Reklama

Widziane z Brukseli

Widziane z Brukseli

Niemcy Macrona

„Dobrej współpracy na rzecz Niemiec, Francji i Europy” życzyła prezydentowi Macronowi kanclerz Merkel po zwycięskich wyborach parlamentarnych we Francji.

Niedziela Ogólnopolska 27/2017, str. 45

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Niemcy

Wikimedia Commons

Emmanuel Macron

Emmanuel Macron

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Czy kolejność wymienianych krajów może dziwić? Nie. Ale ich publiczne ujawnienie już tak. Uczynił to rzecznik pani kanclerz. Z premedytacją czy odruchowo? Atawistycznie? Przecież prezydent Francji powinien w pierwszej kolejności koncentrować swoje wysiłki na pomnażaniu dobra własnego kraju, Francji, a w następnej kolejności kontynentu czy krajów ościennych. Nawet tak wielkich jak Niemcy. Ogromna radość naszych sąsiadów zza Odry zepchnęła na margines tradycyjną dyplomatyczną ostrożność. Wszak Macron uratował „projekt europejski”, powstrzymał Marine Le Pen i tzw. populistów. Ewentualne wyjście Francji z Unii groziło rozpadem całej Wspólnoty, a na niej przecież opiera się polityka zagraniczna Niemiec. Już dzień po zaprzysiężeniu na prezydenta Francji Emmanuel Macron udał się w pierwszą podróż do Berlina. Tam zapowiedzi ściślejszej współpracy z Niemcami nie było końca. W świat popłynęły hasła o strategicznym sojuszu, drogim partnerze, przyśpieszeniu europejskiej integracji. Dwutaktowy niemiecko-francuski silnik znowu zaskoczył. Na lipiec zaplanowano wspólne posiedzenie rządów obu krajów. Kanclerz Merkel cieszy się, że wespół z prezydentem Francji wytyczą kierunek zmian w całej Unii Europejskiej. Ten ostatni jest tak zapalony, że studzić go musi bardziej doświadczona niemiecka polityk. Macron m.in. wyszedł już z pomysłem stworzenia osobnego budżetu dla krajów strefy euro, odrębnego ministra finansów, zorganizowania oddzielnego Parlamentu Europejskiego.

Merkel jest bardziej ostrożna. Słucha głosu finansistów, przewidujących, że kolejnym krokiem tych pomysłów mogą być euroobligacje. To z kolei oznaczałoby poręczenie Unii za długi zaciągane przez państwa eurostrefy. Niemcy nie chcą podpierać tego pomysłu własnym budżetem, czyli brać odpowiedzialności za długi poszczególnych państw, więc ustami kanclerz Merkel mówili i mówią zdecydowanie – nie.

Chętnie wesprą jednak reformy gospodarcze i społeczne we Francji. Na łamach niemieckich gazet można przeczytać opinie, że z powodu długotrwałej stagnacji we Francji cierpi „euro, Europa i Niemcy”. A więc naprzód (en Marche) redukować we Francji ogromny dług publiczny, duże bezrobocie, przywileje socjalne, a wydłużać 35-godzinny tydzień pracy. Czy zajmie się tym wkrótce prezydent Macron, czy też ziści się przedwyborcze proroctwo Marine Le Pen, która wieszczyła, że bez względu na wynik wyborów prezydenckich we Francji i tak rządzić będzie kobieta – albo ona, albo Angela Merkel?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-06-28 09:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Marek Jurek nt. dzisiejszej konferencji w Parlamencie Europejskim o inicjatywie "Jeden z Nas"

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Jeden z nas

Artur Stelmasiak

Chodzi o to żeby utrwalić tego typu akcje obywatelskie – powiedział Marek Jurek o inicjatywie „Jeden z nas” w Parlamencie Europejskim 26 listopada 2014 r. - Pamiętajmy, że chodziło o niefinansowanie dzieciobójstwa prenatalnego poza granicami Unii. Było to wskazanie jednej sprawy, w której było pokazać, że nawet Europejski Trybunał Sprawiedliwości jest świadom człowieczeństwa dzieci nienarodzonych i nawet z Unii nie można dawać pieniędzy na ich zabijanie. To nie była kwestia w skali generalnej, ale strategia drobnych kroków. Dzisiaj, biorąc pod uwagę, że to była tylko jedna sprawa odrzucona, chodzi w ogóle o poszanowanie prawa do życia, o pokazanie, że miliony Europejczyków chcą żyć w cywilizacji życia. Jest bardzo wiele do zrobienia, jeśli chodzi o szacunek w debacie publicznej. Przypomnijmy aferę węgierską - Węgrom uniemożliwiono wydawanie środków przeznaczonych na walkę z wykluczeniem społecznym na kampanię społeczną, która miała uświadamiać, że warto adoptować dzieci, że dzieci powinny się urodzić i powinny mieć szansę adopcji. To nie była nawet kampania dotycząca legislacji. Była zaadresowana do ludzi dobrej woli, a jednak została zakazana, ponieważ Unia Europejska stwierdziła, że solidarność z nienarodzonymi nie należy do wartości Unii Europejskiej. Takich spraw będzie dużo. Jak przy pomocy jednej ustawy można załatwić sprawy wzrostu gospodarczego, tak samo politykę na rzecz cywilizacji chrześcijańskiej, czyli cywilizacji życia, też trzeba prowadzić każdego dnia. Ta inicjatywa będzie bardzo wielkim wsparciem, dlatego że to jest ożywienie współpracy z opinią publiczną narodów Europy i pokazanie, że chodzi o sprawy uniwersalne. Tu nie chodzi o sprawę, która jest ważna dla Polaków ze względu na ich wrażliwość. Tu chodzi po prostu o sprawy uniwersalne najważniejsze dla każdego w każdym cywilizowanym państwie. Dlatego ja dzisiaj wspomniałem o wyroku podjętym przez Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem prof. Andrzeja Zolla, w którym powiedziano, że ochrona nienarodzonych to konieczny warunek demokratycznego państwa prawa. Bez tego nie możemy mówić ani o rządach prawa, ani o demokracji. Państwo, które wyklucza, nie jest państwem demokratycznym. A to jest bardzo pomnikowy wyrok dla legislacji europejskiej. Domagamy się jasnego potwierdzenia, że życie rozpoczyna się od momentu poczęcia. Pamiętajmy, żeby w Unii Europejskiej, w której dominuje przekonanie, że istnieją tzw. prawa reprodukcyjne i prawa seksualne, które zakładają, że przynajmniej w niektórych sytuacjach zabicie dziecka stanowi prawo osoby, której one przeszkadza. To jest sprawa starcia z tymi, którzy są za kulturą śmierci.
CZYTAJ DALEJ

Pękła tama w Ostrawie u zbiegu Odry i Opawy. Na pomoc ruszyli saperzy

2024-09-16 15:32

[ TEMATY ]

powódź w Czechach

PAP/EPA

Powódź w Czechach

Powódź w Czechach

Pękła tama rzeczna w Ostrawie u zbiegu Odry i Opawy - poinformowały w poniedziałek czeskie media. Dodano, że woda z obu rzek wdziera się do miasta.

Trwa próba zabezpieczenia tamy i powstrzymania naporu wody na Ostrawę. Działania strażaków wspierane są przez saperów. 
CZYTAJ DALEJ

Nowy dom zakonny

2024-09-16 17:03

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz poświęcił nowy dom dla sióstr ze Zgromadzenia od Aniołów.

Głównym momentem uroczystości była Msza św., której przewodniczył Ordynariusz Sandomierski, koncelebrowali przybyli kapłani na czele z ks. kan. Andrzejem Kołczem, proboszczem parafii pw. św. Jana Chrzciciela.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję