Wikipedia podaje, że Bracia Figo Fagot to nazwa zespołu grającego prześmiewczą formę disco polo. I choć zespół gra tę formę już od kilku płyt, to dopiero ta najnowsza, jeszcze cuchnąca – pardon: pachnąca – nosi nieodkrywczy tytuł „Disco polo”. Jedno, może dwa nagrania żartów z disco polo może dałoby się jeszcze znieść, ale całą płytę (także poprzednie trzy) – to już bardzo gruba przesada! Nawet zważywszy na to, że naśmiewanie się z disco polo jest zalecane na salonach i w kulturalnym towarzystwie, a jego słuchanie – zabronione. Jeśli się przełamiemy, zasłonimy nos i wysłuchamy całej płyty – spotka nas zasłużona kara. Niektóre teksty są na tyle chamskie, że pozostają po nich tylko niesmak i zapach, po którym trzeba otwierać w domu wszystkie okna. Oto podpowiedź Wujka Dobra Rada: od wytworów Braci Figo Fagot trzeba trzymać się z daleka. Kapela wyróżniła się na Festiwalu Twórczości Żenującej już w 2011 r. i od tamtego czasu trzyma poziom.
Pomóż w rozwoju naszego portalu