Pamiętamy to pytanie postawione przez Jana Pawła II Francuzom podczas jego słynnej pielgrzymki do ich ojczyzny – najstarszej córy Kościoła. Odbija się ono echem nie tylko we Francji, ale i w całej Europie. Jesteśmy świadkami realizującego się we Francji ateizmu, zakazywania obywatelom głośnego mówienia o zbrodni wobec nienarodzonych. Podstawowe prawo człowieka – prawo do życia nie tylko staje się prawem niewygodnym, ale też za jego obronę grozi nawet kara więzienia. Pomyślmy, w XXI wieku, gdy tyle mówi się o wolności słowa, gdy w mediach widzimy prawdziwy liberalizm, Zgromadzenie Narodowe we Francji uchwala złowieszcze prawo, będące wynikiem totalitaryzmu laickiego, który zapanował w nowoczesnej Francji. Zresztą w wielu krajach Europy Zachodniej mamy do czynienia z odrzuceniem Dekalogu i nauczania Jezusa Chrystusa.
Reklama
Od dłuższego czasu obserwujemy na Starym Kontynencie zjawisko neomarksizmu, laicyzmu, który wydaje się zwykłym pogaństwem. Głęboki wpływ na życie współczesnych mają idee genderowskie, pomijające prawo naturalne i głoszące, że płeć jest wybieralna – człowiek może odrzucić fakt, że rodzi się mężczyzną lub kobietą, i przyjąć odmienną płeć. Oczywiście, wiąże się to także z pogwałceniem przekazu Bożego i odrzuceniem Starego i Nowego Testamentu oraz niektórych przykazań Dekalogu. W Polsce za rządów koalicji PO-PSL dość szybko zaczęto realizować ustawy, które były wyrazem nacisku środowisk genderowskich. Najsmutniejsze zaś było to, że ówczesny prezydent, który mieni się katolikiem, takie dokumenty podpisywał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wartość własnej kultury
Reklama
Prawa stanowione przez urzędników Unii Europejskiej mają, niestety, o wiele większy wachlarz swoich oddziaływań. To bardzo skrzętne i precyzyjne przepisy dotyczące wielu dziedzin życia mieszkańców UE. Niestety, istnieją zapisy mówiące o wyższości prawa unijnego nad prawem poszczególnych krajów. Dlatego taka sytuacja w wielu wypadkach budzi sprzeciw. Wielu ludzi w Europie dostrzega wartość swojej kultury, swojego sposobu życia i nie chce tego zmieniać. Widzimy, jaki atak ze strony tzw. ekologów został przypuszczony w Polsce na ministra środowiska prof. Jana Szyszko. Podjęto walkę z tym, co nasze, polskie, narodowe. Dokonuje się zmasowanego ataku na człowieka, który w sposób rozsądny, rzetelny i kompetentny rozwiązuje problemy Puszczy Białowieskiej i środowiska jako naszego dobra narodowego. Nie wsłuchuje się on zbytnio w dyspozycje unijne i dlatego jest prześladowany. Zapewne także w wielu innych europejskich krajach podejmowane są działania, które nie podobają się unijnym decydentom. Wielkie przeszkody piętrzą się przed premierem Węgier Viktorem Orbánem, który zdaje się dobrze sobie radzić w trudnej sytuacji. Węgry nie należą do krajów wielkich i zbyt mocnych, dlatego ataki na nie są podejmowane dość często i zdecydowanie. Wiele działań tzw. starej ósemki, czyli państw, które jako pierwsze podejmowały starania o zjednoczenie Europy, budzi pytania i sprzeciw. Toteż Wielka Brytania uznała, że jej przynależność do UE nie jest dla niej korzystna. Wkład Wielkiej Brytanii do Unii był jednym z największych, zaczęto więc liczyć pieniądze i szukać lepszych rozwiązań. Jak zauważamy, Brexit nie jest dobry dla Polski. Dla innych krajów przykład Wielkiej Brytanii stał się także powodem do refleksji. Zaczęły się pojawiać głosy, że UE potrzebuje reform. Zauważa to już dzisiaj wielu europejskich polityków. Chodzi o podjęcie kroków mających na celu uzdrowienie wspólnoty. Wypowiadają się na ten temat politycy zarówno tzw. starej, jak i nowej Unii Europejskiej, z krajów, które niedawno wyrwały się spod pręgierza Związku Radzieckiego. Bo unijne traktaty tworzone były często pod znaczącym wpływem silnych krajów europejskich.
Podobne problemy zauważamy także w naszej ojczyźnie. Dotychczas rządzący Polską nie umieli pogodzić się z decyzją narodu wynikłą z wolnych wyborów Polaków i stali się tzw. twardą opozycją, która od razu po wyborach podjęła histeryczną wręcz walkę z PiS-em. Niestety, wspiera ją cała lewacka Europa i dlatego rządzenie dziś nie jest łatwe. Ogromny wysiłek rządu premier Beaty Szydło napotyka ostre: NIE! w Polsce i na Zachodzie, a nawet na amerykańskim froncie.
Znaczenie tożsamości
Reklama
Zaraz po decyzji o Brexicie zauważyliśmy niespokojne i pełne obaw ruchy kanclerz Niemiec Angeli Merkel i prezydenta Francji François Hollande’a. Jednocześnie odzywają się głosy domagające się większej wolności dla działań parlamentów poszczególnych państw. Niektóre kraje nie chcą się dłużej godzić na gorset nakładany przez Unię w postaci tzw. pierwszeństwa prawa unijnego. Wydaje się, że działania niektórych urzędników UE przekraczają ich kompetencje – nawet traktaty podpisane przez kraje UE są traktowane wybiórczo. Zauważa się opcje ateistyczne i laicyzujące Stary Kontynent. UE odmówiła wprowadzenia do nazewnictwa unijnego elementów kultury chrześcijańskiej, która jest znakiem tożsamości dla Europy. Trzeba więc ciągle przekonywać, że Europa ma swoją bogatą kulturę, opartą na filozofii greckiej, prawie rzymskim, a nade wszystko na Piśmie Świętym Starego i Nowego Testamentu, na Dekalogu, na nauczaniu Jezusa Chrystusa, na obecności Kościoła. To bardzo ważna sprawa. Europa ma swoją chrześcijańską tożsamość! W tworzeniu traktatów unijnych nie wzięto jednak tego pod uwagę.
Gdy więc dzisiaj mówimy o reformie UE, trzeba zauważyć, że powinna ona przede wszystkim dotyczyć spraw bazowych, a do takich należą kultura chrześcijańska, nasza wiara i religia. Niektórzy europejscy ateiści nie chcą pogodzić się z faktem, że religia odgrywa w życiu narodów ogromną rolę. Na religii oparta jest bowiem moralność, której już nie można zbagatelizować; ma ona zastosowanie w życiu nie tylko indywidualnym, ale także społecznym i gospodarczym.
Niejednokrotnie jesteśmy porażeni decyzjami, które płyną ze sfer unijnych, choć mówi się w Europie o dużym znaczeniu tzw. chrześcijańskiej demokracji, która wyrosła z dyspozycji chrześcijańskich. Zjednoczoną Europę zakładali wszak wybitni chrześcijanie, dwóch spośród jej założycieli – Alcide de Gasperi i Robert Schuman to kandydaci na ołtarze. Ci mężowie Europy na zgliszczach II wojny światowej podjęli myśl wielkiej naprawy życia europejskiego. Wspólnie z innymi wielkimi politykami, m.in. Konradem Adenauerem, w jednym z klasztorów benedyktyńskich – w Maria Laach w Niemczech na modlitwie zdecydowali o zrębach wspólnoty europejskiej w postaci Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali. Ci ludzie nie myśleli o jednym państwie europejskim, nie chodziło im o federację europejską, ale o Europę narodów, z poszanowaniem ich kultury, wiary i sposobu życia.
Reklama
Gdy mówi się dzisiaj o reformie UE, powinniśmy wrócić do idei ojców założycieli wspólnoty. Bo chodzi tu nie tylko o reformę struktur unijnych czy reformę traktatową. Są pewne pryncypia filozoficzne, moralne, a także polityczne, które powinny być uwzględnione w bazie ideowej wspólnoty europejskiej.
Europa jest chrześcijańska
Reklama
Dlatego powstaje Ruch „Europa Christi”. Dzisiaj jakby słyszymy wołanie Jana Pawła II do nas, Europejczyków: Europo, co zrobiłaś ze swoim chrztem? Bo przecież Europa jest chrześcijańska! Duch chrześcijański jest mocno widoczny w jej szeroko pojętej kulturze, w życiu codziennym, w zasadach życia społecznego. Europejscy chrześcijanie powinni dostrzec, że jest nas wielu. Zobaczmy choćby manifestacje na rzecz małżeństwa, rodziny itd. – to wyraz chrześcijańskiego myślenia! Stąd Ruch „Europa Christi”, który narodził się pod Jasną Górą, ma na celu przypomnienie Europie krzyża Jezusa Chrystusa, Zbawiciela świata. Także przypomnienie faktu sprzed 700 lat, gdy hiszpański król Ferdynand IV w Gibraltarze po zwycięstwie nad muzułmanami ogłosił Maryję patronką Europy. Tam też znajduje się cudowna figura Matki Bożej Pani Europy, którą w 1979 r. Ojciec Święty Jan Paweł II rekoronował, czym przypomniał o Maryi, która może wspomóc ludy i narody chrześcijańskie naszego kontynentu. Tak więc Jasna Góra i wiele innych sanktuariów oraz cudownych maryjnych znaków mogą stać się wyznacznikami nowej, odnowionej kultury chrześcijańskiej Europy. Podjęliśmy myśl o modlitwie w intencji rychłej beatyfikacji założycieli Zjednoczonej Europy – sług Bożych Alcide de Gasperiego i Roberta Schumana. Modlitwa wraz z córką tego pierwszego – p. Marią Romaną de Gasperi na Jasnej Górze 11 marca br. podczas Apelu Jasnogórskiego oraz Msza św. w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej 12 marca i sympozjum na UKSW w Warszawie z udziałem współczesnych chrześcijańskich polityków, m.in. Rocco Buttiglionego, będą inicjacją pracy tego europejskiego ruchu, który – w co mocno wierzymy – będzie zataczał coraz szersze kręgi. Ta iskra z Jasnej Góry powinna być dostrzeżona we wszystkich sanktuariach maryjnych Europy, a także na wschodnich rubieżach naszego kontynentu. Wszak Jan Paweł II w 1979 r. w Gnieźnie mówił o dwóch płucach Europy: Wschodu i Zachodu.
Jesteśmy zatem świadkami wielkich propozycji, które mają ożywić myśl o korzeniach naszego kontynentu. „Europa Christi” nie jest ruchem politycznym, ale pewnym pasmem kultury chrześcijańskiej, które ma przypominać o tym, że wiara i moralność chrześcijańska mają podstawowe znaczenie dla życia Europejczyków i są znakiem ich chrześcijańskiej tożsamości.
* * *
Ruch „Europa Christi”
Pielgrzymka i sympozjum
Częstochowa – Warszawa
11-14 marca 2017 r.
Pielgrzymka na Jasną Górę w intencji rychłej beatyfikacji sług Bożych – współzałożycieli Zjednoczonej Europy: Alcide de Gasperiego i Roberta Schumana z udziałem Marii Romany de Gasperi – córki Alcide de Gasperiego oraz Armanda Tarullo, wicedyrektora Fundacji „Alcide de Gasperi” z Rzymu, o. prof. Bernarda Ardury, norbertanina – postulatora procesu beatyfikacyjnego Roberta Schumana, grup polskich zorganizowanych przez Instytut Myśli Schumana
Program
Zjednoczona Europa – pomysł wierzących polityków, kandydatów na ołtarze
11 marca 2017 r. – sobota
Częstochowa
godz. 21.00 – Kaplica Cudownego Obrazu Matki Bożej, udział w Apelu Jasnogórskim.
Apel prowadzi abp Wacław Depo, metropolita częstochowski
Reklama
12 marca 2017 r. – niedziela
godz. 9.30 – Kaplica Cudownego Obrazu Matki Bożej
Msza św. w intencji rychłej beatyfikacji sług Bożych – Alcide de Gasperiego i Roberta Schumana.
Przewodniczy bp Artur Miziński, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski
godz. 11.00 – Aula o. Augustyna Kordeckiego, spotkanie pielgrzymów
Warszawa
14 marca 2017 r. – wtorek
godz. 9.30-14.00 – Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Sympozjum
• przywitanie gości: ks. prof. dr hab. Stanisław Dziekoński, rektor UKSW
• wprowadzenie: ks. inf. Ireneusz Skubiś, honorowy redaktor naczelny Tygodnika Katolickiego „Niedziela”, promotor Ruchu „Europa Christi”
• ks. prof. dr hab. Wojciech Góralski: „Świętość polityka – czy możliwa do zweryfikowania w procesie kanonicznym?”
• Maria Romana de Gasperi: „Świadectwo świętości ojca” ok. godz. 11.30 – konferencja prasowa i przerwa na kawę
• prof. dr hab. Zbigniew Krysiak, prezes Instytutu Myśli Schumana:
Informacja o grupach Schumana w Polsce
• o. prof. Bernard Ardura, norbertanin: „Robert Schuman – chrześcijanin w służbie wspólnego dobra”
• prof. Rocco Buttiglione: „Alcide de Gasperi i Europa”
• podsumowanie sympozjum: ks. inf. Ireneusz Skubiś
• wystąpienie przedstawiciela Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych
Patron medialny: Tygodnik Katolicki „Niedziela”
Mecenas: PWPW
Organizatorzy: Fundacja „Myśląc Ojczyzna” www.myslacojczyzna.pl; Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie www.uksw.edu.pl; Instytut Myśli Schumana www.IMSchuman.com