Reklama

Niedziela Rzeszowska

Grodno kresowe zagłębie polskości

Niedziela rzeszowska 47/2017, str. 4

[ TEMATY ]

Grodno

Mirek i Magda Osip-Pokrywka

Dworek Elizy Orzeszkowej

Dworek Elizy Orzeszkowej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na zakończenie tegorocznego cyklu o Kresach wybraliśmy miasto, które pozostaje nieco w cieniu najsławniejszych kresowych aglomeracji, jakimi są Lwów i Wilno. Do największego miasta nad Niemnem jest raptem 80 km z Białegostoku. Dziś ponad 300-tysięczna białoruska aglomeracja, w latach międzywojennych była miastem powiatowym II Rzeczpospolitej. I choć zmieniły się granice, ustrój polityczny i gospodarczy, to polska dusza nadal w Grodnie żyje, a można ją odczuć nie tylko od święta, ale i na co dzień. Nic w tym zresztą dziwnego, bo w tym rejonie Białorusi Polacy stanowią aż jedną czwartą mieszkańców. Tutaj działa najwięcej polskich organizacji społecznych i kulturalnych na Kresach, wychodzi prasa po polsku, telewizja nadaje programy w naszym języku i funkcjonuje Konsulat Generalny RP. Katolicy w samym Grodnie mają aż osiem parafii i większość nabożeństw odprawiana jest po polsku.

Reklama

Warto przypomnieć, że w czasach panowania Stefana Batorego miasto pełniło praktycznie funkcję stolicy Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Król właśnie z Grodna kierował wyprawami na Moskwę, tu rezydował i przyjmował zagraniczne poselstwa. To on wzniósł niezwykle okalały most na Niemnie, pałac – słynną Batorówkę i ufundował kolegium Jezuitów (dziś mieszczące katedrę grodzieńską). W Grodnie miały miejsce również smutne wydarzenia w dziejach kraju. Na tutejszym zamku odbył się ostatni zjazd sejmu, na którym dokonano rozbiorów, i tutaj abdykował Stanisław August Poniatowski. Dziś można obejrzeć biurko, przy którym król złożył podpis o abdykacji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Mirek i Magda Osip-Pokrywka

Katedra w Grodnie

Katedra w Grodnie

Wśród polskich literatów najsilniej związaną z miastem była Eliza Orzeszkowa. W centrum przetrwał jej pomnik wystawiony w 1929 r. O zasługach pisarki dla Grodzieńszczyzny można dowiedzieć się w muzeum, które utworzono w zrekonstruowanym po wojnie domu jej drugiego męża. W pobliżu Grodna wytyczono również szlak turystyczny poprowadzony przez miejsca opisywane w największym dziele pisarki „Nad Niemnem”. Warto odwiedzić literackie Miniewicze i Bohatyrowicze. Ta pierwsza z miejscowości to dziś wyludniona osada na lewym brzegu Niemna. Niegdyś było to wiejskie letnisko, gdzie przyjeżdżała wypoczywać pisarka. Istniejący tu od XVIII wieku dwór Kamieńskich był pierwowzorem powieściowego Korczyna, a Jan Kamieński pierwowzorem Benedykta Korczyńskiego. Dwór spłonął w 1915 r. podczas I wojny światowej, ale w lesie nieopodal brzegu Niemna stoi kurhan poświęcony powstańcom styczniowym, o którym wspomina pisarka w swojej powieści. Na usypanym niewielkim kopcu wznosi się żeliwny krzyż z napisem „Gloria Victis”. W 1993 r. u stóp krzyża umieszczono kamienną tablicę z napisem: „Pamięci 40 powstańców 1863. Rodacy 1993 r.”.

W odległych 2 km dalej Bohatyrowiczach na wysokim brzegu Niemna odnajdziemy mogiłę Jana i Cecylii, których Eliza Orzeszkowa obrała w powieści „Nad Niemnem” na przodków Anzelma Bohatyrowicza. Na symbolicznym grobie ustawiono drewniany słup zwieńczony drewnianą figurą Chrystusa dźwigającego krzyż.

Dziękujemy wszystkim czytelnikom kresowego cyklu „Niedzieli Rzeszowskiej” za wierną i cierpliwą lekturę. Mamy nadzieję, że za rok ponowie wyruszymy na kresowe wędrówki.

2017-11-15 11:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trzecie po Lwowie i Wilnie

Niedziela Ogólnopolska 9/2020, str. 63

[ TEMATY ]

kresy

Lwów

Wilno

Grodno

Stanisław Sławomir Nicieja

Co łączy Czesława Niemena ze Stefanem Batorym? Gdzie mieści się „dom pogrzebowy Rzeczypospolitej Obojga Narodów”? Odpowiedzi na wiele pytań dotyczących historii Polski znajdziemy w kolejnym tomie Kresowej Atlantydy Stanisława Sławomira Niciei.

Autor tym razem wyprawia się po śladach przeszłości na Kresy Północno-Wschodnie Rzeczypospolitej – na Grodzieńszczyznę. Odwiedza Grodno, Wołczyn, Stare Wasiliszki, Żołudek, Mosty oraz Druskienniki – ich zbiorowe portrety kreśli na kartach XIII tomu swojego cyklu.
CZYTAJ DALEJ

Głodujący w intencji ks. Olszewskiego dla niedziela.pl: nie dotrzemy do rządu przez ich skorupę serc i umysłów

2024-10-21 15:31

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

Karol Porwich/Niedziela

Od lewej: Piotr Kalisz, Jan Karandziej, Stanisław Oroń,

Od lewej: Piotr Kalisz,  Jan Karandziej, Stanisław Oroń,

Każdy, kto toleruje przemoc i zło, jest winien temu złu! – tak o sprawie ks. Michała Olszewskiego mówi głodujący w jego intencji Jan Karandziej – członek Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża, od 1980 roku Komitetu Założycielskiego WZWWW.

14 października Jan Karandziej rozpoczął protest głodowy w siedzibie NSZZ Solidarność w Częstochowie. Dołączył do niego Stanisław Oroń, który był uczestnikiem strajku w Lokomotywowni i Węźle PKP Lublin w dniach 16-19 lipca 1980 r. oraz członkiem Komitetu Strajkowego. W rozmowie z portalem niedziela.pl podkreślają, dlaczego podjęli się takiego trudu. - Poruszyło mnie to, że pan Jan Karandziej zaczął głodówkę sam, postanowiłem więc dołączyć. Czekamy na następnych, chcemy ruszyć ludzkie sumienia – mówi pan Stanisław. Pan Jan dodaje: - Do rządu nie jesteśmy w stanie dotrzeć, zbyt gruba skorupa w sercach i umysłach, więc próbujemy w ten sposób ruszyć Polaków. Dziś ksiądz Olszewski i panie urzędniczki, jutro może to być każdy z nas. Stawajmy w obronie tych, którzy są krzywdzeni, nie bądźmy obojętni wobec przemocy i zła. Każdy, kto toleruje przemoc i zło, jest winien temu złu!
CZYTAJ DALEJ

Moje dziecko odeszło z Kościoła. Co zrobić?

2024-10-22 06:50

[ TEMATY ]

wiara

dziecko

Karol Porwich/Niedziela

Monika i Marcin Gajdowie

Monika i Marcin Gajdowie

O bezwarunkowej miłości, cierpliwości i o tym, że Jezus nie zrezygnuje z nikogo. Tak można podsumować świadectwa młodych oraz rodziców, których dzieci przeżywają problemy moralne i odchodzą z Kościoła. W Tarnowie zakończył się VII Ogólnopolski Kongres Nowej Ewangelizacji pod hasłem “Droga do domu”.

Podziel się cytatem Jezus taki był, spotykał się z ludźmi inaczej myślącymi, celnikami – dodaje żona, Monika Gajda. Nasze dzieci, które odeszły od Kościoła w pewnym sensie stały się osobami nie wierzącymi, ale są naszymi dziećmi. Najważniejsze jest to, że poczują się przyjęte, kochane, wysłuchane jako osoby ludzkie. Podziel się cytatem Nie znam innej miłości niż ta bezwarunkowa. Chodzi o to, aby być z każdym człowiekiem, choć miłość stawia wymagania i stawia pewne granice, ale nie stawia go już tym ludziom, którzy są naszymi dorosłymi dziećmi – uzupełnia wypowiedź Marcin Gajda. Podziel się cytatem Zamknij X Na zakończony już Kongres złożyły się m.in. wykłady, modlitwy i świadectwa, była też okazja do rozmów. Tak podsumował to wydarzenie bp Artur Ważny, przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Nowej Ewangelizacji:
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję