Reklama

Niedziela Przemyska

Polska się o nas upomni

Niedziela przemyska 40/2016, str. 1, 6

[ TEMATY ]

żołnierze wyklęci

Stanisław Szarzyński

Pożegnanie mjr. Władysława Koby

Pożegnanie mjr. Władysława Koby

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ponad 67 lat musiała czekać rodzina, aby móc godnie pochować i zapalić znicz na grobie kpt. Władysława Koby – ostatniego prezesa Zrzeszenia WiN Okręgu Rzeszów. 16 września w Jarosławiu, a dzień później w Przemyślu pożegnano Żołnierza Niezłomnego, którego reżim komunistyczny nie tylko zgładził, ale też skazał na zapomnienie.

Zapłacicie za to

Reklama

Kpt. Władysław Koba ps. „Marcin”, „Rak”, „Tor”, „Żyła” był oficerem służby stałej Wojska Polskiego, uczestnikiem wojny obronnej 1939 r. W konspiracji działał od jesieni 1939 r., a od 1943 r. był oficerem, a następnie dowódcą plutonu dywersyjnego Obwodu AK Jarosław. Sprawował też funkcję kierownika informacji Rady WiN Rzeszów, a od końca 1946 r. kierownika Wydziału Informacji Okręgu WiN Rzeszów. Kpt. Koba został aresztowany w Przemyślu 26 września 1947 r. przez funkcjonariuszy rzeszowskiego UB. W toku śledztw był torturowany. Po pokazowym procesie, wyrokiem Wojskowego Sądu Rejonowego w Rzeszowie z 21 października 1948 r. został skazany na karę śmierci. Sentencja orzeczenia stalinowskiego wymiaru sprawiedliwości brzmiała: „…za udział w związkach usiłujących przemocą usunąć organa władzy zwierzchniczej narodu i zmienić ustrój Państwa Polskiego”. Przed wykonaniem wyroku zawołał do oprawców: „Polska się jeszcze o nas upomni, zapłacicie za to!”. Kpt. Władysław Koba miał zaledwie 35 lat. Wraz z nim 31 stycznia 1949 r. na Zamku w Rzeszowie zostali zamordowani Michał Zygo i Leopold Rząsa. Ich doczesne szczątki potajemnie ukryte w jamach grzebalnych na cmentarzu parafialnym w Zwięczycy (obecnie cmentarz komunalny przy ul. Podkarpackiej w Rzeszowie), zostały ekshumowane we wrześniu ubiegłego roku przez zespół pod kierownictwem prof. Krzysztofa Szwagrzyka w ramach programu badawczego „Poszukiwania nieznanych miejsc pochówków ofiar terroru komunistycznego 1944-1956”. Badania genetyczne potwierdziły tożsamość bohaterów polskiej wolności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Obrońca Ojczyzny

Reklama

16 września w Jarosławiu trumna z doczesnymi szczątkami kpt. Władysława Koby została w wystawiona w sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Jarosławiu – mieście, gdzie w 1914 r. przyszedł na świat. Uroczystości patriotyczne odbyły się także przed pomnikiem kpt. Koby u zbiegu ulic Krakowskiej i Cegielnianej. Dzień później pogrzeb odbył się w Przemyślu. Został poprzedzony uroczystością patriotyczną przy pomniku poświęconym Zesłańcom Sybiru i Ofiarom Katynia z okazji 77. rocznicy napaści Związku Sowieckiego na Polskę i Dnia Sybiraka. Uroczystość zgromadziła najważniejsze osoby w państwie z marszałkiem Sejmu oraz władzami województwa podkarpackiego i miasta Przemyśla. List do zgromadzonych skierował prezydent Andrzej Duda, określając Władysława Kobę „mężnym obrońcą ojczyzny” i wskazując, że kpt. Koba swoją postawą przysporzył chwały dla polskiego oręża, stając się wzorem patrioty dla przyszłych pokoleń. Podkreślił też, że znalezienie szczątków mjr. Koby i jego uroczysty pogrzeb pozwoliły ocalić żołnierza od drugiej śmierci – wymazania na zawsze z kart naszej historii. „Jako prezydent RP składam hołd Władysławowi Kobie, jak i wszystkim Żołnierzom Niezłomnym. Ich męstwo i heroiczna wierność Ojczyźnie jest jednym z fundamentów tożsamości współczesnej Polski. Uważam, że pamięć o ludziach tej miary powinna nam towarzyszyć stale, a nie tylko w czasie świąt rocznicowych” – napisał prezydent Andrzej Duda. Wdzięczność wobec zespołu prof. Szwagrzyka za wydobywanie z dołów śmierci i przywracanie pamięci bohaterów polskiej wolności wyraził marszałek Marek Kuchciński, a tragiczne losy kpt. Koby przypomniała wojewoda podkarpacki dr Ewa Leniart. – Władze PRL chciały nie tylko zabić, ale także pohańbić pamięć i wymazać go z kart historii – mówiła wojewoda. Z kolei dyrektor rzeszowskiego Oddziału IPN dr Dariusz Iwaneczko zwrócił uwagę, że pogrzeb kpt. Koby to zadośćuczynienie jego pamięci, a także zadośćuczynienie wobec rodziny, która tak długo musiała czekać, by złożyć szczątki bliskiej osoby do grobu. – Człowiek, który jak wielu żołnierzy niezłomnych, wyklętych, miał być właśnie wyklętym. Miał zostać przez system władzy komunistycznej, wymazany z kart historii Polski, zapomniany – mówił dr Iwaneczko.

Dnia odnalezienia szczątków Władysława Koby nie doczekały żona i córka, ale doczekał syn Wojciech, który w chwili śmierci ojca miał zaledwie dwa lata. W PRL-u nie mógł się nawet przyznawać do ojca, którego system komunistyczny uznawał za wroga i zdrajcę ludowej ojczyzny. Nad grobem ojca dziękował za odnalezienie jego szczątków i zachęcał do wspierania działań IPN w poszukiwaniach i wydobywaniu szczątków kolejnych polskich patriotów i przywracania ich pamięci.

Najważniejsza była Polska

Mszy w. pogrzebowej w kościele pw. św. Józefa Księży Salezjanów na Zasaniu przewodniczył bp Stanisław Jamrozek. Kpt. Władysław Koba został pośmiertnie awansowany do stopnia majora. – Dzięki mjr. Kobie, dzięki jego żołnierzom, dzięki wszystkim Żołnierzom Niezłomnym jesteśmy dziś wolni. Mówimy po polsku, bo oni ocalili honor Polaków – mówił w czasie uroczystości Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. Doczesne szczątki mjr. Koby zostały przewiezione na Cmentarz Komunalny na Zasaniu, gdzie spoczęły w rodzinnym grobie obok żony i córki. Mjr. Kobie w ostatniej drodze towarzyszyło wielu mieszkańców Przemyśla. Nad grobem mjr. Kobę pożegnał jego podwładny i przyjaciel z lat okupacji sędzia Bogusław Nizieński. – Żegnamy wspaniałego syna ziemi polskiej, bohatera narodowego. (…) Dla niego najważniejsza była Polska – mówił Bogusław Nizieński.

2016-09-29 08:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uroczystości patriotyczne w Józefowie

Niedziela zamojsko-lubaczowska 10/2018, str. IV

[ TEMATY ]

żołnierze wyklęci

żołnierze niezłomni

Joanna Ferens

Złożenie kwiatów przed pomnikiem w Józefowie

Złożenie kwiatów przed pomnikiem w Józefowie

Z okazji 75. rocznicy rozstrzelania rodziny Bartoszewskich i Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, w Józefowie odbyły się uroczystości religijno-patriotyczne. Były one wpisane w obchody 100. rocznicy odzyskania niepodległości

Wojenny kronikarz dziejów Józefowa Zbigniew Jakubik tak opisał w książce „Czapki na bakier” tragiczne wydarzenia z 26 lutego 1943 r., kiedy to w Józefowie Niemcy dokonali publicznej egzekucji rodziny miejscowego dowódcy Armii Krajowej Konrada Bartoszewskiego ps. Wir. Rozstrzelano wtedy jego ojca Wacława, matkę Janinę i siostrę Wienisławę: „Kapitan Schupo podchodzi do rodziców i siostry Wira i ustawia ich na pożydowskich gruzach. Równo, pod rząd, szybkim krokiem występuje pluton egzekucyjny i rozwija się w długą linię naprzeciw skazańców. Dzieli ich odległość może 10 metrów. Krzyk i płacz w tłumie kobiet i dzieci przeradza się w powszechny lament i ogólny szloch. Kapitan podnosi rękę do góry... W ciszę padają słowa tłumaczone przez jednego z żandarmów: »Skazani są dla przykładu. Za chwilę zostaną rozstrzelani za bunt, za gwałt na osobach niemieckiej policji. Jeżeli powtórzy się coś podobnego, nie będzie litości. Każdego bandytę spotka podobny los!». Stary ojciec Wira drżącymi rękami obejmuje żonę i osiemnastoletnią córkę w ostatnim pożegnalnym uścisku. Jeszcze znak krzyża na piersiach i prostują się patrząc prosto, nieugięci, w żołnierzy stojących naprzeciwko. Kapitan ironicznym ruchem podnosi rękę do czapki, po czym pada komenda. Sprawnym, automatycznym ruchem podnoszą się karabiny do twarzy. Cichy trzask salwy. Trzy biedne, zmęczone życiem ciała, w martwym półobrocie upadają ciężko na ziemię. Podchodzi kapitan z wyciągniętym pistoletem, nachyla się nad leżącymi ofiarami i kilka razy strzela im w głowę. Zaległa straszna cisza, stokroć wymowniejsza i boleśniejsza niż niedawny lament. Tłum stoi w skupieniu, czcząc zwłoki pierwszych bohaterów Józefowa”.
CZYTAJ DALEJ

Łódź: List do Mikołaja z DPS-u

2025-12-04 16:30

[ TEMATY ]

aarchidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

List do Mikołaja z DPS-u

List do Mikołaja z DPS-u

Już po raz szósty osoby schorowane i samotne z Domów Pomocy Społecznej w Łodzi otrzymają paczki świąteczne od darczyńców.

Fundacja List do Mikołaja z DPS-u już po raz kolejny organizuje świąteczną akcję, której celem jest spełnienie marzeń i drobnych pragnień osób mieszkających w łódzkich Domach Pomocy Społecznej. Często są to osoby samotne, schorowane, a nawet pozbawione kontaktu z rodziną – dlatego każda paczka świąteczna ma dla nich ogromne znaczenie. Każdy mieszkaniec DPS-u miał możliwość napisania własnego, symbolicznego listu do Mikołaja. Wśród próśb podopiecznych łódzkich domów nie były wygórowane potrzeby.
CZYTAJ DALEJ

Abp Przybylski do górników: Jesteście ludźmi nadziei

2025-12-04 17:34

[ TEMATY ]

barbórka

abp Andrzej Przybylski

PAP/Jarek Praszkiewicz

KATOWICE. BARBÓRKA - PRZEMARSZ ORKIESTRY GÓRNICZEJ

KATOWICE. BARBÓRKA - PRZEMARSZ ORKIESTRY GÓRNICZEJ

- Przecież każdy z was, górników, pracuje bardzo ciężko nie dla samej pracy. Nie zjeżdżacie na dół tylko ze względu na samych siebie. Wykonując swoją ciężką pracę dajecie nadzieję - mówił abp Andrzej Przybylski w czasie uroczystości barbórkowych na terenie KWK „Wesoła” w Mysłowicach.

W kopalnianej cechowni zgromadzili się górnicy oraz ich rodziny i pracownicy kopalni. Homilię skierowaną do górniczej braci abp Andrzej Przybylski rozpoczął od przypomnienia, że każda Barbórka to wielkie święto górników, w czasie którego wiele osób przypomina sobie o ich ciężkiej i niebezpiecznej pracy. - Popłynie dziś z pewnością dużo słów w stronę polskich górników, wiele gratulacji, życzeń, wiele modlitw. Pewnie też dzisiaj będzie sporo obietnic. Będzie też dużo gorących dyskusji nad przyszłością naszego górnictwa. Ale na dzisiejszy dzień sam Pan Bóg kieruje do was jedno bardzo ważne życzenie i jedną bardzo ważną prośbę. Kieruje to życzenie przez słowa proroka Izajasza: „Złóżcie nadzieję w Panu na zawsze, bo Pan jest wiekuistą skałą" - mówił abp Przybylski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję