Czy gen. Richard Shirreff, były zastępca naczelnego dowódcy Sojuszniczych Sił Zbrojnych NATO w Europie, wieszcząc prawdopodobny konflikt zbrojny z Rosją w 2017 r., prognozuje, straszy czy tylko ostrzega? Chyba jednak ostrzega, a może nas w tym utwierdzać wybrana przez niego lekka forma powieści. Dość powiedzieć, że wszystko zaczyna się na Łotwie, lecz – oczywiście – Polska też jest zagrożona i w całej intrydze odgrywa niepoślednią rolę.
Nie tylko dlatego, że powieściowym sekretarzem generalnym NATO jest Radek Kostilek, nasz były premier, mocny, przyzwoity człowiek, który nie daje (Putinowi) sobie w kaszę dmuchać. Żeby nie uprzedzać faktów: po początkowej bierności Zachodu przychodzi czas na działanie i wszystko kończy się po hollywoodzku.
Pomóż w rozwoju naszego portalu