Reklama

Głos z Torunia

Hartowiec

Aby spichlerz nie stał pusty

Niedziela toruńska 12/2017, str. 3

[ TEMATY ]

spotkanie

Sylwester Kasprowicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Hartowcu 27 lutego miało miejsce spotkanie inauguracyjne Komitetu Honorowego rewitalizacji i rozbudowy Diecezjalnego Domu Rekolekcyjnego Diecezji Toruńskiej. W spotkaniu uczestniczyli: senator RP Bogusława Orzechowska wraz z asystentem Maciejem Mikołajczykiem, wójt gminy Rybno Tomasz Węgrzynowski, wójt gminy Grodziczno Tomasz Szczepański, architekt Wiesław Kupść z małżonką, dyrektor Szkoły Podstawowej im. Marii Konopnickiej w Hartowcu Bogusław Łukwiński, właściciel firmy Oristo z Montowa Krzysztof Ornowski, radny gminy Rybno Sylwester Kasprowicz oraz sekretarz Komitetu Honorowego Wiesława Wróblewska. Dzieło rozbudowy i rewitalizacji zostało objęte honorowym patronatem bp. Andrzeja Suskiego oraz wojewody warmińsko-mazurskiego Artura Chojeckiego.

Reklama

Spotkanie rozpoczął proboszcz parafii, dyrektor domu rekolekcyjnego ks. Sławomir Skonieczka. Następnie Bogusław Łukwiński wygłosił wykład pt. „Hartowiec – 7 toni dziedzictwa”, przybliżając bogactwo dziedzictwa ziemi hartowieckiej, szczególnie akcentując rolę kulturotwórczą oraz oddziaływanie na społeczność lokalną najpierw biskupów chełmińskich, którzy chętnie „odwiedzali Hartowiec, doglądając swoich włości, zażywając świeżego powietrza, a także podejmując ważne dla kraju sprawy” oraz rodu Lemków. Willi Lemke, syn Fryderyka, zasłynął m.in. z tego, że w urokliwym majątku, położonym na wzgórzu, przyjmował letników, i wykorzystując walory przyrodnicze okolicy, zapewniał im liczne atrakcje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Następnie architekt Wiesław Kupść przedstawił wizję restauracji zabytkowego spichlerza podworskiego oraz budynków, w których obecnie znajdują się plebania i dom rekolekcyjny z przeznaczeniem na kompleks rekolekcyjno-wypoczynkowy.

Zwieńczeniem spotkania było uroczyste podpisanie aktu założycielskiego Komitetu Honorowego na ostatnim piętrze spichlerza, a także dyskusja nt. możliwości pozyskania funduszy na realizację zamierzeń.

W Hartowcu od 1992 r. funkcjonuje Diecezjalny Dom Rekolekcyjny Diecezji Toruńskiej – miejsce spotkań, wypoczynku i formacji religijnej dzieci, młodzieży i dorosłych. W 2013 r. ks. Sławomir Skonieczka wraz ze współpracownikami zainicjował „Małe Rio w Hartowcu”– 4-dniowe spotkanie dla młodzieży z diecezji, która nie pojechała na Światowe Dni Młodzieży do Rio de Janeiro. Z tej inicjatywy zrodziły się Diecezjalne Dni Młodzieży, które odbywają się co roku w lipcu. W 2015 r. uczestniczyło w nich już ponad 300 osób. Dzięki tej imprezie Hartowiec staje się rozpoznawalny nie tylko w województwie warmińsko-mazurskim. Organizatorzy mają nadzieję, że kiedyś Diecezjalne Dni Młodzieży w Hartowcu będą prawie tak znane jak spotkania na Lednicy.

Istnieje jednak potrzeba rozbudowy domu rekolekcyjnego, aby można było organizować spotkania formacyjno-wypoczynkowe dla młodzieży i dorosłych w bardziej komfortowych warunkach, wykorzystując położenie i walory przyrodnicze otoczenia (nieprzypadkowo bowiem biskupi chełmińscy właśnie w Hartowcu wypoczywali i nabierali sił do służby).

Parafia pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Hartowcu rozpoczęła właśnie kampanię „Zapełnij spichlerz”, której celem jest pozyskanie funduszy na rozbudowę i rewitalizację. Więcej informacji na stronie: www.zapelnijspichlerz.pl.

2017-03-16 08:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spotkanie: Bóg wie lepiej! Jak zaakceptować własne ograniczenia?

15 września 2021 odbędzie się kolejne spotkanie otwarte Mężczyzn Świętego Józefa w Krakowie. Naszym gościem będzie bp Artur Ważny. Podejmie ważny temat: Bóg wie lepiej! Jak zaakceptować własne ograniczenia?

Będzie to połączenie naszego comiesięcznego spotkania w Krakowie z warsztatami online Oblężenia Jasnej Góry.
CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny
W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne. Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej. Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia. Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie. Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy. Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską. Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej". Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała! Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła. Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża. Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.
CZYTAJ DALEJ

Św. Franciszek - "poślubił Panią Biedę"

2025-04-29 20:59

[ TEMATY ]

Św. Franciszek z Asyżu

Archiwum parafii

Jego młodzieńcze ambicje? Zostać poetą. Jeszcze lepiej – rycerzem, który jest poetą. Jego styl życia? Zabawy z przyjaciółmi i kosztowne ubiory. Światowiec i trzpiot? Niekoniecznie, skoro świetnie radzi sobie w interesach prowadzonych przez ojca. Zapewne nie tylko przejmie rodzinny biznes, ale i rozwinie go, zapewniając sobie status jednej z ważniejszych osób w mieście.

KSIĄŻKA DOSTĘPNA W NASZEJ KSIĘGARNI: ksiegarnia.niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję