11-letni Norbert z Pajęczna lubi grać w koszykówkę, marzy, aby być kucharzem i pracować w restauracjach, a kiedyś otworzyć własny lokal. Przeszkodą na tej drodze, a także w nawiązywaniu znajomości z rówieśnikami jest brak lewego ucha. Chłopiec urodził się z niewykształconą prawidłowo małżowiną uszną oraz zarośniętym przewodem słuchowym zewnętrznym. Mikrocja, bo taką nazwę nosi wada wrodzona, z którą żyje Norbert, zdarza się 1 raz na ok. 10 tys. urodzeń, a medycyna wciąż nie zna jej przyczyny. Chłopiec czeka na rekonstrukcję małżowiny usznej, a potem kanału słuchowego. Ten zabieg polega na pobraniu z żebra chrząstki własnej, z której zostanie wyrzeźbione ucho, które następnie zostanie wszyte w miejsce brakującego lewego ucha. Termin operacji wyznaczono na 16 grudnia br. Koszt zabiegu to 15 tys. zł. Suma jest niebagatelna dla matki Norberta, która samotnie wychowuje czworo dzieci i nie ma stałego zatrudnienia. Chłopca można wspierać finansowo przez stronę Caritas: https://pomagam.caritas.pl/pomozmy-norbertowi-zrealizowac-marzenia albo dokonywać wpłat na konto Caritas Archidiecezji Częstochowskiej, nr 09 1020 1664 0000 3902 0026 7476, z dopiskiem: „Pomoc dla Norberta Pietrzaka”. Rodzina prosi też o wsparcie modlitewne.
Strzeleccy policjanci poszukują zaginionej 11-letniej Patrycji. Nastolatka zaginęła we wtorek, kiedy po wizycie u dziadków nie wróciła do domu. Ostatni raz widziana była około godz. 12.30, w miejscowości Dziewkowice. Policja uruchomiła w środę procedurę Child Alert.
Zaginiona dziewczynka jest wysoka - ma 158 wzrostu i raczej tęższej budowy ciała. Ma długie, lekko kręcone brązowe włosy. Może mieć ciemne okulary z dużymi oprawkami.
Kapłan rodzi się z miłości, nie z obowiązku czy przymusu. O miłość zaś trzeba zabiegać. Trzeba o nią prosić i troszczyć się, kiedy zaczyna kiełkować, aby się pięknie i bujnie rozwijała.
Jezus powiedział: «Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną, a Ja daję im życie wieczne. Nie zginą na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy».
Choć Watykan oficjalnie nie ogłosił tej nominacji, to latynoski ksiądz towarzyszący od pierwszych chwil Leonowi XIV nie mógł umknąć uwadze mediów. Chodzi o 36-letniego ks. Edgarda Ivána Rimaycunę, który pracował u boku obecnego papieża jeszcze w Peru, a następnie trafił za nim do Watykanu. Podkreśla się jego ogromną dyskrecję i to, że zawsze trzyma się w cieniu.
Ks. Edgard Iván Rimaycuna pochodzi z Peru. Jego znajomość z obecnym papieżem sięga 2006 roku, kiedy formował się w seminarium duchowym Santo Toribio de Mogrovejo w Chiclayo. W tym czasie ojciec Robert Prevost był przeorem augustianów, ale utrzymywał bliskie relacje ze swą przybraną ojczyzną. Dla młodego seminarzysty augustianin szybko stał się mentorem, odgrywając decydującą rolę w dojrzewaniu jego powołania. Kiedy zakonnik powrócił do Peru, początkowo jako administrator apostolski, a później biskup diecezjalny, potrzebował godnego zaufania współpracownika: w ten sposób Rimaycuna zaczął pracować u jego boku.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.