami. Czasami wydaje mi się to tak oczywiste, że aż zaczynam gardzić sobą, gdy pomyślę, że tak niewiele znaczę wobec wielkiej godności i wielkości chrześcijańskiego powołania

Problem dotyczy z jednej strony poczucia grzeszności, a z drugiej – poczucia własnej wartości. Otóż jedno powinno wspomagać drugie. Oba te poczucia – wartości i grzeszności – stanowią jakby dwa filary naszego życia duchowego i nie byłoby mowy o rozwoju moralnym, gdyby jednego z nich zabrakło. Poczucie własnej wartości jest poniekąd naszym obowiązkiem religijnym. Bóg by się nami aż tak bardzo nie zajmował, gdyby nas nie kochał. Skoro zaś kocha mnie sam Bóg i zależy Mu na mnie, to z całą pewnością nie jestem kimś bezwartościowym. Nawet jeżeli moje grzechy są bardzo wielkie i sam czuję się nikim, to zawsze wobec Boga jestem osobą pełną godności i wartości. Najbardziej elementarne pouczenie wiary chrześcijańskiej na temat naszej godności i wartości orzeka, że człowiek jest jedynym stworzeniem na tej ziemi, którego Bóg chce dla niego samego, z którym chce się zaprzyjaźnić i związać miłością. To dla każdego człowieka Jego Syn Jednorodzony przeszedł przez krzyż i straszliwą mękę. Jedynie człowieka Bóg obdarza swoim Duchem Świętym i karmi Ciałem i Krwią własnego Syna. A zatem nie jestem byle kim, bo jestem bardzo ważny dla Boga.
CZYTAJ DALEJ

Rodzicu, do 25 września masz czas, by wypisać dziecko z edukacji zdrowotnej

[ TEMATY ]

edukacja zdrowotna

Ordo Iuris

Pod pozorem troski o zdrowie uczniów Ministerstwo Edukacji Narodowej wprowadza do polskich szkół tylnymi drzwiami wulgarną edukację seksualną. Już w roku szkolnym 2025/2026 pojawia się nowy przedmiot o nazwie „edukacja zdrowotna”.

Aby uchronić nasze dzieci przed zgubnymi skutkami zajęć w ramach tego przedmiotu, rodzice muszą dostarczyć do placówki oświatowej swoich dzieci specjalne oświadczenie, które należy złożyć najpóźniej 25 września 2025 roku
CZYTAJ DALEJ

Zakotwiczeni w Nadziei - pielgrzymowanie 2025: prawie 55 tys. pątników dotarło na Jasną Górę

2025-08-17 16:22

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

Karol Porwich/Niedziela

Więcej młodzieży, więcej rodzin z dziećmi - oceniają przewodnicy, zwłaszcza pieszych, pielgrzymek na Jasną Górę. W sierpniu przed uroczystością Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny przybyło 54 529 pątników. W 55 pielgrzymkach pieszych przyszło 52 551 osób, w 35 pielgrzymkach rowerowych przyjechało 1915 osób, w 3 pielgrzymkach biegowych dotarło 63 osoby. Duchowy kierunek tegorocznego pielgrzymowania to nadzieja.

W Roku Jubileuszowym program rekolekcji w drodze to; odkrywanie na nowo, że źródłem nadziei jest Jezus Chrystus, że misją ochrzczonego jest budowanie wspólnot uczniów nadziei nawet w sytuacjach trudnych, że w tej pielgrzymce nadziei nie jesteśmy sami, bo jest z nami Maryja.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję