Reklama

Wiadomości

Pozytywne wibracje

Terapia wibroakustyczna to nowy termin, który warto zapamiętać. Jest to nowoczesna terapia, w której wykorzystywane są wibracje dźwiękowe

Niedziela Ogólnopolska 2/2017, str. 54

[ TEMATY ]

zdrowie

Archiwum Moniki Matuszewskiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prekursorem w tej dziedzinie jest Olav Skille, norweski nauczyciel muzyki, a zarazem terapeuta, który pod koniec lat 60. ubiegłego wieku rozpoczął badania nad wpływem fal niskiej częstotliwości na organizm ludzki. Wynaleziona przez niego metoda – połączenie muzyki relaksującej i dźwięków niskiej częstotliwości w rehabilitacji dzieci fizycznie i umysłowo upośledzonych – już na starcie zaczęła przynosić pozytywne efekty: dzieci uspokajały się, miały głębszy sen, a w wyniku systematycznej terapii zaczynały lepiej funkcjonować.

Dobre wyniki zachęciły Olava Skille do testowania różnych programów – badania wpływu drgań o różnej częstotliwości i amplitudzie na pacjentów z różnymi schorzeniami. Szybko okazało się, że terapia wibroakustyczna wpływa bezpośrednio na system nerwowy, tkankę mięśniową i płyny w organizmie. – Dzieje się tak, ponieważ mikrowibracje występują w każdym organizmie żywym – wyjaśnia Monika Matuszewska z firmy Multivib Polska. – Każdy organ i każda komórka wibruje z określoną częstotliwością: płuca, serce, nerki i inne organy mają właściwą dla siebie częstotliwość drgań, a jej zaburzenie wiąże się ze stanem chorobowym. Organy wewnętrzne, do których trudno dotrzeć tradycyjnymi metodami, reagują pozytywnie na drgania akustyczne dostarczane przez specjalne urządzenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Po uzyskaniu certyfikatów Olav Skille zaczął produkować pierwsze urządzenia do terapii wibroakustycznej, początkowo łóżka, a następnie fotele. Coraz doskonalsze rozwiązania techniczne doprowadziły do skonstruowania urządzeń bardziej komfortowych i możliwych do indywidualnego wykorzystania w domu.

Wraz ze wzrostem popularności tej metody okazało się, że masaż wibroakustyczny można z powodzeniem stosować nie tylko w tak powszechnych dolegliwościach, jak bóle głowy, kręgosłupa, zaburzenia snu, napięcia mięśni. Pozytywny wpływ stosowania tego rodzaju rehabilitacji obserwowano również w schorzeniach ortopedycznych, astmie, dziecięcym porażeniu mózgowym, dnie moczanowej i innych. Badania przeprowadzone na licznej grupie kobiet z dolegliwościami związanymi z okresem menopauzy również przyniosły obiecujące rezultaty: na 20 dolegliwości, na które skarżą się kobiety, 86 proc. zostało zlikwidowane, przede wszystkim uderzenia gorąca. Terapia wibroakustyczna znalazła zastosowanie także w medycynie sportowej, w przypadkach kontuzji i urazów, takich jak naderwane ścięgna, zwichnięcia oraz w przyspieszaniu regeneracji organizmu po wysiłku. Wykorzystują ją również ośrodki pracujące z dziećmi upośledzonymi w tzw. salach doświadczania świata.

Obecnie terapia VAT (nazwa pochodzi od „vibroacoustic therapy”) jest szeroko stosowana w Skandynawii, a także w Estonii, Chorwacji, USA i Kanadzie. W tych krajach rozwijane są również dalsze badania nad zastosowaniem terapii w różnego typu schorzeniach osób dorosłych i dzieci.

Reklama

– Z terapią wibroakustyczną zetknęliśmy się przypadkowo, przy okazji choroby jednego z członków naszej rodziny – mówi Monika Matuszewska. – Postanowiliśmy wypróbować nową terapię, uznając, że niczym nie ryzykujemy. Bardzo dobre rezultaty zachęciły nas do przestudiowania dostępnych publikacji na ten temat, a następnie do decyzji o nawiązaniu współpracy z Olavem Skille i jego firmą Multivib.

Masaż wibroakustyczny jest niekłopotliwy. Z wybranego urządzenia: materaca, maty, poduszki, wałeczka czy też minipoduszki wielkości dłoni, którą można podłożyć np. pod bolący łokieć, pacjent korzysta w ubraniu. Zabieg trwa kilkanaście minut. Czasem poprawa odczuwalna jest już po pierwszym zabiegu, często jednak potrzebna jest seria. Większe urządzenia podłączane są do amplifiera i dlatego te polecane są przede wszystkim do gabinetów rehabilitacyjnych, sanatoriów, ośrodków fitness, natomiast do mniejszych wystarczy smartfon lub tablet z aplikacją z zestawem programów bazujących na falach niskiej częstotliwości i programów z muzyką relaksacyjną. Szczegółowa lista chorób i dolegliwości, w których można stosować terapię wibroakustyczną, znajduje się na stronie: www.multivib.pl .

– Zależy nam na szerokim dostępie do tej terapii w Polsce, ale także na rozwijaniu badań w tej dziedzinie. Obserwujemy rezultaty badań prowadzonych w Finlandii, Chorwacji, Estonii, ale, jak sądzę, również polskie ośrodki naukowe miałyby tutaj duże możliwości – mówi Monika Matuszewska. – Dlatego szukamy partnerów, którzy chcieliby zaangażować się w popularyzację tej metody i w dalsze badania.

2017-01-04 10:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co nam powie pulsoksymetr?

Niedziela Ogólnopolska 20/2021, str. 58

[ TEMATY ]

zdrowie

medycyna

Adobe Stock

Saturacja to jedno z pojęć, które w czasie pandemii stało się popularne.

Jak pamiętamy z lekcji fizyki, to pochodzące z łaciny słowo oznacza nasycenie cieczy gazem. W medycynie określa ono stopień wysycenia tlenem hemoglobiny krwinek czerwonych. W praktyce medycznej jest to, obok temperatury ciała, ciśnienia tętniczego krwi i pulsu, bardzo ważny parametr monitorowania stanu organizmu, bo jak wiemy, bez tlenu i procesu oddychania wewnątrzkomórkowego nie ma życia.
CZYTAJ DALEJ

Sylvester Stallone – ocalały z aborcji: „Matka nie chciała mnie, była zła, że mnie ma”...

2024-09-05 21:15

[ TEMATY ]

świadectwo

aborcja

Autorstwa Patriarca12 - Praca własna, commons.wikimedia.org

Sylvester Stallone

Sylvester Stallone

W jednym z odcinków podcastu „Unwaxed with Sophia & Sistine Stallone” Sylvester Stallone, hollywoodzki aktor, podzielił się szokującym wyznaniem. Aktor ujawnił, że jest jednym z ocalałych po nieudanej próbie aborcji. „Moja matka mówiła: «Jesteś tu tylko dlatego, że wieszak nie zadziałał»” – wyznał Stallone.

Aktor przywołuje również inną wypowiedź swojej matki, która miała sugerować, że gdyby urodził się z jakąś niepełnosprawnością, ta nie wahałaby się go pozostawić samego.
CZYTAJ DALEJ

Grupy dzielenia i hordy rozkładu

2024-09-08 19:00

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Style-Photography/fotolia.com

Jeśli ktoś z Czytelników „Niedzieli” był animatorem w grupie dzielenia (np. podczas wakacyjnych rekolekcji), ten wie, jak trudne jest to zadanie. Nie chodzi o to, że „niewdzięczne”. Wprost przeciwnie: jest bardzo pożyteczne, kształtuje otwartość i zaufanie, o które szalenie trudno w świecie „zewnętrznym”. „Dzielenie się życiem” (osobistymi doświadczeniami) łączy ludzi i uczy, że człowiek człowiekowi wcale nie musi być wilkiem.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję