Reklama

Wiadomości

Powiedz Panu Bogu o swoich planach

Kasia właśnie kończy 2 lata, ma cudownych rodziców, którzy chcieli wszystko w życiu zaplanować

Niedziela Ogólnopolska 40/2016, str. 54

[ TEMATY ]

Caritas

pomoc

Paweł Kęska

Kasia daje nam bardzo dużo siły – mówią Zdzisława i Andrzej Kośmidrowie

Kasia daje nam bardzo dużo siły – mówią Zdzisława i Andrzej
Kośmidrowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zdzisława Kośmider: – Kiedy odeszły mi wody, pojechaliśmy z mężem do szpitala uśmiechnięci, zadowoleni, że zaraz będziemy w trójkę. Wszystko poszło sprawnie – przyjęcie do szpitala, przygotowanie do cesarki, znieczulenie. I nagle słyszę, że lekarz, który robi cesarkę, zaczyna przeklinać. Mówi, że nie może dziecka wyjąć. Pytam: „Co się dzieje?”. Pielęgniarka, która stała przy mnie, mówi: „Cesarki też bywają trudne”. I nagle nic, koniec, widziałam, jak jakaś osoba przemknęła. Krzyczę: Co się dzieje, czemu ona nie płacze?!”. Lekarz mówi, że płacze i jest na oddziale noworodkowym. Wynieśli ją i nawet mi jej nie pokazali...

Dramat

Andrzej Kośmider: – Stałem na korytarzu. Czekałem zdenerwowany. Drzwi się otwierają, podchodzę uśmiechnięty, zadowolony i mówię: „Co, dziewczynka? Zdrowa?”. A lekarz mówi: „Proszę wejść”. I już spojrzenie takie chłodne. Wiedziałem, że coś jest nie tak, i widziałem, jak trzymają Kasię z taką ciemną czuprynką. Widziałem nóżki i stópki wykrzywione do środka, rączki skrócone, paluszki zdeformowane. Była troszkę sina. A lekarz mnie pyta: „To Państwo nie wiedzieli?”. Jeszcze z taką pretensją, bo Kasia z jej chorobą powinna się urodzić w specjalistycznym szpitalu. I lekarz pyta mnie: „Czy pokażemy córkę żonie?”. A ja mówię: „No, jak nie pokazać? Przecież ona biedna leży tam i chyba oszaleje, jeżeli nie zobaczy dziecka”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Zdzisława Kośmider: – Ja zaczęłam krzyczeć: „Gdzie jest moje dziecko?”. Przynieśli mi Kasię. Zobaczyłam tylko czarną czuprynkę i pocałowałam ją w główkę. Powiedzieli, że jest problem i nie wiedzą, co się z nią dzieje, że muszą szybko umieścić ją w inkubatorze. I nagle u mnie wszystko się zatrzymało. Dostałam jakieś lekarstwo. Żadnych emocji, żadnego płaczu. Kiedy mnie wywozili, krzyczałam do Andrzeja: „Coś jest nie tak z dzieckiem!”, a Andrzej: „Nie martw się, wszystko będzie w porządku”. Zawieźli mnie na salę i nie potrafiłam się rozpłakać. Mąż płakał, jeszcze nigdy w życiu nie widziałam, żeby ktoś tak płakał, aż wył. Dopiero w drugim dniu zaczęłam płakać i miałam czasami takie myśli, że jakbym mogła wstać, to chyba rzuciłabym się z tego trzeciego piętra. Cały czas myślałam, że muszę ją zobaczyć. Mówiłam do męża, że jak mnie zawiezie do szpitala, to jej nie poznam, że zostawimy ją w szpitalu, że nie damy rady jej wychować. Przez 4 dni powtarzałam to mężowi, a on nic się nie odzywał. A później mi powiedział, że wiedział, iż jak ją zobaczę, to już jej nie oddam. Tak było. Jak jeździłam do niej do szpitala i stałam przy inkubatorze, a później musiałam już iść, to ona tak na mnie patrzyła, jakby mówiła: „Mamo, nie zostawiaj mnie, nie odchodź ode mnie”. Czasami Andrzej był na dole, dzwonił do mnie, i mówił: „Chodź już”. A ja mówiłam, że nie mogę, bo ona tak na mnie patrzy. Czułam, że Kasia nie chce, bym ją zostawiła. Teraz nie mogę sobie wybaczyć, że miałam nawet takie myśli.

Kasia

Zdzisława Kośmider: – Kasia ma bardzo rzadką chorobę genetyczną – dysplazję diastroficzną. Choroba rozwinęła się u naszego dziecka w wyniku spotkania dwóch recesywnych genów – nieszkodliwych, dopóki się nie spotkają – takich samych u obojga rodziców. Występuje bardzo rzadko, w Polsce jest to jeden przypadek na milion. Ten gen u dziecka powoduje zły rozwój chrząstki i kości długich, czyli udowych, ramiennych, w paluszkach, a także zniekształcenia stawów. Jest to jedna z najcięższych chorób układu kostnego. Paluszki w rączkach Kasi się nie zginają, tylko kciuk się zgina. Rączki wyglądają najgorzej, ale ona najlepiej sobie nimi radzi. Niemieccy lekarze dają nam szansę na to, że dziecko będzie chodzić. Jeden z nich powiedział zdanie, którego się kurczowo trzymam: „Ona ma zdrowy mózg, a mózg to komputer, on wysyła wszędzie sygnały. Może nie będzie skakać, ale będzie chodzić”.

Andrzej Kośmider: – W Polsce nie dawali nam żadnej gwarancji, że Kasia będzie chodzić. Nie pozwolimy, aby ktoś eksperymentował na naszym dziecku i się na nim uczył.

Reklama

Zdzisława Kośmider: – Ja jestem taką osobą, która bardzo lubi planować, nigdy nie żyłam chwilą. Całe moje życie było zaplanowane. Śmieję się teraz, że ta sytuacja to taki psikus, bo nic się nie da zaplanować. Jest nawet takie powiedzenie: Powiedz Panu Bogu o swoich planach, to Go tym rozbawisz. Ja chyba Go rozbawiłam tymi swoimi planami. Teraz żyję od wyjazdu do wyjazdu do szpitali i klinik na leczenie Kasi, od jednej do drugiej zbiórki, od operacji do kolejnej operacji. Kasię czeka ich kilkanaście.

Bardzo dużo dają mi rozmowy z mamą, która ma dziecko z tą samą chorobą. I zawsze ją pytałam: „Jak ja mam z tą moją Kasią postępować? Co mam robić?”. A ona odpowiada: „Pozwól jej być sobą. Nie zmuszaj jej do niczego”.

Andrzej Kośmider: – Kasia daje nam bardzo dużo siły. Jest żywą, wspaniałą i mądrą dziewczynką.

Reżyser reportażu w PR: Paweł Kęska

W serwisie: www.pomagam.caritas.pl prowadzimy zbiórkę na rzecz operacji bioderek Kasi i będziemy ogromnie wdzięczni za każde jej wsparcie: pomagam.caritas.pl/pomozmy-kasi-wstac-chodzic-i-biegac/. Wpłat można też dokonać na konto: Bank PKO BP S.A. 70 1020 1013 0000 0102 0002 6526, z dopiskiem: „Sosnowiec_Kasia 250516”.
Reportaż przygotowany przez Program I Polskiego Radia we współpracy z Caritas, wyemitowany w radiowej Jedynce w audycji „Noc z reportażem” 26 września br. Audycja „Noc z reportażem” – w każdy ostatni poniedziałek miesiąca po godz. 22.30.

2016-09-28 08:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sprzęt, który daje nadzieję

[ TEMATY ]

biskup

Caritas

koronawirus

respiratory

Karolina Krasowska

Biskup przekazał respiratory w Domu Biskupi w Zielonej Górze

Biskup przekazał respiratory w Domu Biskupi w Zielonej Górze

Bp Tadeusz Lityński 16 grudnia w Domu Biskupim w Zielonej Górze przekazał respiratory przedstawicielom czterech szpitali naszej diecezji.

- Sytuacja obecnego roku jest bardzo trudna, przed nami jest jeszcze wiele niewiadomych, dlatego mam nadzieję, że respiratory będą służyły, choć oby nie musiały - powiedział pasterz diecezji. Dodał, że sprzęt udało się pozyskać dzięki współpracy Caritas Polska i Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej, jak również życzliwości wielu ludzi. Respiratory odebrali przedstawiciele czterech znajdujących się na terenie diecezji szpitali: 105. Kresowego Szpitala Wojskowego w Żaganiu, Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie, Szpitala Uniwersyteckiego im. Karola Marcinkowskiego w Zielonej Górze oraz Szpitala Powiatowego w Głogowie. Koszt sprzętu to jak powiedział biskup ok. 200 tys zł.
CZYTAJ DALEJ

8 maja - wielkie pompejańskie święto

[ TEMATY ]

Matka Boża Pompejańska

Adobe Stock

8 maja to wyjątkowe święto dla czcicieli Matki Bożej Pompejańskiej i odmawiających nowennę pompejańską. To dzień poświęcenia Sanktuarium Królowej Różańca Świętego.

Przywędrowaliśmy na ziemię włoską, do Pompei, gdzie w 1872 r. nowo nawrócony Bartolomeo Longo, przyjechawszy do Pompei „wędrował po okolicy, przechodząc w pobliżu znajdującej się tam kapliczki, usłyszał wyraźnie jakiś głos, który powiedział do niego: "Kto szerzy różaniec, ten jest ocalony! To jest obietnica samej Maryi".
CZYTAJ DALEJ

Zaproszenie na Ogólnopolską Pielgrzymkę osób modlących się za kapłanów

2025-05-08 16:33

[ TEMATY ]

modlitwa za kapłanów

Betania

#Pielgrzymka

BMWK

Betańska Misja Wspierania Kapłanów – BMWK, która jest dziełem prowadzonym przez Zgromadzenie Sióstr Rodziny Betańskiej, organizuje Ogólnopolską pielgrzymkę osób modlących się za kapłanów. Odbędzie się ona 14 czerwca 2025 r. roku na Jasnej Górze. Tematem przewodnim pielgrzymki jest hasło: „Dla nas kapłan, z nami brat”.

Pielgrzymka jest adresowana do osób, które modlą się za kapłanów (do jakiejkolwiek wspólnoty modlitewnej należą) oraz do kapłanów.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję