Maleje liczba kodziarzy. W ostatnim czasie szeregi KOD-u stopniały o dwie setki osób. I wcale nie należy winić za to tropikalnych upałów. O co więc chodzi? To proste. Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze.
Ostatnia prosta
Nowy szef KOD-u uspokaja z kolei, że jego organizacja wychodzi na prostą. Na naszego nosa – będzie to ostatnia prosta.
Nareszcie mieliśmy parę ładnych dni pięknej pogody. Plażowicze nad Bałtykiem już się cieszyli, ale zrzedła im mina, gdy politycy totalnej opozycji postanowili nad polskim morzem urządzić agit-akcję i zaczęli nękać ludziska na plaży. Ci to wszystko potrafią zepsuć.
Mordercy
„Trzy samobójstwa i pięć śmiertelnych zawałów – to pierwsze efekty przyjętej przez PiS ustawy obcinającej emerytury i renty funkcjonariuszom, którzy choć jeden dzień przepracowali w organach bezpieczeństwa PRL” – napisała „Gazeta Wyborcza”. Co to oznacza? Że redaktorzy z Czerskiej mają kiepskie zdanie o inteligencji swoich Czytelników, bo przecież to niemożliwe, aby po ogromnych spadkach sprzedaży tylko tacy zostali.
Prawu się nie kłania
Działaczom PO nie podoba się, że prokuratorzy chcą się dopytać o coś Donalda Tuska w sprawie katastrofy smoleńskiej. No, rzeczywiście skandal, żeby tykać porządnego człowieka, który w myśl dotychczas obowiązującego aksjomatu należał do tej kategorii, która prawu się nie kłania.
Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym
Ciała bezdomnych często chowane są w anonimowych grobach. Zmienić to postanowiła Warszawska Fundacja Kapucyńska. To pierwszy taki pomysł w kraju
Choć każdy z nas po śmierci może liczyć na takie same mieszkanie w Domu Ojca, to na ziemi panują inne zasady. Widać to doskonale na cmentarzu południowym w Antoninie, gdzie są całe kwatery, w których nie ma kamiennych pomników. Dominują skromne ziemne groby z próchniejącymi drewnianymi krzyżami. Wiele z nich zamiast imienia i nazwiska ma na tabliczce napisaną jedynie datę śmierci, numer identyfikacyjny oraz dwie litery N.N.
- O tym, że przybywa takich bezimiennych mogił dowiedziałem się od przyjaciół. Wówczas postanowiliśmy rozpocząć akcję rozdawania bezdomnym nieśmiertelników, czyli blaszek podobnych do tych, które noszą wojskowi. Na każdej z nich wygrawerowane jest imię i nazwisko właściciela - mówi kapucyn br. Piotr Wardawy, inicjator akcji nieśmiertelników wśród bezdomnych.
O skuteczność tej akcji przekonamy się w przyszłości. Jednak pierwsze skutki już poznaliśmy, gdy jeden z kapucyńskich „nieśmiertelnych” zmarł na Dworcu Centralnym. - Dzięki metalowym blachom na szyi policja wiedziała, jak on się nazywa oraz skontaktowali się klasztorem kapucynów przy Miodowej. Tu bowiem był jego jedyny dom - mówi Anna Niepiekło z Fundacji Kapucyńskiej.
Kapucyni zorganizowali zmarłemu pogrzeb z udziałem braci, wolontariuszy oraz innych bezdomnych. Msza św. z trumną została odprawiona na Miodowej, a później pochowano go z imieniem i nazwiskiem na cmentarzu południowym w Antoninie. - Dla całej naszej społeczności była to bardzo wzruszająca uroczystość - podkreśla Niepiekło.
Po odmówieniu modlitwy „Anioł Pański” i udzieleniu apostolskiego błogosławieństwa Ojciec Święty zaapelował o pokój, pozdrawiał starszych i młodzież, a także grupy wiernych obecne na placu św. Piotra.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.